Drodzy Czytelnicy,
w październiku zeszłego roku rozpocząłem szkolenie, które cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem. W momencie startu mieliśmy już ponad 100 uczestników, natomiast kolejne osoby przyłączały się do nas w trakcie kursu, praktycznie aż do ostatnich dni.
Ze względu na duże zainteresowanie i bardzo pozytywne opinie uczestników postanowiłem ponownie udostępnić wszystkie materiały, ale po niższej cenie. Nie każdego przecież stać na wydatek kilku tysięcy złotych.
Dlaczego warto się zainteresować kursem Inteligentny Inwestor?
Podczas trzech miesięcy kursu poznacie mechanizmy funkcjonowania rynków finansowych. Dowiecie się, jakie czynniki wpływają na ceny poszczególnych aktywów. Przede wszystkim jednak, dzięki zgromadzonej wiedzy zrozumiecie, kiedy należy kupować oraz sprzedawać poszczególne aktywa.
Co się składa na szkolenie?
Cały kurs podzieliłem na 7 części:
- Akcje
- Obligacje
- Metale szlachetne
- System monetarny i waluty
- Surowce przemysłowe oraz rolne
- Nieruchomości oraz REIT’y
- Budowa portfela inwestycyjnego
Jak wygląda edukacja na kursie?
Nauka przebiega sukcesywnie w siedmiu blokach tematycznych. Po otrzymaniu dostępu online, oglądacie 3-4 godziny lekcji wideo. Pod koniec każdego działu przygotowałem dla Was pracę domową, którą po rozwiązaniu odsyłacie do sprawdzenia. W ciągu 24 godzin mój zespół odeśle ocenione zadanie domowe wraz ze wskazówkami i komentarzem. Otrzymacie również dostęp do zapisu Webinaru poświęconego danemu tematowi Kursu. Znajdziecie tam omówienie pracy domowej, odpowiedzi na pytania związane z konkretnym działem oraz poznacie praktyczne wskazówki.
Na przerobienie każdego działu potrzebujecie zatem 6-7 godzin (nagrania + webinar) oraz około 2 godzin na rozwiązanie zadań domowych.
Czas
Generalnie na przerobienie całego kursu potrzebujecie 50-60 godzin. Całość kończy się 3-godzinnym egzaminem online, dzięki któremu wiemy, czy prawidłowo przyswoiliście wiedzę. Jeżeli na którymś etapie napotkacie problemy, mój zespół pomoże Wam rozwiązać je tak, by przygotować Was do egzaminu, który do łatwych nie należy.
Koszty
Cały kurs dostępny jest w cenie 3997 zł. Nie jest to mało, więc abyście mieli komfort psychiczny, w ciągu 7 dni możecie odstąpić od zakupu. My oczywiście zwrócimy 100% środków.
Teoretycznie biorę na siebie spore ryzyko, ale gdy ruszyliśmy z poprzednim kursem, zaledwie 2% osób poprosiło o zwrot pieniędzy, co świadczy o wysokim poziomie kursu.
Oceny uczestników
Kończąc szkolenie poprosiliśmy uczestników o ocenę.
W skali od 1-10, otrzymałem średni wynik 9,4. Wynik ten mówi więc sam za siebie.
Poniżej przedstawiam opinie kursantów:
„To szkolenie miało w sobie coś takiego, że czekało się na kolejne części z ekscytacją". – Justyna R.
„Kawał wiedzy, bardzo ładnie wszystko poukładane, wielki szacun dla Ciebie. Tak to wszystko pokazujesz, że nie potrzeba wielkiego wysiłku, żeby to wszystko zrozumieć”. – Tomasz N.
„Największym atutem prowadzonych szkoleń jest ich zrozumiałość. Z czystym sumieniem mogę polecić Wam szkolenia prowadzone przez Tradera.” – Wojtek S.
„Wszystko jest dopięte na ostatni guzik i nie ma miejsca na to, by coś pozostało niedopowiedziane.” – Justyna R.
Jeśli macie pytania, na które nie znaleźliście odpowiedzi w tym artykule, zadajcie je przez formularz kontaktowy bądź w komentarzu. Żadne pytanie nie pozostanie bez odpowiedzi.
Pozdrawiam
Trader21
Eastwood
Jestem teraz o wiele bardziej pewny siebie a moja kasa bezpieczniejsza.
Piotr_W
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-21 20:33
trader21
Na mailu szczegółowo opisałeś swoją sytuację więc w drodze wyjątku utrzymamy Ci promocyjną cenę. Chłopaki obsługujący transakcje już znają szczegóły.
Rolnik
ZuluS
Otrzymana wiedza pozwoli Wam, jeśli użyjecie ją właściwie zachować i pomnożyć majątek. Co dla mnie było wartościowe?
-jak odczytywać wskaźniki i analizować wykresy ( np. Złoto/Srebro, P/E)
-obligacje ( jaka jest różnica między obligami z różnymi datami wykupu, zależności między stopami procentowymi)
-surowce ( w jaki sposób w nie inwestować)
-akcje ( w jaki sposób inwestować w różne aktywa).
I wiele więcej praktycznej wiedzy. Inwestycja we własną finansową edukację pozwoli mi popełnić mniej błędów.
Trader przekazał swoją wiedzę zebraną doświadczeniem w prosty i zrozumiały sposób. Wiele pojęć finansowych nie rozumiałem, a Trader opisał to prostym językiem.
Otrzymałem więcej niż zapłaciłem. Po skończonym kursie nie mam wątpliwości, że to była bardzo decyzja.
trader21
Na szkoleniu miałem ponad 130 osób. W jego przygotowanie włożyłem z 300 godzin jak nie lepiej. Średnia ocena to 9,4 / 10.
Dwie osoby wypowiadają się pozytywnie i dla was "słabo to wygląda".
Kurna, co jest z wami. W zeszłym tygodniu jakiś imbecyl wymyślił że artykuł o EBC skopiowałem artykuł z anglojęzycznego portalu bo autor doszedł do takich samych wniosków. Sorry ale na taką zawiść to tylko stać wyłącznie Polaków.
polish_wealth
@gasch, rav
Dobrze to chyba świadczy, że czyjeś wersje się pokrywają a nie są magiczną loterią, to tak jak oskarżać Platona że powtarza po Sokratesie, jeżeli coś jest prawdą i 100 osób ją zna to ciężko mówić o plagiacie,
Gdyby nie forex, obligacje i długi możliwe byłoby wszystko, z dnia na dzień Rosja mogłaby sobie coś wymyślić i wprowadzić nową walutę, a tak dzięki temu że wszyscy mają związane ręce to ten świat finansowy jest logiczny i zależny od siebie, nie można ani za dużo dodrukować, ani nie można zostawić gospodarki samopas, nikt nie może całemu światu rozdać kart - podoba mi sie obecny paradygmat bipolarnego świata, w którym wygasa ważność poprzednich umów bo stały się nieadekwatne do siły, a zaczyna się tango wszystkich z wszystkimi w oparciu o strach i szacunek i to co można narzucić siłą a czego nie. Dzieję się jednak tak, że narodowe i ideologicznie jednolite dotąd struktury mogą być spenetrowane przez bloki funduszy inwestycyjnych lub grupy kapitałowe o odmiennej ideologii, gdzie następuje zasysanie całego kapitału przez system McDonald, to znaczy gdzie bys nie jadł (Sphinx, McDonald, KFC, BurgerKing) czego byś nie pił (J.Daniels, Metaxa, Ballantines) to przecież kupując, wpłacasz pieniądze danemu gigantowi, który trzyma te środki u kolejnego giganta swojego kolegi Bankiera. A ten dzieki systemowi częściowej rezerwy ma znacznie większe możliwości ekspansji, niż inni uczestnicy rynku - jednocześnie udziela kredytu (promesy na biznes) jak i kontroluje podaż pieniądza w całym systemie jako że jego wyniki są brane pod uwage przez Bank centralny, który ma także prywatnych udziałowców a nie państwowych) Wystarczy, że jeden blok takich banków funduszy i systemu McDonald radzi sobie dobrze, a nadwyżki może lokować w innym kraju bo nic innego oprócz armii i wykupu innych krajow nie opłaca się już przy takich pieniądzach robić - wygrywają wolne systemy, które uwalniają potencjał ludzki do produkcji i bogacenia się (Chinksy) Nad bezpiecznymi systemami w których chroni się wszystkich przed wszystkimi za podatki wszystkich, nie tylko bezpieczne systemy tłamszą rynek ale i poddają go tym którzy przychodzą z nadwyżkami.
Linia wojny obecnego świata od 2WŚ wogóle nie przebiega po liniach narodowych krajów, ale po liniach odziaływania kapitałów poszczególnych bloków finansowych. Blok USA - EUROPA jest masońskim ideologicznie spójnym blokiem finansowym - zarówno pod względem ideologii (wolność wyznaniowa) i polityki (demokracja) jak i przenikania się firm i systemu monetarnego (Banki centralne B komercyjne, QE McDonald itd.), w którym mamy próbe połącznia w jeden monolit TTIP - jest tego ostatecznym wyrazem i próbą kontrakcji tych systemów by nie zostały zdeformowane pod wpływem kapitału azjatyckiego, który chciałby za nadwyżki niejako korzystając z resztówek suwerenności niektórych krajów przeciągając je na swoją stronę (Wielka brytania - BREXIT, Polska - mamienie nową infrastrukturą paneuroazjatycką)
Doszło do umowy między klasyczną masonerią szkocką z Ameryki oraz Wielkim Wschodzem Francji. Zadaniem bloku z USA jest zakontraktowanie Kanady oraz Mexyku w unię Północnoatlantycką, natomiast Wielki wschód miał stworzyć unię europejską, która wessie poprzez dług i system monetarny wszystkie kraje europy tym samym ujednolicając tą glebę do jednego światowego porządku ze stanami. Arabowo jako sprzymierzeniec USA i pompa energii świata we wczesnych latach został podporządkowany tym planom (atak WTC- zajęcia terenów itd) dlatego spokojnie możemy powiedzieć, że należy do tego bloku, ale oprócz AS mamy inne pompy w rejonie, które są podatne na kapitał chiński, można powiedzieć, że Chiny w dobrym momencie wystąpiły z alternatywą dla świata w postaci AIIB, co wywołało niepewności w graczach leżących pomiedzy to znaczy tymi, którym opłaca się handlować z chinami i jednocześnie tymi którym USA zapewnia stabilność cen ropy, czy bezpieczeństwo czy inne dobrodziejstwa. Wiemy także że gospodarka Japonii została podporządkowana USA, poprzez zniszczenie giełdy przez ekonomicznych zabójców + była pierwszą azjatycką potęgą w Komisji Trójstronnej Rockefellera - ciężko żeby wspierała Chiny, pozatym chinole i japońce nie lubią się jak szwedzi z norwegami... więc zakładam w swojej syntetycznej wiedzy, że Japonia należy do zachodniego bloku... Pozostaje zatem Świat Rosji, która gra tylko na siebie - chociaż może grać razem z Wielkim wschodem Francji, bo Aleksander Dugin zawsze nieprzychylnie mówi o Atlantach, natomiast Rosja była następną ofiarą i wytypowanką światowej rewolucji po Francji, tam przyjechali Lenin, Trocki wychowankowie Paryskiej kultury - żeby zniszczyć konserwatywny carat i dać miejsce oświeceniu. Wiec jest możliwy tutaj jakiś pakt (Nord stream 2 właśnie wchodzi), ale wiadomo Rosja gra pod siebie mówię tylko że są komentatorzy którzy mówią, że Rosja to jest głównie masoneria francuska (czytaj specjalista Krajski) mamy Chiny + Singapur + ASEAN w mojej ocenie kiedyś sprawdzałem 70% giełdy maja chinole w Singapurze wiec szczelam że oni są w ich wpływach, reszta sie nie liczy Filipiny są Katolickim niezamożny państwem nie mają nic do gadania, Indonezja tak samo, Malezja wygląda jakby była podzielona na ilsamskie wpływy z wpływami banków typu J.P Morgan czy Exxon dużo wieżowców tam mają... Malezja to dla mnie taki multikulti obszar na ktorym wladze maja bankeirzy. No i Australia, która niby militarnie jest z USA ale nie chce sie mieszać bo Chiny są ich największym odbiorcą surowców. Wiecej graczy nie ma, TPIP to nic innego jak próba kontrakcji dwóch największych bloków, co miało by za zadanie ujednolicić prawo do tego by w każdej chwili zamknąc rynek lub nałożyć cła w takiej postaci by jeszcze bardziej globalne sterowanie gospodarki było możliwe -
polish_wealth
durin
Wykonujesz kawał dobrej pracy! Nie ma sensu przejmować się ludźmi. Gratuluję nagrody i powodzenia w dalszym rozwijaniu portalu!
3r3
Włożyłeś w to dużo pracy, ale to był produkt na czasy w których to wytworzyłeś - bardzo dobry produkt.
Market has change, I feel it in the oil, I feel it in the risk.
Musisz zrobić update o aktualne bujanie rynku, zmieniło się zastosowanie walut. Nie można już nimi oszczędzać.
Musisz iść do przodu, produkt dobry dawno jest nie dość aktualny obecnie.
Wielu z nas dochodzi do podobnych wniosków, czytamy te same źródła, no to i są podobieństwa w rezultatach, nie dziw się zarzutom. Inżynierowie budują to co da się w danym czasie zbudować i zazwyczaj wygląda to podobnie jak to co budują inni, ponieważ nic innego się zbudować nie da. Stąd powszechny zarzut plagiatu, choć każdy budował samodzielnie.
@polish_wealth
Rosja może, tak jak każdy z dnia na dzień wprowadzić nową walutę. Takimi walutami są pozwolenia i koncesje. Tym jest waluta - służy regulowania zobowiązania formalnym papierkiem. No to trzeba przepisami te zobowiązania wytworzyć. Prawo do emisji walut jest rzeczywistym rezultatem siły. Fundamentem dolara są grupy lotniskowcowe, niuki w silosach, marines gotowi rzucić się na każdego i wbić u flagę w stolicy jeśli jest blisko brzegu. A nie jakieś tam fedy, tylko gospodarka zdolna obić wątpiących.
Dlatego za dolara można kupić więcej niż za rubla.
Bo USA ciągle mogą wprowadzić pozwolenie na pływanie.
Szwedzi Norwegom i odwrotnie nigdy nie budowali obozów koncentracyjnych, porównanie Chin i Japonii w innej skali leży.
Ale czyż Izrael nie porozumiał się z Niemcami? Nawet uboty od nich dostali.
tonyxxl
niezły masz tupet jak karzesz robić Traderowi update jego kursu, bo coś tam się zdaktualizowało, no po prostu typowy polski internetowy ekspert, perfekcjonista-krytykant. Rynek się zmienia non-stop, musiałby aktualizować szczegóły co kilka dni a kurs z tego co widzę traktuje ogólnie zagadnienie inwestowania a nie dotyczy doradztwa inwestycyjnego czy strategi.
Arcadio
Jako wierny czytelnik Twojego bloga też dorzucę swoje 3 grosze.
Uważam, że tworzysz najlepszy blog finansowy w Polsce. Twoje artykuły oparte są na głębokiej analizie rzeczywistości i nie zniekształcone polityczną poprawnością. Nie powtarzasz banałów innych "analityków" typu miedź zdrożała, bo w Shanghaju spadły zapasy, a na drugi dzień - staniała bo wzrosły zapasy. A niestety tego typu komentarze można przeczytać na większości ekonomicznych portali. Moim zdaniem w przestrzeni publicznej jest jeszcze kilku komentatorów- ekonomistów, którzy Ci dorównują np. Janusz Szewczak czy Cezary Mech, ale panowie zajmują się raczej publicystyką, niż stricte ekonomią i inwestycjami.
Nie znam meritu Twojego szkolenia ale jeśli jest kwintesencją Twoich artykułów to można je z całą pewnością polecić.
Co do negatywnych komentarzy - moim zdaniem ludzie uważają Cię za guru inwestycyjnego, który nie musi dorabiać na szkoleniach bądź reklamami i stąd pewnie krytyka. Ale jeśli ktoś robi coś naprawdę pożytecznego i ma w nazwie Independent to nie ma co się przejmować co ludzie gadają.
Spy
Mnie krytyka wcale nie dziwi, malo tego dziwie sie ze jest jej tak malo... Niestety ludzi oduczylo sie samodzielnego myslenia bo jest internet gdzie mozna znalezc wszystko. Przekazujesz bardzo duzo wiedzy w sposob bardzo zrozumialy nawet dla kogos kto nie siedzi tak mocno w rynkach finansowych ale wiesz jak jest -- ludzie chca konkretnie uslyszec co maja kupic , kiedy i po ile i najlepiej zeby stopa zwrotu byla bardzo duza i to szybko bo nikt czekac nie chce... Wielokrotnie slyszalem pytania i prosby o pomoc po ile bedzie to czy tamto bo przeciez wiem -- no jak to ?? interesujesz sie tym i nie wiesz ?? takie ot co polskie podejscie ...
W ubieglym tygodniu dostalem prosbe od 2 duzych firm o pomoc w prognozowaniu kursu dolara na najblizsze 2-4 miesiace -- jedynie moge powiedziec co o tym mysle ale nie bede kladl glowy pod topor bo nie jestem wrozbita jak sie niektorym wydaje :)
hugo80
Muszę się z tobą zgodzić! to fakt na taką zawiść można liczyć tylko u polaczków !
można to zauważyć po tym zalewie gratulacji jakie dostałeś na forum wręcz nie mogę nic innego przeczytać tylko same podziękowania :)
nie chcę się rozpisywać ,więc tak szybko , dla mnie artykuły to lektura obowiązkowa ,komentarze już coraz mniej ,czemu?
Tak na logikę Trader21 przecież jesteś nie na rękę NIEKTÓRYM i chyba zdajesz sobie z tego sprawę .
Choć też mnie irytuję Twoja ingerencja w usuwanie komentarzy ,które nie są obraźliwe oczywiście ,inne krytyczne MOIM zdaniem powinny zostać choćby dla tego że ,byś nie stawał się mniej wiarygodny ,MY czytamy te komentarze i sami potrafimy sobie wyrobić zdanie danym delikwencie ,mitomanie itp.
Też uważam że tworzysz najlepszy blog finansowy ,ale sam dobrze wiesz polak to menda! tak zacytuję sam nie podpierdoli a cię podpierdoli ,przepraszam za takie wyrażenie .
zazdrość zazdrość ,Trader21 na kursie zarobiłeś kupę kasy,czego się spodziewałeś że nie będzie negatywnego odzewu ?
Widzisz usuwasz komentarze ,i teraz nie wiem kto napisał o IQ i wyborcach Pis ,widzisz teraz nie wiem komu mam odpowiedzieć ;
chciałbym z ciekawości dowiedzieć się czyim zwolennikiem partyjnym jesteś ?
Trader21 na koniec jeszcze raz Gratuluję!!!
Twój Blog masz prawo robić co chcesz ,nawet usunąć mój chaotyczny wpis
Pozdrawiam :)
markhem
Jeśli ktoś chwali produkt, to od razu znaczy, że to płatna promocja? Sam oceniłem kurs 10/10, bo według mnie spełnił wszelkie moje oczekiwania. Chciałem zgłębić swoją wiedzę na temat inwestycji i dzięki Traderowi zdobyłem w 3 miesiące taką wiedzę, jaką zdany na siebie osiągnąłbym po kilku latach, w międzyczasie tracąc więcej kasy na nietrafione inwestycje niż wydałem na zakup kursu.
Nikt Wam nie każe kupować tego szkolenia, jeśli jest dla Was zbyt drogie lub z innych powodów Wam nie odpowiada. Ja jestem bardzo zadowolony, że się na nie zdecydowałem.
gasch
Jeśli to szczere, spontaniczne wypowiedzi uczestników kursu to zwracam honor i przepraszam.
STB
Nie popadajmy też w skrajności gdzie jakakolwiek krytyka jest łatkowana "zawiścią". Można doceniać (jak ja) pracę tradera ale być
krytycznym wobec niektórych jego poczynań.
@Rolnik
Jeżeli ktoś tak robi to zasługuje naprawdę na potępienie. Nie po to ktoś wylewa litry potu żeby ktoś bezczelnie to kradł.
buktor79
Kurs jak najbardziej wart swojej ceny,kompleksowa wiedza przedstawiona w przystępny i prosty sposób, po prostu dla każdego. Nie tylko gotowiec ale uczy samodzielnego analizowania sytuacji rynkowej w szybko zmieniającym się świecie. Dla mnie wart każdej ceny. Ci co uważają że drogo , niech spróbują ile kosztuje brak wiedzy. ..wielokrotnie więcej. Każdy kto juz inwestuje napewno się otym przekonał. Zresztą macie 7dni na rezygnację jak nie spełni waszych oczekiwań.
Uważam tyko ze to trochę nie sprawiedliwie ze kurs jest teraz tańszy. ..
Gratuluję wygranej na FX cupps, odwalasz kawał dobrej roboty
Pozdrawiam
gasch
"W zeszłym tygodniu jakiś imbecyl wymyślił że artykuł o EBC skopiowałem artykuł z anglojęzycznego portalu bo autor doszedł do takich samych wniosków. Sorry ale na taką zawiść to tylko stać wyłącznie Polaków."
Gwoli ścisłości ten "imbecyl" wrzucił link do artykułu, który mocno przypominał Twój i w którym pojawiły się grafiki identyczne z Twoimi.
Wystarczyło zostawić wpis i każdy mógłby sam ocenić. Usuwając takie wpisy (a to już nie pierwszy raz) powodujesz, że pozostaje niesmak.
Zgadzam się z STB.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego na Wielkanoc
G
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-22 11:32
trader21
Grafik z artykułu użyłem dużo wcześniej podczas prezentacji na FX Cuffs czyli na kilka dni przed publikacją anglojęzycznego artykułu.
Mam dosyć ludzkiej złośliwości oraz doszukiwania się dziury w całym. Nie będę takich zachowań tolerował.
Także życzę Ci wszystkiego najlepszego.
Luk
Trader21 na kursie starał się przekazać ludziom wędkę nie rybę. Z tego powodu nie bardzo jest co aktualizować. Chociaż można by się zastanowić nad jakiś drobnym rozszerzeniem szkolenia o możliwe braki które uczestnicy mogliby zgłosić.
@Trader21
W każdej populacji znajdą się ludzie których nie zadowolisz chociażbyś stanął na głowie i zaklaskał uszami. Starajmy się mieć szacunek dla siebie nawzajem to może któregoś dnia udzieli się to szerszej społeczności.
Gratulacje nagrody FXCUFFS i świetnego programu szkoleniowego.
[komentarz zmoderowany przez administratora]
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-22 12:12
Jot
Pozdrawiam.
Jaca
Pierwszy raz włączę się do dyskusji, choć bloga regularnie czytuję od roku. Trader21 robi świetną robotę, która staje się jeszcze lepsza dzięki komentarzom. Dziś chyba ma gorszy dzień i puściły mu nerwy. Jesteśmy dumnym narodem i Polakami, mimo tych wszystkich intryg i międzynarodowych knowań Polska istnieje. Dlaczego obrażacie także mnie używając określenia "polaczki" itp. W każdym narodzie znajdą się głupcy i malkontenci, ale tylko My potrafimy pisać i mówić źle sami o sobie.
Apeluję abyście byli ambasadorami nowej jakości tego kraju , ludzie się budzą i widzą coraz więcej, także dzięki temu blogowi. To dzięki Polakom Trader21 dostał nagrodę. To dzięki nam Polska może się zmienić.
Nie sprowadzajmy tego bloga do poziomu komentarzy z mainstreamu.
Pozdrawiam i życzę więcej wiary we własny Naród, słabszych uczmy a nie krytykujmy.
pecet
@Jaca
W zasadzie wyjąłeś mi to z ust to ,że tacy jak my nie udzielają się na forum nie znaczy ,że nas nie ma ...........to my wszyscy stanowimy o własnym oraz innych rodaków sukcesie lub porażce chciałby abyśmy dążyli do tego pierwszego zwłaszcza mając na uwadze co się obecnie w Belgii dzieje.......pozdrawiam
paul1984
Czytam twoj blog od 2 lat i dziekuje Ci za trud i prace ktora w to wkladasz .Twoj blog jest naprawde swietny co widac po uzyskanej przez Ciebie nagrodzie ktorej szczerze Ci gratuluje.
Jestem zainteresowany Twoim kursem czy jest mozliwosc zaplaty np: w 4 ratach.
Bardzo by to pomoglo zapewne nie tylko mnie ale i innym fanom Twojego bloga?
Dobra robota oby tak dalej!!
xpila
pablator
deVont
1. @polish_wealth: twoja wypowiedź (już usunięta) była powodem tego, że zamieszczam poniższy komentarz – jak możesz prosić o dostęp do .pdfa książki pana Szewczaka i to jeszcze na blogu o finansach ?! Po pierwsze próbujesz OKRAŚĆ kogoś (własność intelektualna jako towar). Dlaczego od razu nie zapytasz o (darmowy dostęp) link do odpłatnych materiałów do szkolenia które organizuje Trader21 i grupa z Prowebinar ? Nie wypada ? Zastanów się dlaczego w stosunku do Tradera nie wypada a w odniesieniu do pana Szewczaka już „tak”. Po drugie skoro stać cię na ponoszenie ryzyka inwestycyjnego to powinno Ci wystarczyć waluty na zakup książki posiadającej nie tylko walor edukacyjny ale i estetyczny ! Przecież książka to często inwestycja: w samego siebie oraz w dobro materialne( niektóre po 2-3 latach od publikacji są warte x krotnie więcej niż w chwili publikacji).
Tak na marginesie tego wątku: zamiast lektury ogólnej „Banksterzy – O kulisach globalnej zmowy”, polecam: „Wojna o pieniądz cz.1 i cz.2” Song Hongbinga, „Jałowy pieniądz” Michaela Jones, „Finansowy potwór z Jaekyll Island” Edwarda Griffina i inne (które również Trader wskazywał w osobnym wątku) :)
2. @Trader21: śledzę (choć do teraz nie uczestniczyłem) blog niemal od początku. Dzięki – fajnie, że zaangażowanie w blog nie było tymczasowe i że podchodzisz do prezentowanych treści krytycznie jednocześnie skupiając wokół siebie ludzi.
@Trader21: o ile w dalszym ciągu zależy Tobie na utrzymywaniu niejawności Twojego imienia i nazwiska (choć po uzyskaniu nagrody – gratuluję (!), argument o anonimowości jako ochronie przed pewnymi formami ostracyzmu w środowisku finansowym w którym się obracasz, zdaje się utracił swą zasadność ) sugeruję zweryfikować zabezpieczenia co najmniej jednego z adresów (dane osobowe: pani A…, pana D… i Twoje). Zaznaczam, że nie jestem informatykiem a jedynie weryfikowałem od kogo konsumuję treści (na blogu i webinarach).
3. @”Inteligentny Inwestor”: proszę nie oczekujcie, że streszczenie wiedzy z kilku źródeł okraszone własnymi doświadczeniami będzie podane za darmo i bez marketingu :) Na blogu finansowym oczekujecie altruistów ?! Jest produkt - kurs, jest i oczekiwanie - zysk.
@ ocena ”Inteligentny Inwestor”: unikajcie tak daleko idących uogólnień (zarówno komentujący jak i Trader) o tym, że „słabo to wygląda” lub na podstawie dwóch negatywnych komentarzy wygłaszaniu: „Sorry ale na taką zawiść to tylko stać wyłącznie Polaków”. Stosujecie dokładnie ten sam emocjonalny schemat oceny produktów/osób.
Poza tym, że ktoś urodził się w Polsce i w jakimś stopniu włada mową polską nie oznacza, że jest Polakiem ! To po prostu człowiek zamieszkujący dany teren i posługujący się danym językiem z racji miejsca urodzenia a nie przywiązania kulturowego i kultywowanego systemu wartości, i nawyki tego typu osoby nie mogą być automatycznie przenoszone na grupę ludzi wokół tej osoby. Samo posiadanie czegoś lub miejsce urodzenia nie determinuje tego kim ktoś jest (choć może mieć znaczący wpływ ale nigdy nie stanowi niezbywalnego piętna) !
Tym samym te wszelkie złośliwości i uszczypliwości pod adresem „polaczków” to nic innego jak stereotypy lub dokładniej element tak zwanej „polityki wstydu” negatywnie działającej w obu kierunkach: tych co wywyższają lub dowartościowują się poprzez piętnowanie polaczków i cebulaków, i tych co swoim zachowaniem wpisują się w ten model.
@hugo80: „polak to menda” brawo (!), zapomniałeś dodać że antysemita, śmierdziel, zawistnik, nieuk, nieudacznik, ksenofob, katohomofob, pijak, gwałciciel … Nie zapominaj, że nasze wypowiedzi świadczą o nas samych. Mało tego z imienia i nazwiska mogę tobie wskazać osobę co w getcie posłała na szafot swoją rodzinę tylko po to by ocalić własną skórę (nie, i nie był to Polak a pewien przedstawiciel „inteligentniejszej nacji”) a dziś nie można im tego wskazywać, gdyż „nie przystoi grzebać w życiorysach”. Odnosząc to do ciebie: osoby takie jak ty nie formułują o reszcie osób związanych religijnie i narodowościowo z tą namiastką człowieka tak ostrych uogólnień jak to twoje w odniesieniu do Polaków. Twój komentarz w mojej ocenie źle świadczy o tobie.
4. @wszyscy: zgadzam się z poglądem, iż komentarze stanowią pewną wartość dodaną do bloga ale nie zapominajmy (pośród słusznych i niesłusznych uwag o zmianę systemu komentowania), że komentarze tworzymy my i to my dbając o ich formę i JĘZYK (będący przejawem szacunku do odbiorcy oraz naszego poziomu intelektualnego) wpływamy na poziom i przejrzystość dyskusji jaka za ich pomocą się toczy !!! Jestem w stanie zrozumieć, iż osoba dla której język polski nie jest językiem podstawowym pisze „wogule”, „kture” itp. ale ludzie którzy chcą poważnie rozmawiać o pieniądzach dbają o szczegóły, bo szczegóły stanowią o rozmiarach ewentualnego sukcesu (np.: czyż prowizja nie jest szczegółem czyniącym wejście na rynek „wejściem ze stratą na dzień dobry” ?!).
Zresztą DUŻYM niedbalstwem (i przerzucaniem na odbiorcę procesu porządkowania treści) jest robienie tego typu błędów w sytuacji w której NAWET przeglądarka podkreśla i wskazuje co może być źle !
5. @moderacja komentarzy: i dobrze, że jest bo niektórzy piszą w pośpiechu, często w oderwaniu od tematu artykułu lub/i bez celu sprowadzając artykuły do treści i stwierdzeń ogólnikowych czyli tworząc SZUM.
KOMENTARZE to nie publiczny notatnik luźnych myśli danego autora, to KRYTYKA artykułu ! Polecam sprawdzić znaczenie słów typu: krytyka, argument, tolerancja, naród, społeczeństwo, inwestor, spekulant, … Gdyż wiele osób stosuje je z niebywałą swobodą w zupełnym oderwaniu od ich pierwotnych znaczeń – definicji, a co za tym idzie cała dyskusja różnych osób posługujących się różnymi narzędziami przy obróbce tej samej treści prowadzi do efektu „małpiego gaju” lub żartobliwie: rozmowy pań w zakładzie fryzjerskim (o wszystkim i o niczym za to w pełnym przeświadczeniu co do słuszności swoich POGLĄDÓW (a nie argumentów)).
Kończąc dodam:
@”inteligentny Inwestor”: może warto kurs podzielić na np.: dwie części. Wielkość portfela determinuje to do jakich rynków/aktywów/instrumentów dana osoba może mieć dostęp. Mało tego przy szerokim zakresie przekazywanej wiedzy a ograniczonych możliwościach jej wykorzystania, część tej wiedzy i energii zużytej na jej przyswojenie pójdzie „w komin”. A po opiniach na prowebinarze i komentarzach można zorientować się, że spora część kursantów dopiero rozpoczyna przygodę z rynkiem i istnieje uzasadniona obawa o wystąpienie nadmiernego optymizmu inwestycyjnego i stania się dawcą kapitału na wielu płaszczyznach.
@wszyscy: proszę częściej bądźcie krytyczni wobec źródeł informacji/wiedzy itp. (WERYFIKUJCIE JE). Dwa przykład: wspomniana książka pana Szewczaka: pan Janusz umoczył pewne pieniądze w polisolokacie (z tego co pamiętam ponad 90% kapitału początkowego; przyznał to w jednym z wywiadów z 2014 roku) stąd jego bardzo emocjonalny stosunek do tego tematu. A jest to nieco dziwne bo jako prawnik nie przeczytał ze zrozumieniem 5 stronicowej umowy w której wyraźnie był podany prosty wzór matematyczny w którym występowały dwie zmienne: czas i kurs instrumentu bazowego. W przypadku gdy polisolokatę zrywano przed czasem (zmienna była poniżej pewnego poziomu – założonego czasu) pojawiał się współczynnik który zjadał pewien % kapitału … (dodam, że sam posiadałem jeden taki produkt – wybrałem z wielu stąd te "5 stron" :), uzyskałem na nim zysk przekraczający zysk z lokaty, instrument umożliwił mi wejście na rynek ropy z jednoczesną 100% ochroną kapitału w przypadku mojego terminowego wywiązania się z umowy, ryzyko odnosiło się jedynie do wypracowywanego zysku zależnego od kierunku ruchu ceny ropy (zysk: 1:1 ruch w górę, 1:0,5 ruch w dół) w ustalonym przedziale wahań w określonym przedziale czasu, upraszczając: zamrożenie kapitału z ewentualnym zyskiem wynikającym ze spekulacji)
Generalnie są powody by z nieco większym dystansem podchodzić do treści które przekazuje pan Szewczak (choć z wieloma na poziomie ogólników uzyskuję zbieżność).
Szczególnie gdy narzeka na polisolokaty, które były produktem na uniknięcie podatku Belki czyli dokładnie tego przy tworzeniu czego wielokrotnie współuczestniczył jeden z autorytetów wskazywanych przez pana Janusza – pan Modzelewski.
https://www.youtube.com/watch?v=LeEM84e7pHY
Inny przykład: dr hab. Witold Modzelewski prof. nadzw., który występuję w otoczeniu pana Szewczaka: człowiek, którego opis edukacji kończy się wraz z urodzeniem i zaczyna z tytułem doktorskim (nr pracy 296449, tytułu nie podano), który zarabia na doradzaniu jak optymalizować podatki które sam współtworzył. Zwróćcie uwagę na prace jakie prowadził i recenzował – wszystkie o nakładaniu podatków, o ich komplikacji. Rozprawa habilitacyjna pod tytułem: Współczesne ustawodawstwo cenowe. Studium porównawcze. Pierwsze moje skojarzenie to: ingerencja w rynek – ograniczanie – haracz (ale to tylko skojarzenie nie ocena pracy !)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Modzelewski (przyznacie, że jak na osobę publiczną, współtwórcę program partii, uczestnika Narodowej Rady Rozwoju to skąpy opis sylwetki)
http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=30747&lang=pl
Niestety ale większość (szczególnie „autorytetów” ekonomicznych w Polsce) jest z nadania a nie ze względu na posiadane kompetencje ! Proszę sprawdzić kto utworzył PAN i czemu ta instytucja miał służyć i służy. Weryfikujcie ! Samo konsumowanie treści jest niewystarczające !
Zastanówcie się dlaczego tak wiele „autorytetów” ukrywa informacje dotyczące swojego okresu edukacji.
Ja nie wstydzę się podać tematu moich prac dyplomowych związanych z I i II stopniem studiów. A dlaczego tak wiele osób z tytułem doktora „ukrywa” swoje prace dyplomowe, które opatrzone są wymogiem upublicznienia ?!
O kilku innych „autorytetach” bardzo rzeczowo opowiada np.: pan Leszek Żebrowski:
https://www.youtube.com/watch?v=2YE2KqDn2kM&feature=youtu.be&t=30m5s
PS: Kiedyś w komentarzach było zdecydowanie więcej treści związanych z analizą fundamentalną lub techniczną danych instrumentów finansowych a nie z „geopolityką”.
PS2: Skoro Trader pragnie by blog ewoluował w stronę portalu a wiele osób w komentarzach ma „wiele do przekazania w różnych tematach” to sugeruję i proszę: napiszcie artykułu tzn.: postawcie tezę i pogrupowane argumenty za i przeciw, a na koniec wraz w wnioskami prześlijcie je do Tradera. Może je omówi, opublikuje lub poświęci im osobny dział.
Wszyscy na tym skorzystamy: blog będzie miał nowe i szybko aktualizowane treści, podawane w sposób uporządkowany. Pierwszy zysk: lepiej wykorzystany czas każdego z nas !
Powodzenia w dalszej działalności i inwestycjach, zarówno dla Tradera jak i dla Was.
---------------------------------------------
Jestem dumny z bycia Polakiem !
---------------------------------------------
PS3 @Trader21 zapomniałbym zapytać: czy polecając sklep metalelokacyjne pl zweryfikowałeś współwłaściciela owej firmy ? Ja próbowałem i zrodziło to sporo wątpliwości co do tej firmy. Zaznaczam, że dokonałem (zrealizowałem), jestem w trakcie (realizacja), i zapewne dokonam zakupów w tej firmie. Jednak nie jest ona dla mnie jedynym a już na pewno podstawowym źródłem oferowanych produktów (dzięki za uzyskaną zniżkę ;)) :)
PS4 @czytacz: w sprawie dywersyfikacji źródeł gazu aktualnie toczą się (ponownie/wciąż) negocjacje z Danią dotyczące powstania podmorskiego gazociągu Dania – Polska [wczoraj PAP rzuciło informację w systemie ESPI/PAP]. Warto pamiętać zgłębiając temat kto i z jakich „przyczyn” potępił i zamknął próbę utworzenia gazowego połączenia Norwegia – Polska . Co łączy Danie ze Stanami oraz skąd Dania będzie miała gaz pozostawiam jako kolejny zalążek ciekawości.
Fragmentaryczna informacja o tym połączeniu:
http://www.gaz-system.pl/nasze-inwestycje/integracja-z-europejski-systemem/baltyckibaltic-pipe/
[komentarz zmoderowany przez administratora]
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-22 14:50
admin
@paul1984
przyznam, że nie przewidywaliśmy do tej pory takiego rozwiązania. Skontaktujemy się ze wsparciem technicznym w tej sprawie i poinformujemy Cię o wszystkim drogą mailową.
@xpila, @pablator
kurs jest przygotowany z myślą o osobach, które dopiero rozpoczynają przygodę z inwestowaniem. Nie musicie mieć zaawansowanej wiedzy bądź doświadczenia, by móc uczestniczyć w kursie.
trader21
Dzięki za wyczerpujący komentarz.
Tak, przed rozpoczęciem współpracy z Metalami sprawdziłem właściciela. Obecnie poza Polską obsługuje mi oraz moim klientom transakcje w Zurychu czy Singapurze. Co ważne wszytko odbywa się na na najwyższym poziomie.
Obecnie mam pewien problem z MS gdyż mój wieloletni kolega, dawny właściciel MS sprzedał pakiet kontrolny i nie mam pewności czy wszystko będzie nadal układało się tak jak dawniej. Póki co jest bez zastrzeżeń ale ja pracuję z ludźmi, nie firmami.
srebrnyPtaszek
Czy mozna wziac udzial tylko w wybranym zagadnieniu? Niestey czas nie pozwala mi na spedzienie 70godzin na kursie a bardzo chetnie wzial bym udzial w tej czesci zwiazaniej z Reitami
admin
Kwestie poruszoną przez Ciebie również podejmiemy podczas rozmów ze wsparciem technicznym. Odpowiedź uzyskasz drogą mailową.
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-22 16:32
3r3
Oni szukają recepty na "co zrobić aby umrzeć najbogatszym". Akurat ten co wie to im powie :)
Ci co czytają ze zrozumieniem to nie mają pytań.
#Jot czyta ze zrozumieniem i przenikliwością.
#xpila chce przygody z inwestowaniem, oby tania była nauka.
@Luk
Nie ma takiej opcji aby nie robić updatu do tego produktu. Realia zmieniają się błyskawicznie.
Zmieniają się systemy rozliczeń, technologie, powiązania rynkowe.
Uważam, że IT21 nie powinien pozwolić materiałom się zestarzeć. A nawet może je rozszerzać, wszak sam też się rozwija. Wtedy będzie mógł ten produkt sprzedawać dłużej, aż dojrzeje do kolejnego - jeszcze lepszego.
Ulepsza się wyłącznie rzeczy dobre.
gasch
jak sądzicie co będzie się działo w najbliższych dniach/tygodniach na EURPLN. Ostatnio PLN rośnie niesamowicie, bez większych podstaw. Ok, może kolejny, większy dodruk EUR ma na to wpływ. Czy jednak zamieszanie polityczne w PL nie powinno trochę dołować złotówki? Stajemy się, co by nie mówić, nieprzewidywalnym państwem jeśli chodzi o inwestycje.
Druga rzecz to przyszłość polityczna USA. Trump jest coraz bliżej nominacji, czego z całego serca mu życzę. Pojawiają się jednak coraz silniejsze pogłoski o zastosowaniu procedury zmiany kandydata i wystawienia Teda Cruza przez republikanów, pomimo zwycięstwa Trumpa w prawyborach. Jest taka furtka.
Jak wystawią Cruza to wybory jesienne wygra prawdopodobnie Clinton. Czyli kontynuacja polityki Obamy. Trump ma większe szanse na ruszenie społeczeństwa i na zwycięstwo z Clinton.
Co sądzicie? Jak te scenariusze odbiją się na geopolityce?
G
3r3
Polska nie jest i nie będzie stabilna jeśli chodzi o inwestycje. W ciągu ostatnich stu lat to ile razy powstało i upadło państwo, oraz ile razy przeszły po nim armie?
Chcesz na takim gościńcu coś budować? Bo to nie jest państwo - to gościniec.
Trump to figurant - populista, ma poglądy jak ofertę na odkurzacze - sprzeda to co kupują.
PLN nie rośnie, to Bretton Woods psuje się od głowy. Rośnie to wtedy jak możesz więcej kupić.
Howi
gasch
Trump jest atakowany już nie tylko słownie ale i fizycznie. Amok w jaki wpadli demokraci i jego koledzy z GOP nie przypomina niczego wcześniej.
https://www.youtube.com/watch?v=dO-NA73FsW8
Co do PLN będzie nadal spadać wolniej niż USD i EUR? czy przyspieszy?
3r3
Sprawdź co Trump opowiadał kiedyś, co opowiada teraz, w co był zaangażowany.
Od razu sprawdź też Kukiza.
Podobnie?
Zadziwiająca powtarzalność. Jak sklonowani, jakby z tego samego szkolenia.
No i to nazywamy populizmem. A czerezwyczajka też ma swoją nazwę.
PLN jest walutą zależną Bretton Woods, ale peryferyjną. Polska została zjedzona kiedy jeszcze było co zjeść, ludność porwano w jasyr, nałożono trybut.
To że PLN nie spada z taką prędkością jak wartość rezerw NBP to fakt marginalizacji i bardzo niskiej płynności gospodarki - nie ma co spadać.
Spodziewałem się poważnego ataku na PLN i chociaż pozorów obrony, a tu widocznie brak już mocy swobodnej w systemie, aby jeszcze coś podjąć.
Niewykluczone, że jedyne na czym trzyma się NATO, EU i waluty zależne USD to przyzwyczajenie.
Arcadio
Kurs PLN jest zależny od przepływów kapitałowych między Polską i innymi krajami. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy PLN nadmiernie się osłabił więc teraz odbija. Trudno mówić , że nie ma podstaw. Wcześniej kapitał drenowany z Polski wypływał szerokim strumieniem za granicę więc i PLN się osłabiał, później doszło straszenie PISem i firmy zagraniczne wyprowadzały co się dało, co jeszcze bardziej pogłębiło spadki. Obecnie inwestorzy się uspokoili, widać, że w sensie gospodarczym idzie ku lepszemu. Dzięki podatkowi bankowemu i od hipermarketów więcej kapitału zostanie w kraju co poprawi saldo bilansu bieżącego i umocni PLN. Dodatkowo uzyskane pieniądze zostały przeznaczone na 500+ co da dodatkowy impuls gospodarce podnoszący PKB o jakieś 1%. Zagraniczni inwestorzy już to zauważyli i wchodzą w zdołowane polskie akcje.
Sporo zależy jeszcze od tego co wydarzy się na rynkach surowcowych. Jeśli ropa powróci do 20$ a Cu do 190 , spadnie również cena węgla a to doprowadzi do upadku cały przemysł wydobywczy w Polsce. Wtedy może nastąpić jeszcze jedna fala spadkowa na PLN. Ja osobiście obstawiam, że spadki na surowcach już mamy za sobą.
admin
Tak. Dział zostaje zakończony, gdy oddasz pracę domową oraz obejrzysz podsumowanie kursu. Wszystko zależy od Ciebie i Twojego tempa nauki.
polish_wealth
@3r3 Ty to jesteś, przestałem komentować Twoje dobre posty bo musiałbym pisać ilekroć oddycham, czy Trump jest populistą - do odważnych świat należy,
@deVont 1. strasznie zgrzeszyłem przepraszam, myśle jednak, że owy Pan, którego imienia nie wolno wymawiać napisal tę książkę dla zbawienia narodu, jest tam poczucie misji, to tak jakby pobierać % od książeczek objawień Fatimskich. A tak naprawde - nie widze jej na straganie poprostu... lub żartując - nie mieszkam w granicach absurdu - znałeś to?
@ 2. szkalowanie Polaczków to taka bardziej rozrywka, która ogarneła kraj - nie ma w tym ksztyny prawdy, ale szacunek rzeczywiście są cenni ludzie w tym narodzie i mniej wartościowi tubylcy zamieszkujący te tereny.
3r3
To jakby zamiast 500+ dali sto milionów dla każdego to w ogóle byłby impuls.
Gospodarka nie jest popytowa, tylko podażowa, najpierw trzeba coś wyrzeźbić. A później trzeba to skonsumować.
Spy
Ani 500+ ani pierdylion nie bedzie impulsem bo to nie jest kwestia pieniadzy choc wielu tak mowi dla wygody... Na dosc duzej probie sprawdzilem ze Ci ktorzy maja mentalnosc prorodzinna i bez tego 500+ maja impuls a Ci ktorzy jej nie maja to chocby i milion dac to skonsumuja. Jednoczesnie podkreslam ze nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem tego programu -- ot tylko takie moje przemyslenia.
Co do Trumpa to nie porownuj go do Kukiza -- sorry ale to inna para kaloszy. Metoda dzialania i sposob przekazu moze i troche podobny ale tam go atakuja z ziemi i z powietrza i to calym arsenałem a Kukiza traktowano jako wybawce w walce z systemem.
Zreszta obejrzalem kilka debat a nawet calkiem niezla ilosc i powiem Ci ze kto tam mialby go niby pokonac ?? Cukierkowy Rubio ?? To nie casting do Armaniego czy moze zagubiony Cruz ktoremu jak sie rozmowa wymyka 3 milimetry poza ulozony scenariusz to gubi sie jak stonka w lesie...
matsza
Zresztą o naszej sile świadczą wrogowie ;)
A tak na poważnie to sam wiesz, że piszesz kontrowersyjne artykuły, niezgodne z głównym nurtem i powszechnym podejściem. Bardziej by mnie niepokoił brak krytyki, bo to by znaczyło, że mamy tu samych fanatyków :)
Pozdrawiam.
Arcadio
Gasch pytał, to wyjaśniłem. Nie ma obowiązku zgadzać się z poglądami, nie ma nawet obowiązku zgadzać się z faktami, a te są takie, że kiedy kapitał z kraju wypływa to wspiera PKB krajów do których wypływa, a jeśli się ten strumień wypływającego kapitału zawróci, choćby metodą podatku bankowego, to ten strumień może zamienić się we wzrost PKB.
Ważne żeby uzyskane w ten sposób pieniądze dać tym, którzy je skonsumują na dobra krajowe, a nie zagraniczne, ewentualnie tym którzy to zainwestują w stworzenie przewagi konkurencyjnej.
Gdyby program 500+ został sfinansowany np. wzrostem VATu to oczywiście żadnego impulsu prowzrostowego by nie było. Nie było by go również gdyby program nazywał się pierdylion+ a pierdyliony by się wzięły z emisji obligacji zwiększających dług publiczny.
gasch
Może i 500+ podniesie PKB o 1%, podobne zdanie ma Morgan Stanley.
Pozostaje pytanie na ile szacunki mówiące, że podatek bankowy i od hipermarketów zatrzyma trochę gotówki się sprawdzą.
Moim zdaniem nic się nie zmieni. Tego typu instytucje już dawno mają plan B.
Ostatnio skłaniam się coraz bardziej w stronę poglądu np. Henrego Hazlitta czy Frederica Bastiata, że ilość gotówki a nawet jej przepływy nie mają wpływu na dobrobyt.
Podobnie kredyt nic nie zmienia. Może znajdę niedługo kawałek spokojnego dnia i przysiądę żeby sobie to w głowie poukładać.
Zgadzało by się to z poglądem 3r3 o podażowej gospodarce. Pierdylion kredytu nie spowoduje, że powstanie pierdylion domów, samochodów itp. Ktoś musi te gadżety wyprodukować.
Tylko USA mając walutę rezerwową mogą zyskiwać bogactwo w ten sposób (dodruk, kredyt). Pozostali niestety nie.
G
Rados
https://www.youtube.com/watch?v=cx470xxOS7U
Budzik
Mój sposób analizy zakłada chwilowe wykluczenie pieniędzy z rozmyślań. Są tylko ludzie, są zasoby, jest produkcja, przetwarzanie etc... To jest realna wartość - produkty. Gospodarka i podaż. Pieniądz 'tylko' ułatwia komunikację w całym tym systemie zapewniając motywację do wytwarzania produktów i urzeczywistniając popyt w odpowiednich sektorach za pomocą mechanizmu ceny. Tak więc co staje się wtedy istotne w rozważaniach bez pieniędzy? Ilość_pracowników * czas_pracy * wydajność_pracy = wartość(owoce_pracy). Wartość dzielimy przez wszystkich i mamy PKB per capita. Wszystko inne jest nieistotne. Wniosek dalej jest prosty: kredyt udzielony Kowalskiemu, który decyduje się wybudować dom zabiera innym moce produkcyjne (inflacja przez zwiększoną ilość pieniądza w obiegu). Tak więc pieniądz nie jest niezbędny, ale jest bardzo przydatny i ma wpływ na dobrobyt - ale oczywiście tylko pośrednio :)
mryes
1. Jestem czytelnikiem IT i znam Twoje zdanie na każdy z tych tematów. Czy to szkolenie jest głównie dla początkujących?
2. Będzie faktura VAT? :)
3. Kiedyś było szkolenie o optymalizacji podatkowej. Dalej można je kupić? Przewidziany jest jakiś rabat?
Dzięki za dobrego bloga
3r3
Moje porównanie Trumpa do Kukiza jakkolwiek niezasadne dotyczy wyłącznie funkcji sterującej wynikiem popular vote sterowanych emisją wybranych poglądów.
Nie tyle same poglądy są istotne, co ich kontrast do realizowanych w polityce.
To czysta mechanika zdobywania popular vote.
Z kwestii praktycznych - prezydent - szef rządu nie będzie miał za zadanie z kimkolwiek debatować, bo ma narzędzia aby wyjałowić planetę. On ma za zadanie skutecznie rządzić i wyprowadzić rząd z wtrącania się ze wszystkeigo - czyli w praktyce pozbawić siebie samego władzy. Bez tego gospodarka się sama nie wyprostuje z 33% obciążeniem obrotu na wydatki rządowe.
Z mojego punktu widzenia - czy zrobią tak, żebym handlując z firmą w USA miał pewność że żadna visa, paypal, fedzi nie każe mi podpisywać że nie jestem wielbłądem i nie sprzedam towaru tym co jeżdżą na wielbłądach. Bo mnie kwartał oczekiwania na towar wkurza i wolę kupić bez pytań u Chińczyka.
@Arcadio
Doskonale Cię rozumiem co miałyby osiągnąć te soft power zawracacze kapitału jakie wprowadzają PiSiaki. Niestety jak się chce żeby były kupowane produkty krajowe to zamyka się ganice. A nie jakieś soft power urządza, tylko stawia worki z piaskiem na granicach i zaczyna wylewać beton.
Bo Ci co chcą zarobić to fikającym organizują błąd pilota i opony ostrzegawcze. A nei bawią się w jakieś delikatne mechanizmy podatkowe.
Trzeba trzeźwo pamiętać, że to nie jest Haiti i sąsiedzi nie tańczą odziani w kwiaty, tylko sąsiadami są Niemcy i Rosjanie. I nie będzie grzecznie, mogą nas jeść - to jedzą, a jak trzeba kurę przed posiłkiem udusić - to duszą.
#gasch dobrze zauważa kto może zarabiać na emisji - pierwszy emitent, i ewentualnie pierwszy w piramidzie emitent wtórny dostanie działkę (jap, gb, de, fr). A nie jakieś tam peryferia co sobie emitują bilet na szklankę mleka.
Bogactwo to silniki, prądnice, samoloty, samochody, czołgi, motocykle, karabiny, domy, dźwigi.
I trzeba je sobie wyrzeźbić samemu takie jakie się umie. Malutki naród na północy sam sobie wyrzeźbił najnowocześniejsze myśliwce, a nawet doprowadzili się do bankructwa programem jądrowym, sami sobie nawet mebelki porobili i każdy je od nich kupuje.
#Budzik widzi, że zapisy księgowe są tylko metodą dojśca do kwestii co kto komu winien za to co wytworzył i przekazał.
@Jot
Ja nie tylko warczę na Niemca i Rosjanina. Ja uważam że trzeba zbudować przemysł i ich oskubać. Skoro Niemcy tak dobrze pracują to neich pracują na nas, a my ich popilnujemy.
//===============================
Wygląda na to, że Polakom zaczyna być potrzebne własne państwo.
Po to aby miało własne siły i mogło upilnować i zabezpieczyć nasze interesy handlowe, bo jesteśmy już na takim etapie, że nam zaczynają obcy wadzić.
Potrzebujemy inwestycji w ochronę własnych szlaków handlowych.
Jeśli obecny rząd stworzy chociaż namiastkę tego to PLN będzie miało wartość, jeśli tego nie ruszy i sądy dalej będą psuć gospodarkę to może sobie robić program +na dziecko które wyemigruje za 18 lat.
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-23 09:19
Arcadio
Nie mogę się zgodzić z tezą, że gospodarka ma charakter podażowy. Jak już to popytowo-podażowy a różnica między popytem a podażą to zapasy. Nie da się rozwinąć ani pobudzić gospodarki przez produkcję czegoś na co nie ma popytu. Większość gospodarek jest pobudzana właśnie przez stymulację popytu. Stąd zapotrzebowanie na kredyty. Zaprzestańmy kredytowania a cała gospodarka zwinie się w kilka lat. Pytanie tylko skąd pochodzą środki na popyt. Najlepiej jeśli z wcześniej skumulowanych oszczędności, bądź bieżących dochodów, gorzej jeśli z kredytów/obligacji.
Murowanie granic nic nie daje, bo gotujemy się wtedy we własnym sosie. Nie chcemy być chyba drugą Koreą Płn. Bogacenie kraju następuje wówczas gdy saldo rachunku bieżącego jest dodatnie ( z nadwyżki exportowej bądź z dochodów z inwestycji zagranicznych) a jego dodatniość nie pochodzi z emisji obligacji na rynkach zagranicznych, które trzeba będzie spłacić. No chyba, że środki przeznaczymy na rozwój armii i spłacić ich nie zamierzamy :)
Jot
admin
1. To szkolenie jest również dla początkujących.
2. Tak, będzie faktura VAT, lecz z 0% VAT dla podatników posiadających siedzibę w Polsce.
3. Szkolenie o optymalizacji podatkowej jest dodatkiem do kursu.
Ostatnio modyfikowany: 2016-03-23 10:39
gasch
Myślę podobnie. Kredyt może motywować do pracy, nie może natomiast niczego kreować.
Z ta motywacją też może być z resztą różnie. Ludzie "przytłoczeni" np. kredytem hipotecznym, co prawda może pracują ciężej, ale z drugiej strony są dużo mniej elastyczni jeśli chodzi o zmianę pracy. Boją się zostać bez dochodów choćby miesiąc. Prowadzi to do zachwiania naturalnego podziału pracy. Możliwe, że gdyby zmienili stanowisko stali by się bardziej produktywni przez co zwiększyliby ogólny dobrobyt. Człowiek z kredytem zamienia się w niewolnika, traci na tym kreatywność.
Z kredytem jest jeszcze jeden problem. Często państwo macza palce w polityce banków, daje gwarancje, programy MdM. Dochodzą do tego ręczeni ustalane stopy procentowe, kompletny brak rynku w tym temacie.
W ten sposób kredyt dostają ci, którzy na wolnym rynku nie mieli by na niego szans. Pompuje się jedne gałęzi gospodarki kosztem innych. Zła alokacja pracy i zasobów w czystej postaci.
Wg. Bastiata kredyt możemy porównać do pożyczenia produktu a nie gotówki. Biorąc kredyt pożyczasz dom, czy maszynę. A jak wiemy ilość zasobów jest ograniczona więc dzięki kredytowi nie powstanie z powietrza ani dom ani maszyna.
Trzeba też rozróżnić potrzebę od popytu. Potrzeby człowieka można uznać za nieograniczone. Mając samochód chce jacht, mając jacht chce samolot, itd.
Żeby zaistniał popyt do potrzeby musi dojść siła nabywcza. "Prawdziwa" siła nabywcza powstaje dzięki pracy (przynoszącej wartościowe owoce). Siła nabywcza kreowana przez kredyt jest złudna.
Tak jak piszesz, przesuwa popyt z jednych sektorów do drugich. W żaden sposób nie można mówić o wzroście realnego dobrobytu dzięki kredytowi. PKB może sobie wzrastać, ale jak ma się PKB do dobrobytu można sobie sprawdzić, porównując np. PKB USA z lat 60tych (tylko facet pracuje a każda rodzina ma dom, samochód, lodówkę, pralkę, tv) do tego co mają teraz.
Wiem, że na portalu o "inwestycjach" finansowych, takie poglądy nie do każdego trafiają. Cześć z nas utrzymuje się tylko ze spekulacji. Jasno trzeba powiedzieć, że spekulując w większości niczego nie produkują i dobrobytu nie budują. Bez urazy.
G
waldenko
Zgadzam się odnośnie PKB. Nie jest to żadna informacja ani o dobrobycie, ani o stanie gospodarki.
Co do stanu gospodarki, to lepszym miernikiem jest szybkość obiegu pieniądza. Nie jest on co prawda powszechnie publikowany, ale można go bardzo łatwo samemu obliczyć, bo jest to PKB/podaż pieniądza.
3r3
Wyłącznie podażowy. Ponieważ rzeczy muszą najpierw zaistnieć.
Gospodarka to nie rynek.
Rynek ma charakter popytowy. Niekoniecznie to co wystrugasz to inni też chcą mieć.
To częsty błąd początkujących przedsiębiorców - zakładają że to czego potrzebują oni to się sprzeda bo inni mają takie same potrzeby.
Tymczasem gospodarka od rynku jest rozdzielna. Można gospdoarować samą podażą na potrzeby własne (dlatego się to nazywa metoda gospodarska, a obszar działalności - gospodarka), a w ogóle nie wchodzić na rynek i pytać o popyt.
Nie musisz zgadzać się z faktami.
Da się gospodarować bez eksportu.
Gospodarka nie musi mieć żadnego kredytowania. To rynek musi mieć kredytowanie z gospodarki (czyli dam Ci rzecz już istniejącą a Ty mi kiedyś coś tam odrobisz w polu).
Polska jest na skrzyżowaniu szlaków handlowych i Polacy powinni żyć z renty od geografii, a nie z pracy. Dlatego powinni te szlaki zablokować i postawić sprawę, że to wożenie się W-E i N-S to ksoztuje i to bardzo dużo. Albo niech sobie wożą wkoło - a to wkoło trzeba podpalić - eskalwoać tam konflikty.
Nie dogadają się z Polakami - nie będzie hadnlu. Tylko ten problem rozwiązali wcześniej - Polaków już nie ma, nie trzeba się z nimi dogadywać.
@Jot
Jaka była liczba ludności Iraq za Saddama?
No to nawet nie ma co porównywać do Polski - państwa średniej wielkości - imperium w defensywie od 300 lat.
@gasch
Spekulanci zajmują się urealnianiem wycen. Im większa gospdoarka tym większej liczby małych korekt jakich dokonują potrzeba. Istnieją ponieważ są konieczni, aby strona podażowa miała przytomny stosunek nadwyżek do zapotrzebowania.
#waldenko właściwie zauważa, że chodzi o prędkość obiegu uśrednionych transakcji. Te parametry pokazują nam jakie mamy cykle gospodarcze, i ile gospodarek w ramach jednego kraju (inny jest cykl w rolnictwie, inny w HFT).
gasch
Spekulanci zajmują się urealnianiem wycen. Im większa gospdoarka tym większej liczby małych korekt jakich dokonują potrzeba. Istnieją ponieważ są konieczni, aby strona podażowa miała przytomny stosunek nadwyżek do zapotrzebowania."
W teorii może i tak powinno być. Aktualnie jest trochę inaczej. Derywaty żyją własnym życiem i zamiast urealniać, destabilizują wyceny.
Coby daleko nie szukać - dolar, złoto, ropa.
3r3
Derywaty nic nie wyceniają, to czystej wody kasyno, nie jest nawet częścią rynku.
I nie mają wpływu na ceny kontraktowe. Pisałem wielokrotnie że cena jest oderwana od tych "spotów", które wyceniłeś.
Jak wycena ropy (nadwyżek) była po 28, to realny kontrakt mogłeś dostać po 40. I tyle warte są wyceny rynku.
Insiderzy w działach zakupów w korpo gryzą z tego powodu pazury, bo analiza przysyła wydumane ceny, a oni muszą realnie kupić i wykazać oszczędności.
No to się im daje wyceny po 60-70 loco wydobycia i jedną po 40 franco Amsterdam, to wpisują że korpo 20 przytuli bo takie są oferty. A analiza przysyła że mają po 30 kupić i pisać wiersze uzasadnień bo przecież z takim słupkiem kierownik nie dostanie premii.
gasch
OK, może ropy nie kupuje się po cenie spot. Nie zgodzę się jednak, że cena rynkowa jest kompletnie oderwana od giełdy.
Ruchy cen na stacjach benzynowych jednak odzwierciedlają ruchy na giełdzie. Szczególnie ruchy w górę.
Srebro kupuje się dokładnie po spot+marża+(VAT). Podażowa-popytowa koncepcja ustalania cen nie zawsze działa właśnie przez szeroko rozumiane instrumenty pochodne.
3r3
Nie tylko ropy, stali, mebli, kłódek, papieru. Giełda a derywaty to są dwie różne sprawy. To że w kinie sprzedają popcorn nie czyni baru.
Stacje paliw są koncesjonowane, zrób wolny rynek to zobaczysz w Polsce paliwo niżej osiemdziesięciu groszy za litr, a giełdę wszyscy będą mieli w nosie, ponieważ cena paliwa jest lokalna, a nie globalna.
Jak za srebro płacisz vat to do siebie miej pretensje, ale nie twierdź że taka jest cena.
Derywaty nie obsługują żadnego istniejącego towaru, a mają wolumen lewara do wysokości SL, a nie wolumen kontraktów. To nie jest jakiś duży stolik, tylko tak wygląda.
Te prawdziwe kontrakty (które coś obsługują) służą sfinansowaniu ryzyka zmiany ceny dostaw.
Rozłóż gospodarkę i rynek na czynniki, sprawdź co i w jakim celu istnieją elementy i co spinają.
Rozumiem u Ciebie tendencję całościowej oceny tego biznesu, ponieważ tak jest to serwowane, ale każdy instrument oddzielnie sam czemuś służy, ma jakąś historię i nie spadł z Księżyca.
Stare instrumenty znikają, pojawiają się nowe w miarę konsolidacji rynków. Istnieją giełdy cen wydruków, wycen obróbki, hurtowych usług telekomów, mocy obliczeniowej, na razie to specjalistyczne rynki, ale czekaj dnia aż na giełdach pojawią się nowe trzyliterówki opisujące obrót pochodnymi tych rynków.
Porozgryzaj fundamenty. Czy futures na pszenicę to to samo co na węgiel i tylko towar jest inny, czy jednak to są dwa, zupełnie różne instrumenty pod nazwą kontraktu terminowego na cenę w dniu dostawy.
Danuta Jarysz
Miałam przyjemność i szczęście wysłuchać Pana wykładu na fxcuffs. Cieszę się, że to Pana blog otrzymał nagrodę.
Wielokrotnie szukając jakichś ważnych dla mnie ekonomicznych informacji trfiałam na Pana bloga i komentarze , w których znalazłam wiele cennych dla mnie spostrzeżeń.
Przygodę z inwestycjami zaczęłam od Kiyosakiego i M. Maloneya i w trakcie obserwacji widzę, że teoria cykli w gospodarce i porównywania różnych klas aktywów ma sens - na tym się wygrywa!.
Chylę czoła przed tak rozległą wiedzą:-))
Odnośnie kursu - czy jest możliwość udziału w kursie płacąc w ratach np. 7 ?
Z wyrazami szacunku
jaca19
Czy ten kurs będzie pomocny dla osoby która chce dopiero zaczac swoją przygode z inwestowaniem w akcje itp. ?
tinio
Przepraszam jesli zadam pytanie juz zadane wczesniej:
1. Czy wszystkie materialy udostepniane uczestnikom sa do przyswojenia w dowolnie wybranym przez siebie czasie?
Pytam bo wiadomo nie zawsze sie da zsynchronizowac wolny czas z kursem na zywo.
2. Czy przewidywane sa elementy kursy na zywo? Bezposredni czat z prowadzacym czy cos takiego?
3. Czy prowadzacy kurs przyjmuje i odpowiada kursantom na wszystkie pytania i niejasnosci na jakie sie napotka w czasie trwania kursu?
Jaka droga bedzie wybrana do komunikacji z kursanatami?
4. Czy materialy pozostaja z kursantem na stale czy trzeba sobie robic np notatki, badz w jakis sposob nagrywac ogladane filmy, badz ma sie do nich staly dostep online, nawet po zakonczeniu kursu?
pozdrawiam
trader21
Nie ma niestety możliwości zapłaty w ratach.
@jaca19
"Czy ten kurs będzie pomocny dla osoby która chce dopiero zaczac swoją przygode z inwestowaniem w akcje itp." - Zdecydowanie tak. Jeżeli uznasz inaczej zwrócimy Ci pieniądze.
@tinio
"Czy wszystkie materialy udostepniane uczestnikom sa do przyswojenia w dowolnie wybranym przez siebie czasie?" - TAK
"Czy przewidywane sa elementy kursy na zywo? Bezposredni czat z prowadzacym czy cos takiego?" - NIE, bezpośredni dostęp i webinary na żywo miały osoby biorące udział we wcześniejszym kursie, dużo droższym. W tej ofercie dostajesz wszystkie materiały ale bez mojego udziału online. Uzyskasz natomiast dostęp do moich pracowników, który w razie problemów pomogą Ci z rozwiązaniem prac domowych.
"Czy prowadzacy kurs przyjmuje i odpowiada kursantom na wszystkie pytania i niejasnosci na jakie sie napotka w czasie trwania kursu?
Jaka droga bedzie wybrana do komunikacji z kursanatami?" - Na webinarach odpowiadałem na 30-50 pytań zadawanych przez uczestników. Otrzymasz dostęp do webinarów. Jeżeli będziesz miał pytania dodatkowe zadasz je moim pracownikom.
"Czy materialy pozostaja z kursantem na stale czy trzeba sobie robic np notatki, badz w jakis sposob nagrywac ogladane filmy, badz ma sie do nich staly dostep online, nawet po zakonczeniu kursu?" - Do filmów możesz wracać kiedy chcesz.
wujek
Dzięki za link. Faktycznie świetne przemówienie. Jest cień szansy, że przynajmniej nasza część Europy się opamięta. A widzieliście ten film https://youtu.be/uMfk5UeGw4E (21 minut po angielsku) pokazujący łopatologicznie na czym polega white flight i pielęgnowanie różnorodności?
BuahahaXD
admin
Po zakończeniu kursu będziesz potrafił wskazać zależności występujące pomiędzy instrumentami finansowymi oraz podać czynniki wpływają na ceny poszczególnych aktywów. Będziesz w stanie ocenić kiedy poszczególne aktywa należy kupić a kiedy sprzedać. Poza tym, poznasz specyfikę każdej z grup aktywów wymienionych w artykule.
BuahahaXD
Chodzi mi przede wszystkim o to czy ukończenie kursu byłoby wystarczające do tego, aby bezpiecznie i racjonalnie inwestować. W jakim stopniu moje przyszłe decyzje inwestycyjne, podjęte na podstawie zdobytej tu wiedzy, będą świadome i logicznie uzasadnione, a potencjalne ryzyko ocenione.
50-60 godzin i 7-8 bloków tematycznych to bardzo mało czasu na gruntowne omówienie tak szerokich zagadnień. W związku z tym obawiam się, że zdobyta wiedza może być jedynie powierzchowna. Czy mam rację?
Macie może jakieś nagranie "demo" bądź inne materiały, które mogłyby mi pomóc w podjęciu decyzji o ew. zakupie?
admin
Ukończenie kursu pozwoli bezpiecznie i racjonalnie inwestować. Dowiesz się również gdzie poszukiwać informacji. Pamiętaj jednak, że granie na giełdzie to ciągła nauka - rynek nieustannie ewoluuje.
Po zakupie dostępu do szkolenia masz tydzień na podjęcie decyzji, czy chcesz w nim uczestniczyć. Jeśli zdecydujesz, że szkolenie Ci w jakiś sposób nie odpowiada, zwrócimy Ci 100% środków.
arkadius
jszubiak
admin
Myślę, że w przyszłości pojawi się kolejna edycja kursu. Obecnie są to jednak tylko niezobowiązujące plany.