1. Planowany przebieg rurociągów przez Syrię, czyli prawdziwe przyczyny wojny domowej
Od dawna wiadomo, że ISIS – sponsorowane przez Mossad i CIA – powstało po to, by rozprawić się z Assadem, którego ani USA, ani Al-Kaida, czy też inne grupy najemników, nie mogły pokonać. The Guardian udostępnił mapę, która pokazuje, dlaczego Syria jest tak ważna dla imperialnych planów USA i dlaczego Rosja z taką determinacją pomaga Assadowi. Fioletowa linia – to rurociąg z Kataru, którym ma być transportowany gaz do Europy. Możliwość dywersyfikacji dostaw energii z Bliskiego Wschodu jest dużym zagrożeniem rosyjskiego monopolu na dostawy surowców energetycznych do Europy.
2. Arabia Saudyjska zaczyna zaopatrywać kraje Europy Środkowej w ropę
Arabia Saudyjska odpowiada na rosyjskie działania w Syrii, przez wysłanie tankowca z ropą do portu w Gdańsku. Saudowie nie czują się obecnie dość mocni i pewni, by odpowiedzieć militarnie, dlatego przeszli do kontrataku ekonomicznego. Jest to próba przejęcia rynku ropy w Europie Środkowej, opanowanego przez Rosjan. Jak na razie, możemy cieszyć się z tańszego paliwa i dywersyfikacji dostaw. Jednak ważniejsze od cen i ilości ropy – są implikacje polityczne. Prezes Rosnieftu zapowiedział zrobić wszystko, by walczyć o rynek.
3. Francja staje po stronie Rosji ws. bombardowań w Syrii
Francuski prezydent Hollande, a następnie minister spraw zagranicznych Laurent Fabius, poparli rosyjskie bombardowania terrorystów w Syrii.
Jest to zapewne próba rewanżu za naciski USA na Francję, w sprawie zerwania kontraktu na dostawę 2 Mistrali dla Rosji.
4. Nadal brak porozumienia ws. ukraińskich długów
Putin wezwał MFW do pomocy w spłacie 3 mld dolarów, które Ukraina jest dłużna Rosji. Termin zapadalności zobowiązania to grudzień tego roku. Putin nie chce się zgodzić na plan restrukturyzacji długów. Oczekuje, że to MFW wyłoży brakującą kwotę.
5. Kolejne zaognienie sytuacji na Morzu Południowochińskim
Chiny cały czas umacniają swoją pozycję na spornych wyspach leżących na Morzu Południowochińskim. Zapowiedziały ponadto, że będą bronić swoich wód terytorialnych przed każdym, kto odważy się na nie wtargnąć. W międzyczasie, USA wysłało w kierunku wysp swój okręt wojenny. Jest to kolejna prowokacja i test, jak daleko można się posunąć. Jednocześnie, jest to odpowiedź USA na chiński lotniskowiec, który przypłynął do portu Tartus w Syrii, by wesprzeć Putina i Assada.
6. Szwajcaria zmniejsza dopuszczalną dźwignię finansową w bankach do 20:1
Szwajcaria wymusza na bankach zwiększenie ilości depozytów pod zabezpieczenie aktywów. Jest to ilość kapitału, który przypada na całość aktywów banków. Obecny poziom zabezpieczenia waha się w przedziale 35:1; 30:1. Nakaz zmniejszenia dźwigni finansowej nie będzie prosty do wprowadzenia, zwłaszcza że wymusza on znaczne zwiększenie ilości depozytów, albo zmniejszenie działalności inwestycyjnej i kredytowej. Oświadczenie to odbiło się oczywiście na kursach akcji w Szwajcarii.
Problem zalewarowania stał się ostatnio jednym z najważniejszych problemów w sektorze bankowym. W 2008 roku lekkomyślna polityka Lehman Brothers doprowadziła do upadku tego banku. Dzisiaj, problem z lewarem nabiera jeszcze większego znaczenia. Za piętrzącymi się problemami stoją Banki Centralne, skupujące z rynku ogromne ilości obligacji i interweniujące na giełdach kontraktów terminowych. Ostatnie problemy w Grecji są najlepszym dowodem na to, jak szybko banki mogą stać się niewypłacalne w sytuacji nadmiernego zalewarowania.
7. Drakońskie kontrole kapitału w Grecji
Ciąg dalszy greckiej tragedii. Pracownicy sektora publicznego oraz osoby korzystające z państwowych świadczeń socjalnych, mogą wypłacić ze swojego konta jedynie 150 Euro gotówki na tydzień, czyli zaledwie 600 euro miesięcznie. Grecki rząd tą polityką ma nadzieję zwiększyć ściągalność podatków. Jest to o tyle ciekawe, że przecież ludzie ci żyją z podatków, czyli są beneficjentami netto...
Kto więc naprawdę zyska na tego typu ograniczeniach? Oczywiście: banki. Grecy zostaną zmuszeni do używania kart płatniczych i płacenia 2 euro za każdą transakcję. Dodatkowo, jest to kolejny przejaw walki z gotówką, która nieustannie nabiera na sile.
8. Fundamentalna zmiana polityki gospodarczej w Rosji
Władze Rosji porzucają nadzieję na rychłe odbicie cen paliw. Korzystając z niskiego kursu rubla zaczynają przykładać większą wagę do produkcji przemysłowej i rolnej. Surowce energetyczne i przemysłowe odpowiadają za 70% rosyjskiego eksportu. Bilans handlowy musi zostać uzupełniony o eksport towarów i płodów rolnych. Rosjanie przespali dobre lata wysokich cen surowców i teraz, na szybko, muszą dofinansować pomijane wcześniej sektory gospodarki.
Wykres RJI – to ETF, który mierzy ceny takich aktywów, jak: surowce energetyczne, metale szlachetne, metale przemysłowe i wiele innych. Spadek kursu indeksu oznacza spadek cen towarów, wchodzących w jego skład. Na tym przykładzie widać, w jak trudnej sytuacji znalazła się Rosja (która utrzymuje się głównie z wydobycia i eksportu tych surowców) i ile wysiłku będzie musiała włożyć w odrobienie strat. Dywersyfikacja eksportu na pewno dobrze wpłynie na kondycję rosyjskiej gospodarki.
9. Graficzne przedstawienie przyrostu PKB i długu
Powyższe 6 wykresów przepięknie przedstawia nam, że przyrost długu (czerwona linia) zawsze jest większy niż przyrost PKB (linia niebieska).
To są właśnie skutki zestawienia waluty opartej na długu i rządowego, nieefektywnego zarządzania budżetem. Wyraźnie widać, że nie ma znaczenia czy mówimy o jednym kraju, czy grupie krajów o gospodarce rozwiniętej, bądź rozwijającej się. Efekt jest zawsze taki sam.
10. Stany Zjednoczone znów dobiły do ustawowego limitu długu
Tym razem, dostępny poziom jest na wysokości 19,6 bln dolarów. Jeśli limit nie zostanie podwyższony, dojdzie do kolejnego, pokazowego zamknięcia ośrodków użyteczności publicznej.
Ważniejsze jednak od medialnej i politycznej szopki, która rozgrywa się dookoła tego problemu, jest kształt linii. Jest to wykres krzywej wykładniczej. Przy obecnym poziomie zaawansowania krzywej, widzimy wyraźnie, że coraz mniej czasu potrzeba na dodanie każdego kolejnego biliona dolarów do obecnych. Proces ten będzie przyspieszał, aż zmieni się system monetarny.
11. Wskaźnik światowego handlu ciągle pod kreską
Retail sales – to wskaźnik obrazujący wymianę handlową na świecie. 34. miesiąc z rzędu sprzedaż się kurczy. Po kryzysie w 2008 roku, darmowy pieniądz mocno rozpędził handel, ale wraz z upływem czasu, efekt dodruku waluty i zerowych stóp procentowych osłabł. Obecnie widzimy tylko postępujący regres. Mimo to, statystykom cały czas udaje się maskować recesję w USA, czemu przeczą kolejne publikacje danych. Najwyraźniej wykłady Wałęsy nie poszły w las, ponieważ mamy empiryczny przykład plusów ujemnych.
12. Wyciek e-maili z korespondencji byłego premiera Wlk. Brytanii, Tonyego Blaira
Z e-maili wyraźnie wynika, że atak na Irak został omówiony i zatwierdzony na długo przed inwazją. Niby nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie Blair kłamał, mówiąc, że ciągle szuka pokojowego rozwiązania konfliktu.
Dodatkowo, z e-maili wynika, że czas pomiędzy uzgodnieniem ataku, a inwazją – służył rozpętaniu medialnej nagonki na Saddama i przekonaniu jak największej ilości społeczeństwa do poparcia tej inicjatywy. Bezzasadność oskarżeń nie miała oczywiście najmniejszego znaczenia.
13. Nowe dane odnośnie zalewarowania największych banków
Kolumna po prawej – to ekspozycja na derywaty. Kolumna na lewo od niej – to suma aktywów banków. Zdecydowanym rekordzistą jest Goldman Sachs. Mimo iż suma derywatów opiewa „zaledwie” na prawie 46 bln dolarów, to aktywa na poziomie 123 mld dają lewar 373:1(!). Zdecydowana większość derywatów (czyli około 80%) jest wystawiona na obligacje.
Próby ograniczenia lewaru miały już miejsce na początku tego roku. Jednak po tym, gdy około maja giełda obligacji doznała tzw. „flash crashu” – czyli bardzo szybkiego i gwałtownego spadku – lewar znów wzrósł.
Zespół Independent Trader
Norbi33
Może to być ale nie koniecznie musi być preludium do nowej bańki na BTC i LTC. Wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach.
https://bitcoinwisdom.com/markets/btce/ltcusd
https://forum.litecoin.pl/viewtopic.php?f=10&t=2&start=125
https://forum.litecoin.pl/viewtopic.php?f=10&t=21&start=175
gasch
Kupować to można było na przełomie września i października. Taki wykres:
http://stooq.pl/q/?s=btcusd&c=1y&t=l&a=lg&b=0
sugeruje raczej bliski zjazd.
Nie zmienia to faktu, że BTC oscyluje sobie ładnie cyklicznie z dużą zmiennością
http://stooq.pl/q/?s=btcusd&c=1y&t=l&a=lg&b=0
w tym roku już 3-4 dołki i górki, które dzieli 50%, ryzykowna, ale dobra szansa na zarobek.
Jak spadnie znowu w okolice 230 $ to pomyślę nad zakupem.
wujek
Sol
Udział Rosji w Europie to 33% ropy i 42% gazu. Nie jest więc monopolistą. Przypuszczam, że to UE jest dla Rosji ważniejszym klientem niż Rosja dla Unii dostawcą. Warto o tym pamiętać, bo amerykańska agentura rozgrywa sytuację propagandowo, tj. rysuje wizje "uzależnienia" Europy, wizje zakręcanego kurka itd. Mamy tu raczej klasyczne współuzależnienie.
Ad 7
I bardzo dobrze :D. Ja, mieszkając w dalekiej Polsce i nie znając greckiego wściekałem się na Greków za ich głupotę w czasie wyborów. Niech płacą. Na Polaków też się wśćiekam. Polacy dali 8 lat PO (brawo! :D), a teraz dali władzę PIS (ich premier pracował w Goldman Sachs). Łatwo sprawdzić, że cała polityczna elita została namaszczona w Magdalence. Są nawet zdjęcia z Kaczyńskimi bratającymi się z Kwaśniewskim...Oczywiście każde otwieranie oczu to jak rzucanie pereł przed wieprze. Nie żal mi ich. https://www.youtube.com/watch?v=P17pg55FbvA
Ad 12
Pamiętam klimat z tamtych lat. Saddam Husajn nigdy nie chciał iść na konforntację z Zachodem. Pytał się Amerykanów o pozwolenie na zajęcie Kuwejtu - dali mu po cichu zielone światło, a potem nakręcili histerię, że "agresja". Pewna agencja PR nakręciła nawet kłamliwą propagandówkę nt. kuwejckich dzieci wyrzucanych z inkubatarów przez irakcich żołnierzy. W czasie Pustynnej Burzy USA zniszczyły infrastrukturę cywilną Iraku, a na lata 90 wprowadziły blokadę. Skutkiem było ponad milion zgonów, bo z kranów leciała gnojówka. Polityka po 2003 również była obliczona na eksterminację, np. wspierano anarchizację znacznych połaci kraju poprzez całkowite zlikwidowanie służb porządkowych i wysyłanie własnych szwadronów śmierci. Osoba Saddam Husajna nie miała tu znaczenia. Amerykanie nie chcieli w Iraku "naszego sukinsyna". Oni tam chcieli dzikich pól w myśl Zbigniewa Brzezińskiego.
adam44
Nic się nie dzieje leci bo tak miało być. Tutaj na blogu można uprzedzić tydzień wstecz o zaplanowanym tąpnięciu na PM a i tak widzę ludzie pełne zaskoczenie.
Tym śmieszniejsze , że złoto nie wygenerowało żadnego sygnału kupna. No może poza przebiciem średniej 200SMA ale kto w temacie ten wie , że pierwsze przebicie zazwyczaj jest fałszywe tak też było i tym razem :)
kamilp
Ad 1. A czemu niby np. ten rurociag nie mogl isc przez Irak do Turcji? (przez Bagdad i Mosul)?? Jak tam juz sa rurociagi?
Ad 2. Bzdura.. tankowce z Arabi Saudyjskiej juz od 3 lat bywaja w Gdańsku... http://biznes.trojmiasto.pl/Ropa-z-Arabii-Saudyjskiej-sensacja-Tankowce-od-lat-przyplywaja-do-Gdanska-n95380.html
Norbi33
Nie widzę najmniejszego sensu w zakupach za 230 $, jak teraz z powrotem spadnie do tych poziomów bitcoin to jest duża szansa na kolejne testowanie dna na głębokości 160 $ i tam bym szukał szansy na tanie zakupy i niżej ale teraz jest sporo szansa na uformowanie nowej bańki. Kiedy BTC przeszło w korektę to nagle LTC wyskoczyło jak z katapulty, jeżeli utrzyma swoje wzrosty to korekta przyjdzie na BTC na wyższym bezpieczniejszym poziomie, bo LTC pociągnie za sobą BTC, z którego już nie powinniśmy spaść do 230 $. Tak naprawdę wszystko się może jeszcze zdarzyć ale na razie wygląda wszystko książkowo i jakby odbicie tego co było pod koniec 2013 r. (choć może podejrzanie zbyt podobnie to wygląda).
Litecoin ładnie dalej idzie do góry z 3 $ doszedł już do 3,8 $ na btc-e.com
Można by powiedzieć że waszą się właśnie losy nowej bańki i paradoksalnie rzecz biorąc wszystko teraz zależy od LTC bo jeżeli to wybicie na litecoinie okaże się fejkowe i LTC padnie do punkty wyjścia to pociągnie za sobą BTC, które już od kilku dni czeka na korektę, a korekta na tym poziomie może być zabójcza w skutkach.
Sol
Z Iraku do Turcji? A Izrael na uboczu? :D
bawarka
Skąd to 2 euro?
Sol
Przyznam, że nie znam i nie rozumiem zbyt dobrze fenomenu Stonogi. Nie chciało mi się śledzić tych wszystkich filmików z bluzgami i analizować czy to mąż stanu z zespołem Tourette'a, wariat bez znaczenia czy agent. Wariat chyba nie, bo miał (dostawał?) zbyt ciekawe materiały. Nie dałem rady obejrzeć całego filmiku, ale generalnie zgadzam się ze Stonogą w kwestii jesieni średniowiecza jaką zrobi tu PIS. Najchętniej obserwowałbym spektakl ze zgrozą z jakiegoś ukrycia, ale nie niestety siedzę w tym po uszy jako obywatel.
adam44
Wydaje mi się ,że shortowanie cukru może być dobrą okazją do zarobienia grosza. Komercyjni mają wydźwięk jednoznaczny ostra przecena. Nie za często widywana jest tam taka koncentracja tak więc może warto dla odważnych :)
Krzybuyn
pilek
Uwarunkowania terenu?
Damiancioo
Podatek obrotowy by był tylko dla 'dużych' firm, np. na podstawie powierzchni sklepów lub obrotów rocznych.
gasch
podatek dochodowy, liniowy (taki sam procent niezależnie od kwoty) też jest podatkiem progresywnym.
Pracując 8h dziennie i zarabiając przykładowo 3000zł na rękę płacisz powiedzmy 600zł (20%).
Pracując 16h dziennie zarabiasz 6000zł i płacisz 1200zł (nadal 20% ale już 2 razy więcej niż poprzednio).
Czyli zostałeś ukarany za cięższą pracę.
Każdy powinien płacić tyle samo kwotowo tzn. np. 500zł/mc, inaczej podatek zawsze będzie progresywny.
Procenty w swojej naturze są "progresywne".
Pojawiają się argumenty, że bogatsi bardziej korzystają z "usług" państwowych.
Moim zdaniem jest właśnie odwrotnie.
Może i jest racja w tym co mówisz, że zawsze opodatkowuje się te same pieniądze, czy w momencie ich zarobienia czy wydania, nie ma większego znaczenia. Jednak poprzez istnienie i dochodowego i VATu te same pieniądze opodatkowane są 2 razy. Dzięki takim manewrom przestajemy widzieć, że podatki stanowią około 50% PKB czyli aparat państwa odbiera połowę wypracowanych dóbr i usług.
Godfather
Dokładnie jest tak jak piszesz. Ludzie nie widzą ile państwo im zabiera.
Gdyby dostawali wpłatę brutto i sami odprowadzali daniny to refleksja by przyszła przynajmniej w kwestii PIT.
adam44
Jeszcze bardziej by się oczy otworzyły gdyby taki niepłacący podatków musiał za wszystko płacić indywidualnie. Rachunek za policję, straż pożarną, szpitale, edukację.
z72
Dokładnie tak. Podatki to nie jest żadna kara za pracę. Państwo nie każe podatkami za pracę, tylko pobiera należną opłatę za swoje usługi.
Deckard
Tak jak pisałem jakiś czas temu o tym, co się dzieje z NBIM (Norges Bank Investment Mgt) i dlaczego jeszcze poczekam z wejściem w NOK chwilkę:
http://www.norges-bank.no/en/Published/Press-releases/2015/Press-release-28-october-2015/
adam44
Banki centralne rozpoczynają sprzedaż złota. Czekamy na Rosję !
@winiak
Szczerze to nie chce mi się o tym dyskutować. Jednak bardzo bym chciał zobaczyć w jaki sposób chcesz opłacić etatową pracą rachunek za np. skomplikowaną operację na sercu.
Chcecie naprawdę mieć ten super system ubezpieczeń jak w USA gdzie wycięcie wyrostka kosztuje 10 000 $ i to po częściowej refundacji z polisy ?
gasch
"Podatki to nie jest żadna kara za pracę. Państwo nie każe podatkami za pracę, tylko pobiera należną opłatę za swoje usługi."
Ceny usług powinien regulować rynek. Państwo jest monopolistą w zakresie usług "publicznych" i samo narzuca z sufitu wzięte ceny. Uważasz, że wydatki publiczne w wysokości koło 700mld zł rocznie czyli jakieś 19 tyś zł na głowę obywatela Polski, są OK? Że usługi państwowe na prawdę warte są prawie 100tyś zł rocznie na każdą 5 osobową rodzinę? Ok, możesz sobie uważać jak chcesz i się z tym zgadzać. Proszę tylko o jedno, nie zmuszaj mnie do uczestniczenia w tym "procederze". Uważam inaczej i chcę się z tego wypisać, pozwól mi.
Wolę sam wydać te 100tyś, bo uważam, że zrobię to lepiej. Może się mylę ale to moje życie i chciałbym sam o sobie decydować. Nie mam 3 lat i nie potrzebuję "mamusi", która lata za mną i "chroni" przed strasznym światem. Socjaliści jak Ty uważają, że potrzebują takiej opieki ze strony państwa. Ok, oddawaj dalej połowę tego co wypracujesz za tego typu ubezpieczenie, ale niech będzie to dobrowolne.
@adam44
"Szczerze to nie chce mi się o tym dyskutować. Jednak bardzo bym chciał zobaczyć w jaki sposób chcesz opłacić etatową pracą rachunek za np. skomplikowaną operację na sercu.
Chcecie naprawdę mieć ten super system ubezpieczeń jak w USA gdzie wycięcie wyrostka kosztuje 10 000 $ i to po częściowej refundacji z polisy ?"
Nie wiem skąd bierzesz te ceny ale w PL koszt operacji usunięcia raka jelita w prywatnej klinice to całe 5000tyś zł ze wszystkim. Ceny innych zabiegów są do znalezienia w internecie, NFZ jakoś musi rozliczać się ze szpitalami. Nawet jeśli jakaś operacja kosztuje 40 000 zł to przy niskich podatkach większość pracujących byłoby stać na taki wydatek, w końcu serca nie operuje się za często. Po drugie ludzkość już dawno wymyśliła ubezpieczenia. Płacisz kilkaset zł za samochód rocznie i nawet jak spowodujesz kilkumilionowe straty nie płacisz ani grosza.
Płacę niecałe 100zł miesięcznie za podstawową prywatną opiekę medyczną, tzn. mogę skorzystać z lekarza pierwszego kontaktu i kilkudziesięciu specjalistów od ręki (łącznie z ortopedą, laryngologiem, reumatologiem, dermatologiem, ginekologiem itp., z dnia na dzień bez dodatkowych opłat i bez pytania "o zgodę" lekarza pierwszego kontaktu. Wszystko online, termin wybieram z kalendarza, umawiam się z dokładnością do 15 minut (nigdy nie czekałem więcej niż 10 minut przed gabinetem).
Ciekawe ile taka usługa kosztowałaby w wydaniu NFS/ZUS.
Od kilku lat nie odwiedziłem żadnego lekarza NFZ, za którego cały czas płacę, czy to jest fair?
Gdyby "ubezpieczenie" idące na utrzymanie usług państwowych było dobrowolne nie miałbym nic przeciwko. Jeśli są przymusowe mam.
G
adam44
Chyba zapominasz ,że w podatkach płaci się nie tylko służbę zdrowia, edukację, policję czy straż pożarną ale także utrzymuje się obecnych emerytów. Oni nie mieli szansy odłożyć pieniędzy na własne konta emerytalne. Tak więc nie pozostaje nic innego jak płacić podatek solidarnościowy. Dlatego też te zusy są tak wysokie. Jeśli społeczeństwo zadecydowałoby o zostawieniu każdego samemu sobie a emerytury byłyby wypłacane tylko na podstawie tego co się do kasy wpłaciło. To ci pracujący za komuny odebraliby jednorazowo 100 USD a następnie moglibyście ich wysłać do obozu koncentracyjnego. Podobnie jest z ich leczeniem. Ktoś musi za to zapłacić przecież pieniądze nie rosną na drzewie. Tym bardziej dziwią mnie takie teksty wśród osób, które teoretycznie o tym wiedzą.
pietrek
Czyli tak jak pisałem w pierwszym wydaniu Trader News. Tak dodam tylko:
USA planuje rozlokowanie w północnej Syrii (terytoria kontrolowane przez Kurdów) oddziałów wojsk lądowych - http://edition.cnn.com/2015/10/30/politics/syria-troops-special-operations-forces/index.html
Rosjanie muszą już być na półmetku.
Trader nie wiem w jakiej części Hiszpanii mieszkasz, ale mam nadzieję, że gdzieś przy granicy z Portugalią.
Zając
"Jasne, chodziło mi raczej o uznanie podatku dochodowego za wszelkie zło a np. VAT za podatek "lepszy". Po prostu rozłożyłem argumenty za i przeciw (te które znam) na czynniki pierwsze i nie widzę za bardzo argumentu dlaczego jeden z nich miałby być o wiele lepszy niż drugi (abstrahując od tego czy podatek w ogóle jest czymś dobrym) :D"
Oczywiście, że PIT i CIT to samo zło m.in.:
-Jest to instrument kontroli ludzi. Państwo/urzędnik wie ile zarabiasz, co kupujesz, gdzie, wszystkie kanały zbytu, kupna i może to użyć przeciwko Tobie np. nieuczciwa konkurencja.
-Państwo wypłaca renty, emerytury, pensje milionom pracowników budżetówki a potem spowrotem zbiera od nich część w formie podatku zatrudniając do tego tysiące zbędnych urzędników. Całkowity bezsens.
-Gdy chcesz się dorobić, szczególnie na starcie jako młoda osoba, to raczej oszczędzasz nie kupując zbędnych rzeczy jak iphony czy cokolwiek co nie jest Ci potrzebne płacąc w ten sposób mniejszy podatek (VAT), gdy się już dorobisz to możesz sobie pozwolić na więcej: willę z basenem;) i wtedy płacisz większy podatek.
Dlatego PIT jest tak bardzo niesprawiedliwy i głupi. Dla mnnie osobiście najlepszy byłby pogłówny, ale tylko na policję i wojsko.
paaa
Jot
Doctore69
Koledzy zapewne znacie się na finansach, ale nie macie zielonego pojęcia o finansowaniu i realnych kosztach zabiegów operacyjnych, reoperacji, intesywnej terapii, czy terapii łączonej gdzie trzeba użyć różnych technik i zespołów. Proste porady u specjalisty i mało skomplikowane zabiegi rzeczywiście można kupować jak akcje na giełdzie i każdy to zrobi. Oczywiście najlepiej jest być młodym, pięknym i bogatym, ale jeśli komuś zdarzy się coś skomplikowanego to medycyna także jest bardzo droga i kosztowna jak "szortowanie" instrumentów pochodnych przez kogoś niedoświadczonego na rynkach finansowych. Tak...część medycyny kosztuje setki tysięcy złoty jak np. leczenie chemioterapią dzieci z nowotworami...Medycyna nie ma dna zawsze można zrobić coś lepszego i droższego. System polski wbrew pozorom jest niezły pod względem kosztów do jakości usługi. Większość zaawansowanych zabiegów można zrobić w zakresie NFZ, nawet dla kogoś kto nie jest ubezpieczony.
Doctore69
Koledzy zapewne znacie się na finansach, ale nie macie zielonego pojęcia o finansowaniu i realnych kosztach zabiegów operacyjnych, reoperacji, intesywnej terapii, czy terapii łączonej gdzie trzeba użyć różnych technik i zespołów. Proste porady u specjalisty i mało skomplikowane zabiegi rzeczywiście można kupować jak akcje na giełdzie i każdy to zrobi. Oczywiście najlepiej jest być młodym, pięknym i bogatym, ale jeśli komuś zdarzy się coś skomplikowanego to medycyna także jest bardzo droga i kosztowna jak "szortowanie" instrumentów pochodnych przez kogoś niedoświadczonego na rynkach finansowych. Tak...część medycyny kosztuje setki tysięcy złoty jak np. leczenie chemioterapią dzieci z nowotworami...Medycyna nie ma dna zawsze można zrobić coś lepszego i droższego. System polski wbrew pozorom jest niezły pod względem kosztów do jakości usługi. Większość zaawansowanych zabiegów można zrobić w zakresie NFZ, nawet dla kogoś kto nie jest ubezpieczony.
spd
Jest rok 2025. Państwo, oczywiście w imię dbania o bezpieczeństwo przejęło na siebie rolę serwisowania i napraw samochodów. Pierwszy lepszy mechanik nie może naprawiać samochodu, gdyż grozi to później wypadkiem czy potencjalnymi ofiarami.
Powstał NFS - Narodowy Fundusz Serwisowy, oraz sieć państwowych warsztatów. Każda naprawa musi być certyfikowana, wykonana przy użyciu narzędzi firmy dopuszczonej przez NFS do użytku warsztatowego.
Każdy płaci składkę serwisową od dochodu, dzięki czemu może zapisać się do warsztatu na wymianę oleju, remont silnika, czy naprawę skrzyni biegów. System działa już jakiś czas, ale ludzie nie są z niego zadowoleni.
Sąsiad psioczy że wyskakuje mu trzeci bieg, a zapisano go na najbliższy możliwy termin naprawy - za pół roku. Trudno, będzie się musiał jeszcze trochę pomęczyć. Szwagier ma problem ze sprzęgłem,
ale mechanik pierwszego kontaktu przekonuje go że lekkie ślizganie jest w normie i że da się z tym jeździć. Naprawa na razie nie przysługuje.
Na forum trader'a rozgorzały dyskusje czy państwowa służba serwisowa jest dobrym czy złym rozwiązaniem.
Część użytkowników twierdzi że lepiej zapłacić w prywatnym warsztacie niż czekać, z drugiej strony szkoda zapłaconej, potrącanej co miesiąc obowiązkowej składki.
Jeden z użytkowików, Doctore69 argumentuje że drobne usterki czy wymianę oleju za kilkaset PLN można co prawda sfinansować sobie prywatnie, ale kogo będzie stać na tak skomplikowaną naprawę jak wymiana silnika? Wszak to koszt rzędu 40 tysięcy PLN.
Gdyby nie NFS to wielu ludzi nie było by stać na wymianę silnika w przypadku awarii, musieli by jeździć tramwajem...
Dante
Dzisiaj podatnik nie łoży (jeśli chodzi o medycynę) tylko na operacje, lekarzy i pielęgniarki, ale także na Ministerstwo Zdrowia oraz całe tabuny zbędnych urzędników. Poza tym, urynkowienie usług medyczny doprowadziłoby do rozkwitu konkurencji i poprawy jakości usług. Jako ciekawostkę przypomnę sprawę sprzed paru lat - mianowicie, pewna firma produkowała wkładkę ortopedyczną i jej całkowita cena (uwzględniająca zysk dla producenta) wynosiła kilkanaście złotych. Ale przepisy wymagały, aby wkładka ta przeszła szereg specjalistycznych badań - spowodowało to, że jej ostateczna cena wzrosła do kilku tysięcy złotych!
Zając
1.Tak na szybko. Przykładzik: Jesteś stolarzem (nie płacisz VATu) i rodzina/znajomy urzędnika też ma zakład stolarski już dalej chyba nie trzeba pisać jakie to może mieć konsekwencje łącznie z wysłaniem Cie na zieloną trawkę.
2.Ale opodatkują ją tylko raz. Tutaj zatrudniają w pałacu zwanym ZUSem urzędnika, żeby wypłacił Ci emeryturę, kolejnego w US, który Ci zabierzę swoją dolę, Ale okazuje się, że za biedny jesteś, więc potrzeba kolejnego w opiece społecznej, który wypłaci Ci zasiłek. Od zasiłku oczywiście znów podatek...
3.Kolejny szybki przykładzik: Bez dochodowego oszczędzasz 10 tys.zł. rocznie czyli po 10 latach masz 100 tys.i kupujesz dajmy na to kawalerę albo koparkę i robisz na niej jakiś interes i wtedy zaczynasz wydawać i płaisz więcej. Z dochodowym: oszczędzasz ok 8tys. czyli 100tys. masz po 12,5 roku. Czyli 2,5 roku dłużej musisz sie dorabiać. Ponadto jest mniej pieniędzy w gospodarce, która przez to wolniej się kręci.
placek
"Dzisiaj podatnik nie łoży (jeśli chodzi o medycynę) tylko na operacje, lekarzy i pielęgniarki, ale także na Ministerstwo Zdrowia oraz całe tabuny zbędnych urzędników."
Generalnie zgoda, ale powinien też być co najmniej jeden ubezpieczyciel państwowy (niekomercyjny) dla osób, których prywatni nie zechcą ubezpieczyć. Jak ktoś się urodzi z jakąkolwiek wadą genetyczną to życzę szczęścia z prywatnymi ubezpieczycielami.
Kolejny Paweł
Poza tym wystarczy zrobić test źródeł i zawsze prowadzą do dziesiątek czy setek blogów lub stron pseudoinformacyjnych. I po kilku takich kłamstwach można ustalić główne kanały rosyjskiej propagandy w Internecie.
Pozdrawiam