FED pozwala na gwałtowny wzrost inflacji
Kilka dni temu odbyło się sympozjum organizowane przez Rezerwę Federalną. W czasie swojego wystąpienia szef FED Jerome Powell dał do zrozumienia, że amerykański bank centralny będzie miał „luźne” podejście do wzrostu inflacji. Stwierdził, że FED będzie starał się utrzymywać inflację „średnio” na poziomie 2 procent. Oficjalna inflacja w USA na ten moment to 1%, a stopy wynoszą 0.
Oczywiście te liczby to zwykłe kłamstwo, a koszty życia w USA rosną dużo szybciej. Ważne jest jednak przesłanie Powella. Dał on do zrozumienia, że Rezerwa Federalna najzwyczajniej w świecie nie będzie się przejmowała, jeśli oficjalna inflacja dobije np. do 2,5%. Ważne jest przecież, żeby średnia wynosiła 2%, a zresztą metodologie liczenia inflacji zawsze można zmienić.
Dla oszczędzających to informacja, że lokaty wciąż będą przynosić straty. Może to sprowokować Amerykanów do pójścia w kierunku innych sposobów przechowania kapitału (złoto, ziemia, kryptowaluty).
Z drugiej strony, to co powiedział Powell, a także to co robią FED i rząd (dodruk waluty) nie musi momentalnie przełożyć się na wysoką inflację. Dlaczego? Inflacja jest uzależniona nie tylko od ilości waluty w obiegu, ale także od tempa w jakim waluta krąży w gospodarce. Chodzi o tzw. cyrkulację. Dziś jest ona na najniższym poziomie od dekad.
W prostych słowach: Amerykanie boją się wydawać. Z kolei banki co prawda mają środki, ale w wielu wypadkach obawiają się przyznać kredyt. Waluta nie krąży. Co jeśli w takiej sytuacji „ktoś” bardzo chciałby podnieść inflację? Cóż, można zastosować kilka dodatkowych rozwiązań:
A) Rozdawnictwo, czyli zasiłki, które sprawią, że ludzie będą natychmiast pozbywać się waluty. Będzie ona tracić siłę nabywczą w bardzo szybkim tempie. Deflacja może zmienić się w hiperinflację.
B) Obniżenie stóp procentowych poniżej zera, pobieranie opłat od osób trzymających środki w bankach.
C) Wzrost cen surowców rolnych, o czym piszemy niżej.
D) Wojna handlowa, kolejne cła na importowane produkty.
Naszym zdaniem w długim terminie doczekamy się drastycznego spadku siły nabywczej większości walut. W krótszej perspektywie jednak możemy mieć do czynienia z trendem deflacyjnym, zwłaszcza jeśli doczekamy się kolejnego lockdownu.
Nadchodzą wzrosty cen surowców rolnych?
Okres, w którym zamrożona została 1/3 globalnej gospodarki (marzec-kwiecień 2020) dobitnie pokazał, że ceny surowców rolnych mogą wystrzelić w ciągu kilku tygodni. Pozrywane łańcuchy dostaw sprawiły, iż niektórych produktów żywnościowych po prostu zaczęło brakować.
Nie oznacza to jednak, że wzrost cen żywności możliwy jest jedynie podczas lockdownu. Pomimo ponownego otwarcia gospodarek widzimy całkiem sporo przesłanek sugerujących, że surowce rolne będą drożeć.
Najlepszym przykładem jest sytuacja w Chinach. Pewnie większość z Was słyszała o tym jak afrykański pomór świń doprowadził do śmierci 40% wszystkich świń hodowanych w Chinach. Nieco mniej mówiono o problemie robaków, które przybyły do Chin w 2018 roku, a już rok później zniszczyły ponad 1 mln hektarów gruntów rolnych w Państwie Środka. Obecnie plaga zagraża północno-wschodniej części kraju, która uważana jest za kluczowy obszar dla chińskiego rolnictwa (znajduje się tam połowa krajowej produkcji kukurydzy).
Ponadto Chiny zostały dotknięte najsilniejszymi od 60 lat powodziami. Ten problem zagraża z kolei głównie produkcji ryżu.
Z drugiej strony skomplikowała się także sytuacja farmerów w USA. Tutaj jednak przyczyny problemów są nieco inne. Ze względu na koronawirusa i nagły wzrost bezrobocia, w Stanach Zjednoczonych wprowadzono bardzo wysokie zasiłki dla tych, którzy właśnie stracili pracę. Rząd rozdaje pieniądze podatników na taką skalę, że wielu osobom zwyczajnie nie opłaca się wracać do pracy. Widać to chociażby w rolnictwie. Jeśli taka sytuacja się utrzyma, to farmerzy będą musieli więcej płacić pracownikom. To naturalnie przełoży się na wyższe ceny surowców rolnych.
Powyższe problemy nie muszą przełożyć się na wzrost cen wszystkich produktów żywnościowych. Może to dotyczyć dosłownie kilku surowców. Warto jednak pamiętać, że kiedy konkretny surowiec zaczyna silnie rosnąć to rynek ma tendencję do tego, by szybko podbijać cenę. Specyfika jest zatem zupełnie inna niż na rynku akcji. Akcje rosną długo i stosunkowo wolno. Z kolei surowce potrafią wybić bardzo mocno w krótkim czasie, zazwyczaj ze względu na ich niedobór. Następnie cena spada zazwyczaj powoli przez dłuższy czas.
Sierpniowe wzrosty na rynkach
Akcje w Stanach Zjednoczonych zanotowały najlepszy sierpień od ponad 30 lat. W ciągu miesiąca indeks S&P 500 zaliczył wzrost o 7,5%. Podobnie jak w poprzednich miesiącach, rynek akcji szedł w górę za sprawą kilku popularnych spółek technologicznych. Poniższe wykresy Apple i Amazona mówią same za siebie.
Kiedy wykres spółki idzie pionowo w górę, możemy być niemal pewni, że mamy do czynienia z manią. Tak jest obecnie i tak było również w 2000 roku, o czym wspominaliśmy chociażby w artykule „Dywersyfikacja - recepta na sukces czy przeciętne zyski?” Wówczas inwestorzy, którzy dali się ponieść szaleństwu, skończyli z pustym portfelem.
Różnica pomiędzy zachowaniem 5 popularnych spółek technologicznych z USA oraz resztą jest gigantyczna. Wystarczy wspomnieć, że od początku tego roku wspomniana piątka (Facebook, Amazon, Apple, Microsoft oraz Google) dała zarobić 35%. Z kolei pozostałe 495 spółek z głównego indeksu przyniosło 5-procentową stratę!
Warto dodać, że mania sprawiła, iż Nasdaq (amerykański indeks spółek technologicznych) jest już warty więcej niż cały europejski rynek akcji!
Nieuczciwe byłoby jednak stwierdzenie, że tylko w USA akcje wyraźnie rosną. Podobnie dzieje się też w Azji. Indeks MSCI Asia ex Japan, czyli akcje azjatyckie z pominięciem Japonii, jest dziś blisko rekordowych poziomów z marca 2018 roku.
Różnica pomiędzy Azją oraz USA jest taka, że w tym pierwszym przypadku akcje po prostu odbiły z bardzo niskich poziomów. Z kolei w Stanach Zjednoczonych mamy do czynienia z permanentną bańką.
Czy te wzrosty stanowią dowód na poprawę sytuacji w globalnej gospodarce? Naszym zdaniem nie. Dane gospodarcze sugerują, że wiele gospodarek odrabia straty wolniej niż zakładano. Gospodarka Indii, która jeszcze niedawno wyróżniała się tempem rozwoju, w II kwartale skurczyła się o 24% względem wcześniejszego roku.
W Chinach największe banki, ze względu na niespłacane kredyty, straciły już 10 mld dolarów, a mówimy tutaj wyłącznie o pierwszym półroczu 2020 roku.
Te straty będą jednak dużo większe. Chińskie duże banki, kontrolowane przez państwo, będą przyjmować na siebie uderzenie recesji, obniżając oprocentowanie oraz przesuwając terminy spłaty kredytów. Ostatecznie oczywiście trzeba będzie je ratować, tak jak dziś ratuje się długą listę mniejszych chińskich banków.
W Niemczech ponad 500 tysięcy przedsiębiorstw jest zagrożonych statusem zombie. Chodzi o firmy, które nie są w stanie wygenerować zysków z działalności wyższych niż odsetki od kredytu, a ich jedyną szansą na przetrwanie jest rolowanie długu. Przedstawiając to w inny sposób, można powiedzieć, że co szósta(!) firma w Niemczech może przestać zarabiać. Z kolei w Hiszpanii zagrożonych bankructwem jest 25% przedsiębiorstw.
A przecież moglibyśmy jeszcze rozpisać się na temat skali nieopłaconych czynszy w Stanach Zjednoczonych.
Kryzys niestety dopiero pokaże swoje prawdziwe oblicze. Swoją drogą, może być jeszcze gorzej, jeśli politycy zdecydują się na zamykanie gospodarek jesienią.
Złoto zaczyna przyciągać uwagę
Niedawny wzrost cen metali szlachetnych nie umknął uwadze zarządzających funduszami. Oczywiście część z nich dalej uparcie twierdzi, że podział portfela na akcje i obligacje to wystarczające rozwiązanie. Są jednak i tacy, którzy dostrzegają zagrożenia związane z utrzymywaniem zerowych stóp procentowych oraz jednoczesnym psuciem walut.
Kiedy inflacja jest wyższa niż stopy procentowe, mamy do czynienia z tzw. negatywnymi realnymi stopami procentowymi. W takim otoczeniu kruszce radzą sobie świetnie, co zresztą potwierdziły ostatnie miesiące. Zainteresowanie złotem i srebrem rośnie. Jednym z efektów jest decyzja dużego funduszu emerytalnego z Ohio, który postanowił przeznaczyć na inwestycję w złoto 5% portfela. Całkowita wartość aktywów funduszu to 16 mld dolarów.
Dlaczego wspominamy o inwestycji pojedynczego funduszu? Przecież to tylko 800 mln dolarów wpakowane w złoto.
To prawda. Nie zapominajmy jednak, że rynek złota wcale nie jest taki duży. Gdybyśmy wzięli pod uwagę całe złoto, które zostało wydobyte, a nie jest biżuterią, to jego wartość oscyluje wokół 4-4,5 bln dolarów. Pamiętajmy też, że banki centralne nie tylko nie pozbywają się kruszcu, ale wręcz są kupcami netto. Jeśli odejmiemy tą część, to zostaje nam realnie 3 bln dolarów - to wartość złota, które pozostaje w obrocie.
Tymczasem 5% przykładowego funduszu z Ohio to 800 mln dolarów. Jeśli złoto będzie kontynuować rajd, to takich funduszy będą tysiące. Część z nich zdecyduje się zainwestować nie 5%, lecz chociażby 10% kapitału. Taki ruch będzie miał gigantyczny wpływ na rynek i przyczyni się do wzrostu ceny metalu.
Być może część funduszy uzna, że alternatywą dla złota jest srebro. Ten rynek jest jednak jeszcze płytszy, a więc w tym wypadku wzrost ceny może być znacznie silniejszy.
Warto pamiętać, że jesteśmy po wielu latach wzrostów cen aktywów finansowych (akcje, obligacje). Z kolei złoto w trakcie ostatniej dekady nie przynosiło tak dobrych wyników jak chociażby akcje w USA. Efekt jest taki, że dziś całkowita wartość rynku złota to odpowiednik ok. 1% wartości wszystkich aktywów finansowych. W przeszłości, podczas hossy na metalach szlachetnych, wskaźnik ten przekraczał 20%. To dobry przykład pokazujący jak duży jest potencjał do wzrostu złota względem innych aktywów.
Grecja zmuszona do sprzedaży majątku
Nowe porozumienie ws. pomocy dla Grecji zakłada, że kraj ten otrzyma 82-86 mld euro pomocy, przy czym będzie musiał przekazać do specjalnego funduszu majątek wart 50 mld euro. Pieniądze z jego prywatyzacji mają zostać przeznaczone na spłatę długów oraz rekapitalizację banków.
Co tak naprawdę będzie musiała oddać Grecja? Oficjalnie mówi się głównie o dużych firmach państwowych i udziałach np. w greckich portach, ale na poważnie rozpatruje się też chociażby sprzedaż niezamieszkanych wysp. Politycy twierdzą, że oddanie najcenniejszych greckich zabytków nie wchodzi w grę. W każdym razie jest to idealny przykład co może stać się z krajem, kiedy nie ma on kontroli nad walutą. Grecja przyjęła euro w związku z czym nie mogła tak po prostu upaść. Zamiast tego Grecy byli zmuszeni do negocjowania kolejnych programów pomocowych. Ich jedynym efektem była dalsza zapaść gospodarki oraz wzrost długu w stosunku do PKB. Poziom życia zwykłych obywateli wyraźnie spadł.
Dziś Grecy są zmuszani przez bankierów do wyprzedawania tego, co naprawdę cenne. Tymczasem mając swoją walutę mogliby po prostu zbankrutować i zacząć odbudowę gospodarki.
A teraz pomyślcie, że za jakiś czas, np. podczas przejścia do nowego systemu monetarnego, większości krajów narzucona zostanie globalna waluta ponadnarodowa. I to ona będzie stosowana w rozliczeniach międzynarodowych. Wówczas niemal każdy kraj będzie mógł znaleźć się w takiej sytuacji, w jakiej dziś jest Grecja. Dość ponura perspektywa.
Wzrasta skala napięć w Stanach Zjednoczonych
Byłoby pięknie, gdyby rzeczywistość w USA wyglądała tak, jak główne indeksy giełdowe. Niestety, wykresy nie mówią kompletnie nic na temat tego, co faktycznie dzieje się w Stanach Zjednoczonych.
Zarówno gigantyczne dysproporcje w zarobkach, jak i ciągłe informowanie o rzekomej fali rasizmu, sprawiły, że w USA wciąż dochodzi do zamieszek. Zaprowadzenie pokoju nie jest łatwe, gdyż w ramach przedwyborczej walki dwa obozy polityczne (Demokraci i Republikanie) realizują własne cele. O ile prezydent Donald Trump w wielu przypadkach chętnie podjąłby zdecydowane kroki, to już gubernatorzy wybranych stanów (podporządkowani Demokratom) nie są skorzy do działania.
Efekt jest taki, że w ciągu zaledwie kilku miesięcy w Stanach Zjednoczonych znacząco spadł poziom bezpieczeństwa. W ramach naturalnej reakcji wielu Amerykanów udało się do sklepów by zakupić broń. Z informacji od sprzedawców można dowiedzieć się, że za 40% sprzedaży odpowiadają osoby, które nigdy wcześniej nie decydowały się na zakup pistoletu. To aż 5 mln osób!
Niestety, trudno mieć nadzieję na to, by sytuacja w USA poprawiła się w kolejnych tygodniach. Przed nami jeszcze 2 miesiące wyborczego wyścigu, który będzie powodował coraz bardziej napiętą atmosferę. Napięcia nie muszą jednak skończyć się wraz z wyborami. Jeśli wygra Trump, to jesteśmy przekonani na 100%, że w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych zamieszki tylko przybiorą na sile.
Przypomnijmy, że gigantyczną rolę w nakręcaniu tej spirali nienawiści odgrywają media. Wystarczy sprawdzić w jaki sposób mainstreamowe stacje przedstawiają wiece Trumpa, a jak przedstawiane są protesty Black Lives Matter. Różnica jest kolosalna. Wspaniały przykład „obiektywności” mediów mieliśmy kilka dni temu, kiedy relacjonowano zamieszki z Wisconsin.
Jak widać, za reporterem płoną samochody, a nagłówek informuje o „płomiennych, ale w większości pokojowych protestach”. Na szczęście Internet odpowiednio zareagował na ten upadek CNN i w ramach pocieszenia możemy się pośmiać z przeróbek.
P.S. Niespełna miesiąc temu uruchomiliśmy giełdę Independent Metals. W tym czasie zamieszczono 1102 oferty. Do tej pory 541 ofert zakończono, 532 pozostaje aktywnych, 10 oczekuje na zatwierdzenie, a kilkanaście zostało wycofanych.
Od momentu premiery wprowadziliśmy ponad 20 zmian. Większość z nich była wynikiem Waszych sugestii. Z tego miejsca bardzo dziękujemy Wam za zaangażowanie, poświęcony czas oraz pomysły, które nadesłaliście.
Independent Trader Team
jogur
czy lepiej kupić na giełdzie tureckiej i ew. zyskać na umocnieniu liry ?
conie
siwy83
Naszym zdaniem w długim terminie doczekamy się drastycznego spadku siły nabywczej większości walut. W krótszej perspektywie jednak możemy mieć do czynienia z trendem deflacyjnym, zwłaszcza jeśli doczekamy się kolejnego lockdownu.
Jak „widzisz” długi i krótki termin? Załóżmy, ze krótki to 4-12 miesięcy, a długi to 1-3 lata? :) Wiem, ze to wróżenie z „fusów” ale mądrego zawsze dobrze posłuchać :)
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 17:14
Oksymoron
PC Principal
No to LOTOS pobił marcowy dołek R 38,83.
No właśnie się dziś przyglądałem i zastanawiam się czy będzie podwójny dołek i odbicie, czy może lecimy dalej.
Wchodzisz w skórki ?
W sumie niewiele mi już zostało środków na zabawę, do jutra to jeszcze przemyślę. Większość poszło w PRAGMA. Dziś zrobiła +5% i doszło już do 30zł. Kto wie, może 50zł realne do dywidendy?
A poniżej dywidendowe ostatki, widzę że Toya i OEX jeszcze w miarę sypną groszem:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dywidendowe-ostatki-Gdzie-jeszcze-szukac-wyplat-7953536.html
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 18:16
STZ
Z innej beczki.
Dobrze wiemy że dbasz o zdrowie i masz wielką wiedzę z tym związaną, z racji tego chciałbym się zapytać czy słyszałeś coś może o efekcie ebnera o którym mówi Jan Taratajcio?
nobody
@BratekN
(..) ten portal jest skoncentrowany ma zagadnieniach „globalnego resetu” i „nadchodzącej wysokiej inflacji spowodowanej luzowaniem ilościowym”.
Wałkowane jest od dawna, że luzowanie nie spowoduje wysokiej inflacji, może trzeba jeszcze dokładniej przeczytać?
Atomik
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 18:56
gruby
"w jaki sposób najlepiej inwestować w surowce rolne? "
poprzez słoiki, ziemianki, spichlerze i banki ziemskie.
Lech
Czyli Chińczycy już mają swoją cyfrową walutę , dla swoich banków!? gwarantowana przez banki? to resztę bez gwarancji czeka zagłada?.
A propo spichlerzy ? można kupić akcje firm które je posiadają.. w dużej ilości i mają umowy na skup i przechowywanie nazwijmy to żywności..
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 19:18
Marcin___
Table 3 shows the types of health conditions and contributing causes mentioned in conjunction with deaths involving coronavirus disease 2019 (COVID-19). For 6% of the deaths, COVID-19 was the only cause mentioned.
https://www.cdc.gov
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 19:50
xoni
Zbytni skrót myślowy, można by było go rozwinąć.
Ja to np. widzę inaczej - Grecja jako socjalistyczny rząd wyzbywa się państwowych posiadłości ale zwykli obywatele właśnie dzięki euro uniknęli kryzysu walutowego i nie stracili swoich oszczędności, mogli je wziąć pod pachę i wyjechać i wielu tak zrobiło (choć sporo też, jak w PL całe oszczędności mieli w nieruchomościach...) Kryzys jak w PL w 89 z pewnością by oczyścił więcej, ale nie zabierałbym ludziom waluty w której zarabiają.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 20:16
siwy83
Wszystko prawda co piszesz itd. Jest sporo miejsc na Mazurach i Podlasiu bardzo pięknych jak gmina Milki i ładniejszych. Zależy kto czego szuka. Niektórzy nie chcą jeziora, a chcą żyć w parku Białowieskim, Biebrzańskim itd (otulina). Pojezierze Suwalskie, Augustowski, Węgorzewo, Gizycko(okolice jak Milki :) ) Znam bardzo dobrze topografie Mazur i Podlasia bo jeździłem po tych terenach zawodowo(praca). Sam tez jestem z Mazur. Fakt, ze od około 5 lat dużo tu Warszawy itd. Zawsze było zainteresowanie tymi terenami, ale ostanie lata są mocno oblężone.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 20:19
Keracz
Pisałem wiosną, że tam kupuję ziemię i... to chyba już koniec kupowania tamże.
Pamiętam, że wtedy z kimś (może z @ siwy83) rozmawiałeś o swoich zakupach działek w tamtym regionie. Kto miał dobrego nosa i $$$, to jeszcze zdążył uszczknąć niezły kąsek.
Od wielu lat mój znajomy razem z rodziną jeździ corocznie do kolegi na ,,spotkania" (biesiady przy złapanych rybach, gaszenie pragnienia, ale nie wodą z jeziora, brak kąpieli - takie rarytasy i udogodnienia mają zapewnione) ze starymi znajomymi. Kolega ten jest właścicielem sporej działki nad samym jeziorem, w dziczy, na miejsce prowadzi leśna droga i nie łatwo jest tam trafić.
siwy83
Ogólnie to czasem można trafić okazje nawet teraz, ale to jak ze wszystkim. Ciekawe jak będzie z tymi cenami dalej? Chociaż podlasie, Mazury dzialki blisko puszcz, parków, jezior raczej dalej bada rosnąć. W tym roku to pogrzało te ceny ostrzej.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 21:15
3r3
Łańcuchy transportowe tak się porwały, że produkty rolne trzeba było kasować zaraz po produkcji bo nie miał ich kto & czym odebrać po żadnej cenie - mleko, jaja czy warzywa trafiły z powrotem do ziemi. Kury i krowy nic sobie z lockdownu nie robiły jedne niosły, drugie dalej mleko dawały, cebula nie powstrzymała swoich wzrostów. Teraz rolnicy mają w nosie produkcję - rolnik się wyżywi. Dlatego w wielu krajach rolnictwo jest pod szczególną ochroną (nawet do konstytutek się to wpisuje).
"Powyższe problemy nie muszą przełożyć się na wzrost cen wszystkich produktów żywnościowych."
Ale na brak owszem.
"Warto jednak pamiętać, że kiedy konkretny surowiec zaczyna silnie rosnąć to rynek ma tendencję do tego, by szybko podbijać cenę."
A krowa czy kura ma cenę w poważaniu. Bo przecież w kanał nie poszły jaja i mleko od rolników co po pięć kur mają na podwórku, tylko przemysłówce przerwał się łańcuch odbioru, a na takich żyletkowych marżach przy leasingu sprzętu do obór problem ma bank. To są przedsiębiorcy, a nie farmerzy z dziada-pradziada.
"Warto dodać, że mania sprawiła, iż Nasdaq (amerykański indeks spółek technologicznych) jest już warty więcej niż cały europejski rynek akcji!"
Japonia też przez to przeszła. Do dziś nie wiedzą którędy na górę.
"Gospodarka Indii, która jeszcze niedawno wyróżniała się tempem rozwoju, w II kwartale skurczyła się o 24% względem wcześniejszego roku."
I cała dekada do odrobienia.
"Kryzys niestety dopiero pokaże swoje prawdziwe oblicze. Swoją drogą, może być jeszcze gorzej, jeśli politycy zdecydują się na zamykanie gospodarek jesienią."
A na zimę wojskowi pozamykają polityków?
"A teraz pomyślcie, że za jakiś czas, np. podczas przejścia do nowego systemu monetarnego, większości krajów narzucona zostanie globalna waluta ponadnarodowa. I to ona będzie stosowana w rozliczeniach międzynarodowych."
Przecież jest USD.
@Max108
Obawiam się że @kabe tych starożytnych żartów z odliczeniem dla artysty czy dziennikarz nie zna, a przecież dawniej był to wesoły ryczał z odliczeniem połowy wydatków, a nie kosztów.
xyz123
https://www.youtube.com/watch?v=O-sa8D4XQiM&feature=emb_logo
Chińska marynarka wojenna druga na świecie po amerykańskiej.
I bardzo interesujący (zwłaszcza dla młodszych, bo sporo historii) film dokumentalny (The coming war on China), z którego dowiedziałam się, że przodek prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta dorobił się fortuny na handlu opium i jaka jest różnica między USA a Chinami - nie ma takiej opcji, żeby grupa miliarderów kontrolowała Politbiuro, tak jak miliarderzy kontrolują politykę USA.
https://www.youtube.com/watch?v=Ot-acn1whrc
nobody18
To stwierdzenie jest dla mnie niezrozumiałe. Wg zespołu Tradera lepszy jest upadek państwa od jego reanimacji? Ciekawe. Wspólna waluta to akurat najlepsze co mogło spotkać Greków bo przez lata żyli na koszt EBC. Teraz za to płacą po raz drugi w ciągu kilku lat ale mając Drachmę to tam byłaby już w tej chwili Argentyna czy Wenezuela bis. Poza tym kto im może zabronić opuszczenia Unii i wydrukowania własnej waluty? Okręty tam Makrela pośle? Niespójny kompletnie cytat - obserwujemy co się dzieje w PL i zobaczymy jak wyjdziemy na posiadaniu własnej waluty w sytuacji inflacji i manipulacji agregatami pieniężnymi. Zresztą w wkrótce czeka nas prawdopodobnie zwiększenie zadłużenia publicznego ukrywane poprzez kreatywną księgowość tak, aby oficjalnie nie przekroczyć progu ostrożnościowego.
z01
Nie no żart, obczajcie, bardzo ciekawa i świeżutka rozmowa podrygującego tygrysa z Lyn Alden: https://youtu.be/hSQ0D7JSJBI
m_a_rek
. Wg zespołu Tradera lepszy jest upadek państwa od jego reanimacji?
Nie tylko wg zaspołu Tradera.
nobody18
Dziękuję za obszerną argumentację. Przyjmuję do wiadomości ich siłę.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 22:27
gruby
"To stwierdzenie jest dla mnie niezrozumiałe. Wg zespołu Tradera lepszy jest upadek państwa od jego reanimacji?"
Im gorszy stan budynku tym bardziej opłaca się go zburzyć i postawić nowy. Czasami koszta naprawy powypadkowej pojazdu przekraczają jego wartość. Zamiast ładować w starą starą to znaczy w jej chirurga plastycznego opłacać się może zainwestowanie w egzemplarz młodszy i z mniejszym przebiegiem. Z państwami nie jest inaczej.
Gdyby Grecy mieli drachmę to ogłosiliby niewypłacalność po raz kolejny. Wtedy kurs wymiany drachmy do reszty papierków by runął a odpisanie greckiego długu jako niespłacalnego po jego zaktualizowanej cenie nikogo nie zabolałoby. Po aktualizacji kursu drachmy Grecja zostałaby wykupiona za grosze w ramach 'pakietu pomocy'.
Po przyjęciu Euro przez Grecję opcja zwały na drachmie przestała istnieć. Zabroniono Grekom ogłosić niewypłacalność gdyż konieczność odpisania greckiego długu denominowanego w Euro po jego wartości nominalnej zatopiłoby włoski, francuski oraz niemiecki systemy bankowe.
Te trzy wywrócone systemy bankowe wywróciłyby szwajcarski i brytyjski system bankowy, w następnej kolejności upadłaby banksterka w Japonii i zaraz po niej USA. W miesiąc później światową walutą stałby się juan a Wołodia wykupiłby zawartość całego DAXa, SIXa i EuroStoxxa za ruble których zażądałby w zamian za kontynuowanie karmienia ropą i gazem Europy Zachodniej.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-01 22:35
shrek
Polecam poczytać o tym co było w Grecji a co było na Islandii
easyReader
ruhe
Gdyby Grecy mieli drachmę to ogłosiliby niewypłacalność po raz kolejny. Wtedy kurs wymiany drachmy do reszty papierków by runął a odpisanie greckiego długu jako niespłacalnego po jego zaktualizowanej cenie nikogo nie zabolałoby. Po aktualizacji kursu drachmy Grecja zostałaby wykupiona za grosze w ramach 'pakietu pomocy'.
No właśnie, na Islandii doszło do kilkudziesięcioprocentowej dewaluacji tej ich korony i inflacji pod 20 procent, plus pożyczki z MFW. Czy to było takie mniej bolesne dla zwykłych ludzi niż w Grecji? Ja tylko pytam, nie argumentuję :)
lekko_tlusty_byk
Tak na szybko zebrałem sobie dane z porównywalnego okresu (marzec) odnośnie uciążliwości wprowadzonych restrykcji przez poszczególne stany, w podziale na to jaką partie reprezentują gubernatorzy. Pod uwagę brałem tylko bardzo dużą i dużą ilość restrykcji. Wyszło takie coś:
- Demokraci: reprezentują 24 stany, w 8 stanach wprowadzono bardzo dużą ilość restrykcji, dużą w 8
Czyli 67% stanów wprowadziło co najmniej dużą ilość restrykcji
- Republikanie: reprezentują 26 stanów, w 0 stanach wprowadzono bardzo dużą ilość restrykcji, dużą w 9
Czyli 35% stanów wprowadziło co najmniej dużą ilość restrykcji
Należy jednak jeszcze spojrzeć na mapkę z ilością stwierdzonych przypadków Covid w analogicznym okresie - tutaj można odnieść wrażenie, że mniej więcej połowa stanów demokratycznych wprowadziła co najmniej duże restrykcje proporcjonalnie do ilości tychże przypadków (porównując do pozostałych stanów oczywiście). Druga połowa wygląda na to, że mogła zostać przy małych restrykcjach. Co do stanów reprezentowanych przez republikanów z dużą ilością restrykcji, to o dziwo większość z nich wprowadziła względem pozostałych stanów za dużą ich ilość.
conie
Parę lat temu zainwestowałem trochę kasy w ziemię na Mazurach. Akurat nie miałem ciśnienia na działki z linią brzegową, bo osobiście wolę ciszę i spokój, ale do jeziora mam raptem kilka minut piechotą. Teraz postanowiłem upłynnić część działek (okolice Mikołajek na szlaku wielkich jezior mazurskich - projekt ZaciszeMazur.pl) i zainteresowanie faktycznie jest spore, ale coraz bardziej skłaniam się ku temu, by postawić tam kilkanaście domków letniskowych po 35m2 na kolejny sezon i docelowo pobawić się w wynajem, bo trochę żal sprzedawać, a Excel podpowiada, że jeden domek zwróci się po max. 2 sezonach.
3r3
"nie ma takiej opcji, żeby grupa miliarderów kontrolowała Politbiuro"
W politbiurze sami miliarderzy - słuszna tradycja przeuczciwego Liu Jin, niezamożnego Zheng He, zapoczątkowana być może przez Wang Zhen. W kontekście konfrontacji może się jednak okazać, że w politbiuro nie mam jaj i w przypadku strat brakuje im też członków. Co wskazuje ta tradycja^^
Politbiuro jest tam opozycją dla biurokratury od zawsze. To nie jest tak, że tam nie ma procesu politycznego.
@nobody18
"Poza tym kto im może zabronić opuszczenia Unii i wydrukowania własnej waluty?"
Niemcy - wszak całe to zadłużenie poszło na zbrojenia. Teraz wiadomo przeciw komu. A za wojny trzeba płacić, nawet za te do których jeszcze nie doszło. Wierzyciele mają swoje sposoby - oferują więcej.
"Wg zespołu Tradera lepszy jest upadek państwa od jego reanimacji?"
A firma to skarbonka czy jednak lepiej iść w bankruty?
@ruhe
"No właśnie, na Islandii doszło do kilkudziesięcioprocentowej dewaluacji tej ich korony i inflacji pod 20 procent, plus pożyczki z MFW. Czy to było takie mniej bolesne dla zwykłych ludzi niż w Grecji? Ja tylko pytam, nie argumentuję :)"
Islandia jest bazą wojskową utrzymywaną z zagranicznych grantów. Ludzi tam w piku tyle co w Poznaniu. Ani to gospodarka, ani państwo. Od taki samorząd lokalny.
@e55
Wu mao!
Freeman
hardwareEngineer
Wszystko rośnie jak szalone.
Jedni podczepili się pod trend licząc że wyjdą w porę z inwestycji, drudzy obserwują z boku plując sobie w twarz że omijają ich kilkuset procentowe wzrosty.
Ja spokojnie czekam na rozwój wydarzeń z kapitałem bezpiecznie ulokowanym w towar "którego już nie produkują" - ziemię - i relikty/błyskotki.
Smutna myśl mnie nachodzi bo kiedy to wszystko pęknie - a pęknąć musi - rozegra się ogrom dramatów ludzkich.
Normalność wróci tylko na chwilę i kiedy kurz opadnie chciwość ludzka znów zacznie odgrywać pierwsze skrzypce pompując kolejną bańkę i kolejne dramaty.
Obawiam się tylko że tym razem przedmiotem bańki może być żywność i woda..
Spy
A gdyby tak zrobić jak powiedzialem psikusa i zostawić to złoto w okolicach 2000, srebro 30 a ruletkę SPX dać do 5000 czy 7000
Czy to nie byłby szok dla wszystkich ??
3r3
"A gdyby tak zrobić jak powiedzialem psikusa i zostawić to złoto w okolicach 2000, srebro 30 a ruletkę SPX dać do 5000 czy 7000
Czy to nie byłby szok dla wszystkich??"
A jak spółki trafiają do indeksu spx? No to chyba wszystko wyjaśnia?
Ropę też zostawimy poniżej kosztów wydobycia?
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 08:38
xyz123
Piloci US Airlines, podczas lądowania na lotnisku w Los Angeles donieśli o tajemniczym „człowieku w plecaku odrzutowym” lecącym wysoko nad miastem, tuż obok nadlatujących samolotów. Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór, 30 sierpnia.
Tak wygląda lot JetPackiem
https://www.youtube.com/watch?time_continue=208&v=y9B7WdlRafc&feature=emb_logo
A tymczasem w Rosji kolejny olbrzymi sinkhole na Półwyspie Jamalskim
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=q3fQok8iQ94&feature=emb_logo
Czy to możliwe, żeby wybuch metanu powodował takie sinkhole na Syberii?
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 08:49
Spy
Czymże jest "koszt wydobycia" przy nieograniczonym dodruku -- wszystko może być po tyle po ile się chce
xyz123
https://www.bitchute.com/video/y3zIA9XKi6Ly/
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 09:00
3r3
"@3r3
Czymże jest "koszt wydobycia" przy nieograniczonym dodruku -- wszystko może być po tyle po ile się chce"
Sumą żelaza, zboża, obrabiarek, transportu?
Górnik bez kotleta nie działa, kotlet bez rolnika się nie materializuje, maszyn górniczych nie wytwarza się decyzją administracyjną.
BartArt
polish_wealth
A gdyby tak zrobić jak powiedzialem psikusa i zostawić to złoto w okolicach 2000, srebro 30 a ruletkę SPX dać do 5000 czy 7000
Czy to nie byłby szok dla wszystkich?
HAHAHAHA jeszcze jak
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 09:52
Tomasz82
ego_cie_zjada_kolego
"Earth Overshoot Day jest wyliczany z uwzględnieniem całego ludzkiego zapotrzebowania na żywność, energię, domy i drogi. Na tej podstawie specjaliści wyliczają, że obecnie ludzkość zużywa o 60% więcej zasobów, niż Ziemia jest w stanie odnowić. To jest tak, jak z pieniędzmi. Możemy wydawać więcej, niż mamy, ale nie może to trwać wiecznie, mówi Wackemagel."
https://kopalniawiedzy.pl/Earth-Overshooting-Day-pandemia-zasoby-Ziemia,32533
Marcin___
Zjazd na SP będzie w chwili gdy fedziarze 1) przestaną pompować kasę 2) zakomunikują dokręcenie strumienia 3) nie zorientują się , że pompują zbyt mało na potrzeby rynku. W pewnym momencie mogą się zagapić co do ilości i wtedy rynek ich wyceni krachem . Chwilowo zapowiadają inflacje a ta wymaga dopływu kasy
Kiedy będzie zjazd tego nikt nie wie, całkiem możliwe że jeszcze przed wyborami, ale równie dobrze może być dzisiaj jak i za pół roku.
1/3 stimulusa poszła na giełdę, ale w końcu ludzie będą musieli zapłacić rachunki, ratę kredytu, spłacić kartę kredytową, jeśli większość kasy wpakowali w popularne balony i zaczną jak najszybciej sprzedawać to korekta na SPX może się łatwo zamienić w panikę i totalną zwałę.
Indeksy amerykańskie biją rekordy, dzięki ETFom i stimulusowi, kilka największych spółek ciągnie SPX w górę, Tesla jest najdroższą firmą motoryzacyjną, a Apple najdroższą firmą na świecie, teraz pytanie do ilu obie spadną jak wyceny wrócą do rzeczywistości ?
Balony są pompowane tak długo jak długo ktoś chce je kupić po wyższej cenie.
Ostatnie wzrosty na indeksach, były też połączone ze wzrostem na VIXie , więc niepewność rośnie wraz z coraz większym napompowaniem akcji.
Jednocześnie odbicia w gospodarkach nie będzie, ludziom będzie się żyło coraz gorzej i trudniej, było by tak i bez Covida.
Wzrost cen na żywności w Polsce już jest faktem, w stanach pewnie też.
Ile potrwa zanim ludzie zorientują się co się dzieje ? Ile czasu minie zanim zorientują się że lepiej jednak nie ryzykować kupując Teslę i Appla ?
Wystarczy mała szpilka gdzieś na świecie i zacznie się panika.
07e4
Te trzy wywrócone systemy bankowe wywróciłyby szwajcarski i brytyjski system bankowy, w następnej kolejności upadłaby banksterka w Japonii i zaraz po niej USA. W miesiąc później światową walutą stałby się juan a Wołodia wykupiłby zawartość całego DAXa
USrance tak wszystkim kieruja, zeby sie Europejczycy nawzajem powybijali. Flanka wschodnia gdzie maja swoich uzytecznych idiotow. Odcinanie europy od surowcow energetycznych z Rosji. Wystarczy zablokowac ciesnine Ormuz i caly ten system bankowy zejdzie na drugi plan. Bedzie reglementacja wszystkiego, jak za wojny. To bedzie ten prawdziwy LOCKDOWN. US sa samowystarczlni, plus probuja przejac zloza Wenezueli.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 10:26
zeromacho
- znajomy który był w wojsku opowiadał że jak się dowództwu kompani nie chciało z lenistwa organizować zajęć dla żołnierzy , to kazali im nosić kamienie z jednego końca placu na drugi i za jakiś czas z powrotem. Trochę to przypomina obrót złotem z jednej dziury się je wykopuje po to aby zakopać w innej dziurze. Tak się zastanawiam czy wykopywanie i zakopywanie czegokolwiek w ziemi podnosi dobrobyt na świecie, sprawia że ludzie stają się lepsi, cywilizacja się w jakiś sposób rozwija. Dla mnie to zwykłe marnowanie zasobów i zanieczyszczanie środowiska.
m00zyk
Freeman
truman
Warren Buffett tak mówił: „Złoto wykopuje się w Afryce lub gdzie indziej. Potem topi, kopie nową dziurę i zakopuje w niej. I płaci ludziom za to, by jej strzegli. Złoto nie ma żadnej wartości użytkowej. Ktoś kto patrzyłby na to z Marsa drapałby się po głowie ze zdumienia”, a ostatnio sam kupił udziały w kopalni.
Złoto od tysięcy lat ułatwiało ludziom handel, specjalizację, rozwój skali biznesów, więc mocno przyczyniło się do podniesienia dobrobytu. Pomyśl raczej czyj dobrobyt podnoszą waluty fiat?
polish_wealth
a ostatnio sam kupił udziały w kopalni.
juź nie miał co zrobić,
@07e4
Z tych powodów wierze w ostatni skok dolara jak europa się zapali,
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 11:04
Jot
gruby
"Trochę to przypomina obrót złotem z jednej dziury się je wykopuje po to aby zakopać w innej dziurze."
Człowiek nie wymyślił instytucji banku ziemskiego: wiewiórki chowają w nim orzechy a psy zagrzebują kości.
Prawdziwymi mistrzami jeśli o stosowanie tego wehikułu finansowego chodzi są kruki.
Kruki opanowały również przenoszenie wartości w czasie poprzez pieniądz. Kruk potrafi ukraść kolorowe kulki i zagrzebać je w banku ziemskim aby po pewnym czasie napędzany hormonami wygrzebać je z powrotem oferując je samicy w zamian za zestaw usług z pakietu dla dorosłych. Nie pytajcie po co samicy kruka są kolorowe kulki, faktem jest że można jej względy za te kulki kupić.
Co rzuca nowe światło nie tylko na pojęcie 'najstarszy zawód świata' ale również odpowiada na pytanie 'po co wymyślono pieniądze'. I niestety, pieniądz to nie jest wynalazek ani fenicjan ani nawet człowieka jako takiego. Kruki kupują swoje samice świecidełkami (zupełnie jak ludzie) a bonobo kupują usługę kopulacji przysmakami albo groźbą rozróby w stadzie.
@freeman:
"Zastanawiające jest , czy fedziarze mogą sobie pozwolić na ograniczenie dodruku."
A kto by ich się słuchał gdyby wyłączyli drukarki ? I co włożyliby do garnka w znaczeniu co oni mają na wymianę w zamian za kość na zupę ?
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 11:52
kabe
"Nie załapałes. Oni żadnych obrazów nie malują... :)"
Ja załapałem ... :) Nie chodziło mi o przedsiębiorców optymalizujących opodatkowanie, tylko o artystów bez szkoły i to w kontekście doradztwa inwestycyjnego o którym kilka osób dyskutowało wcześniej.
Dlaczego taki artysta może sobie malować i wmawiać innym że to ładne, i że warto kupić bo kiedyś to będzie 100x droższe, i grubą kasę za to zbierać, a doradca musi mieć papier ? Jest potencjał na kolejne obowiązkowe certyfikaty.
@3r3
"Dane z radioteleskopów są archiwizowane, a przetwarzane jest po łebkach 10%"
To jest nic w porównaniu do firm które mają mega ilości danych o swojej produkcji, dostawcach, sprzedaży itp. i tego nie wykorzystują. Szefom się wydaje że tam 'programiści' z analitykami wykręcili jakieś raporty i analizy (przecież wzięli za to kasę) i że managerowie poszczególnych działów te 'informacje' wykorzystują do optymalizacji procesów (bo też kasę za to biorą). W praktyce analitycy jakieś analizy zrobili (zależy czy im się chciało i czy wiedzieli co robią), managerowie nie rozumieją co tam napisane i nie wiedzą jak wykresy czytać, więc robią po staremu lub na czuja. Biznes się kręci, każdy pensję dostał ... a ludziom się wydaje że to wszystko na big data oparte.
"Obawiam się że @kabe tych starożytnych żartów z odliczeniem dla artysty czy dziennikarz nie zna, a przecież dawniej był to wesoły ryczał z odliczeniem połowy wydatków, a nie kosztów."
Szufladkowanie innych do obaw prowadzi. Obawy do strachu. Strach jest ścieżką ku ciemnej stronie. Strach do gniewu prowadzi, gniew do nienawiści, nienawiść do cierpienia ...
To że ktoś akurat laki strajka pali, nie znaczy że nigdy kamela nie próbował. Jedni przed burzą zapasy do dziupli znoszą, a inni szukają bezpiecznej norki żeby przeczekać. Po burzy się zobaczy.
Ale melduję posłusznie że ja zawsze na wacie byłem i przez myśl mi nigdy nie przeszło jakieś ryczałty czy inne karty podatkowe stosować. Co się państwu należy to ja w podatkach płacę (przecież to na szkoły i szpitale idzie) i odliczeń żadnych nie robię bo by mnie sumienie zjadło ;)
@Oksymoron
"w jaki sposób najlepiej inwestować w surowce rolne?"
buraki -> zacier -> kolumna -> butelki
owoce -> balon -> (ewentualnie alembik) -> butelki
Ciężko o lepszą inwestycję ;)
Marcin___
W temacie dopływu pieniądza . Zastanawiające jest , czy fedziarze mogą sobie pozwolić na ograniczenie dodruku.
FED nic nie drukuje.
To amerykański rząd emituje obligacje, które kupują banki komercyjne za zarobioną kasę, od banków FED odbiera te bondy i w tym momencie pojawia się ponownie kasa w banku.
Więc do momentu aż $ z banku nie zostana wydane na kredyty to ilość dolara na świecie jest mniejsza a nie większa. Dlatego banki siedzą na longu $. Bo im więcej obligacji weźmie FED tym mniej dolarów w obiegu. Ludzie muszą brać nowe kredyty, by się zwiększyła ilość pieniądza na rynku.
Kasa która idzie na stimulusa jest kasą zarobioną przez banki, a nie bezpośrednio z FED.
Więc tak naprawde niszczenie dolara jest na podobnym poziomie jak innych walut i aktualny spadek indeksu dolara z dodrukiem ma niewiele wspólnego.
Zengin
Dzieciaki w szkołach namnożą zachorowań, koroniarze na to czekają.
Większość znajomych wspomina, że w robocie coraz mniej pracy [różne branże], dla przyzwoitości więc covidem wstrzyma się jałowy ruch.
W skali mikro [rodzina, znajomi i znajomi znajomych] wymieniają złotówki na meble i remonty. Nie wiem jak w grubej budowlance, ale w wykończeniówce ruch jak w ulu.
A co do ula. Mam fajną zdziczałą lawendę drobnokwiatową ale bardzo odporną na polski klimat. Teraz pozyskuję sobie nasionka, powysiewam, namnożę i $$ (na gorączce złota najbardziej bogacą się dostawcy łopat, więc trzeba już wycisnąć miodek z tych, co w nowym sezonie będą mieli duuużo czasu na różne działeczkowe hobby).
xoni
Kopanie złota i btc to marnotrawstwo, ale ludzie od zawsze szukają czegoś co realizuje kontrakt społeczny - czyli jeśli ja komuś zrobię pracę w pewnej wartości siły nabywczej to chcę przechować ten dług, który społeczeństwo ma wobec mnie na moment gdy ja będę potrzebował pracy o takiej samej wartości.
Skoro państwa zapewniają to tylko połowicznie tj. obiecują, że ich pieniądz papierowy będzie miał wartość, ale w praktyce pasożytują obywatelach za pomocą inflacji/dodruku/ujemnych realnych stóp itp. to ludzie szukają alternatyw nawet wykonując tak nieefektywne czynności jak przesypywanie z jednej dziury w drugą.
Dlatego też to pisałem o Grecji i jej walucie. Nie jestem naganiaczem na euro, nigdy go nie miałem w ilości większej niż turystycznej, w czasach kryzysu greckiego interesowałem się raczej własnie BTC najbardziej (pamiętam konferencję z Torunia nt. BTC, która zaczęła się od tematu złota i aktualnego ucinania lokat przez cypryjskie banki na skutek właśnie utraty aktywów Greckich). Natomiast uważam, że każdy człowiek zasługuje na to, aby zarabiać i zbierać na emeryturę w walucie, która swoją siłę nabywczą jakoś utrzymuje niezależnie od socjalistycznych wygłupów lokalnych polityków.
xyz123
Zamiast ładować w starą starą to znaczy w jej chirurga plastycznego opłacać się może zainwestowanie w egzemplarz młodszy i z mniejszym przebiegiem.
Miałam sobie odpuścić komentarz, ale jednak nie zdzierżyłam.
Takie zdanie mógł napisać tylko ktoś, kto nie nawiązuje żadnych więzi uczuciowych, a traktuje kobiety wyłącznie instrumentalnie i przedmiotowo, jak rzeczy, które można wymieniać na nowsze i ładniejsze, gdy stare się opatrzą i spowszednieją. To smutne, bo mocne więzi międzyludzkie dają siłę do przetrwania trudnych momentów w życiu i oparcie, gdy zdrowie zaczyna szwankować.
Sądzisz, że jak się zestarzejesz i rozchorujesz to taka młoda żona (czy partnerka) będzie się Tobą zajmowała, szczerze troszczyła o Twoje dobre samopoczucie i wygodę? Czy może zostawi Cię na pastwę losu i poszuka lepszego - w końcu ona też przecież zasługuje na nowszy, lepszy model, nieprawdaż?
Zengin
Niestety rodowodu nie prowadziłem. Wąskolistna drobnokwiatowa. Wzięta z 10 lat temu jako samosiewka od znajomych. Przez ten czas krzaczek nie dość, że przeżył i rozrósł się, to powysiewał następców. Przeżył ostatnie mrozy w 2012 i styczeń 2017. Przeżywa lato bez specjalnego podlewania, no może przy okazji. Na piachu ubogim w próchnicę. Ostatnio właśnie patrząc na przekwitnięte kłoski połączyłem te fakty. 10 wpisów na forum pszczelarskim i będą się bić :)
O proszę - dzielę się pomysłem i już pomyślny feedback.
edit: o panie, mam się rozkręcić od zera do 0,5 ha ? A gęsto będziesz sadził?^^
edit2: o nasiona Tobie chodzi? Bo ja myślałem o siewkach.
@xyz123
Takie zdanie mógł napisać tylko ktoś, kto nie nawiązuje żadnych więzi uczuciowych, a traktuje kobiety wyłącznie instrumentalnie i przedmiotowo, jak rzeczy, które można wymieniać na nowsze i ładniejsze, gdy stare się opatrzą i spowszednieją.
Wydaje mi się, że doskonale to opisuje sposób w jaki znakomita większość samic traktuje samców, z poprawką na ważniejszych i zasobniejszych.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 12:48
WhiteDragon
"Sądzisz, że jak się zestarzejesz i rozchorujesz to taka młoda żona (czy partnerka) będzie się Tobą zajmowała, szczerze troszczyła o Twoje dobre samopoczucie i wygodę? Czy może zostawi Cię na pastwę losu i poszuka lepszego - w końcu ona też przecież zasługuje na nowszy, lepszy model, nieprawdaż?"
Ależ robią tak od dawna i powszechna narracja brzmi, że taka młoda, ambitna kobieta ma prawo do szczęścia, bo życie jest jedno i nie warto marnować go na opiekę nad jakimś starym dziadem.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 12:42
m_a_rek
Takie zdanie mógł napisać tylko ktoś, kto nie nawiązuje żadnych więzi uczuciowych, a traktuje kobiety wyłącznie instrumentalnie i przedmiotowo, jak rzeczy, które można wymieniać na nowsze i ładniejsze, gdy stare się opatrzą i spowszednieją.
Jest jeszcze opcja bardziej prawdopodobna, że to taki "męski" żart.
WhiteDragon
"Znam niemało ludzi, których na starość ( to tak po 50tce ) opuściły ich stare żony dla młodszych, zabierając dzieci, dom, i firmę. Jak który bardziej honorowy, to wychodził z tego związku w samych skarpetach"
To prawda, ale to też głupota, aby dać sobie zabrać dom i firmę. Zawsze mnie zadziwia, jak często inteligentni i obrotni mężczyźni potrafią stworzyć i utrzymać naprawdę nieźle prosperujące przedsiębiorstwo, a wobec kobiet zachowują się jak naiwni debile. ;]
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 12:51
Fal1
Wygląda jakby może w końcu $ ruszy w górę? Zobaczymy.
xyz123
Partnera tez trzeba wybierać sercem i głową, a nie oczami tylko.
Jot
WhiteDragon
"W takiej sytuacji facet walczy z własną chorobą, walczy o dzieci, walczy o jakikolwiek majątek. A wszystko rozgrywają adwokaci. Po roku walki podda się większość."
Widziałem takich ludzi. Wiesz, dlaczego przegrywają? Bo oni tak naprawdę chcą mieć święty spokój, a nie walczyć. Odpuszczają. I druga sprawa - "przegrywasz, gdy nie jesteś przygotowany". Ilu z tych mężczyzn PRZED ślubem przeczytało Kodeks Rodzinny? Ilu zapoznało się z praktykami sądów rodzinnych? Ilu poszło do lewnika, aby zapoznać się ze wszystkimi konsekwencjami umowy cywilno-prawnej tj. ślubu? To mam na myśli, pisząc o naiwnych debilach w relacjach damsko-męskich.
Wielu mężczyzn ma wkodowane, że kobietę trzeba "zdobyć", "zasłużyć na nią" czy inny romantyczny shit. Już pomijam, jak kobieta ma szanować kogoś, kto od wejścia startuje do niej z pozycji petenta, starającego się o uwagę, ale z takim nastawieniem nie ma się żadnej pozycji negocjacyjnej przy budowie związku, do którego przeważnie to oni wkładają więcej zasobów.
Jak mężczyźni zaczną stosować zestaw intercyza + testy DNA, to szybko zobaczą, jak wiele zainteresowanych nimi kobiet było tylko "zainteresowanych".
Zapytaj randomowo mężczyzn na ulicy, jakie znaczenie dla podziału majątku ma np. sprzedaż małego mieszkania odziedziczonego po rodzicach na rzecz zakupu większego na kredyt w czasie trwania małżeństwa. Nawet nie będą rozumieli o co ich pytasz, a laski w większości będą znać odpowiedź nawet wybudzone w środku nocy. Nie można wygrać w grę, nie znając jej zasad.
Znałem też geniusza, który wziął kredyt (na siebie, przed ślubem), aby wybudować dom na działce, którą jego teściowie przepisali jego żonie (też przed ślubem). No, arcymistrz finansowego kamikadze. Ale rzecz w tym, że żadna laska takiej głupoty nie zrobi. Kobiety mają lepiej rozwinięty instynkt samozachowawczy.
WhiteDragon
"Partnera tez trzeba wybierać sercem i głową, a nie oczami tylko."
Jak najbardziej masz rację. Zapowiedź intercyzy + testu DNA to lepsze sito niż wykrywacz kłamstw. ;]
Jot
xyz123
Zapowiedź intercyzy + testu DNA to lepsze sito niż wykrywacz kłamstw.
Dla mnie żaden problem i swojej córce (jest najbliżej stałego związku) też doradzę intercyzę - mam zaradne dzieci, poradzą sobie.
Sama mam rozdzielność majątkową z mężem od lat i nigdy nie mieliśmy wspólnego konta w banku - kochajmy się jak bracia, liczmy się jak wiadoma nacja i nie ma problemów. Co nie znaczy, że nie utrzymywałam całej rodziny, jak zaszła taka konieczność - kwestia priorytetów. Dla mnie priorytetem jest rodzina i jej dobrostan.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 13:28
WhiteDragon
"A tu chyba wszystkich rozbawiłeś. Uświadomiliśmy sobie, że żaden z nas tego nie zrobił."
Ja zrobiłem. Przeczytałem to mając 16 albo 17 lat, co skutecznie wyleczyło mnie z chęci do zawierania małżeństwa. Po prostu expected value wyszło mi ujemne. Bardzo mocno ujemne...
"Też mnie to wnerwia. Nie rozumieją, że szukają partnerki, więc znajdują księżniczki."
A mnie to nie wnerwia - to nie moje życie i nie moje sprawy. Jedynie intryguje mnie, jakie mechanizmy tam się uaktywniają, że naprawdę inteligentni, zaradni biznesowo mężczyźni (i pewni siebie!) tracą wszystkie intelektualne atuty w relacji z kobietą.
@xyz123
To dobrze. Gratuluję udanego związku.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 13:35
Zengin
wschodnie przedmieścia stolicy z areałem na plantację na Podlasiu. Reszta wyżej.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 13:33
gruby
"Takie zdanie mógł napisać tylko ktoś, kto nie nawiązuje żadnych więzi uczuciowych, a traktuje kobiety wyłącznie instrumentalnie i przedmiotowo, jak rzeczy, które można wymieniać na nowsze i ładniejsze, gdy stare się opatrzą i spowszednieją."
Z braku kontrargumentów lecisz ad personam (przyznając mi tym w merytorycznej warstwie dyskusji rację, dziękuję) a potem łazisz po internetach lamentując że Cię na forum u czyrcza wielokrotnie zbanowali. Najwyraźniej źli ludzie tam u tego czyrcza siedzą.
"Sądzisz, że jak się zestarzejesz i rozchorujesz to taka młoda żona (czy partnerka) będzie się Tobą zajmowała, szczerze troszczyła o Twoje dobre samopoczucie i wygodę? Czy może zostawi Cię na pastwę losu i poszuka lepszego - w końcu ona też przecież zasługuje na nowszy, lepszy model, nieprawdaż? "
To nie jest kwestia wieku czy zdrowia ile dostępu do źródła zasilania. Biedak zdycha pod płotem w samotności, bogacz zdycha wśród lamentu wdów i narybku masowany do końca przez (skąpo odziane jeśli mają choć trochę oleju w głowie) pielęgniarki. Częstym pasywno-agresywnym zabiegiem starych samic w fazie agonii jest wynajmowanie papug których zadaniem jest uniemożliwienie drogiemu (w dosłownym znaczeniu) umierającemu zmianę ostatniej woli i przeniesienie spadku z wcześniejszych jego samic z przychówkiem na samice poźniejsze bez przychówku ale za to z apetytem na przejęcie spadku. Jeśli chcesz poczytać o konkretach to wskazuję Ci epopeję sądową którą przeszła była sekretarka starszego pana Johnsona zanim przejęła jego firmę (Johnson&Johnson) od jego wcześniejszych samic oraz ich narybku.
Uważam że najlepszym bo najbrutalniejszym rodzajem starcia i walki jakie można byłoby widzom zaoferować byłaby walka dwóch samic obciążonych niepełnoletnim przychówkiem o spadek ich wspólnego a wcześniejszego, dopiero właśnie co zeszłego samca. Ten rodzaj starcia oraz ta obsada gwarantuje największe emocje oraz kontynuowanie walki aż do śmierci jednej z walczących samic. Ta bezwzględność, ta brutalność, to zezwierzęcenie i ta motywacja nie mają sobie równych wśród innych czynów ludzkich. A na dokładkę to mężczyzn wyzywa się od brutali ...
PS: w Szwajcarii urządzane są walki krów ale to nie to samo, krowy potrafią sobie odpuścić.
No ale dość już o samicach oraz ich strategiach przetrwania, tutaj komentujemy najważniejsze wydarzenia sierpnia.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 13:51
siwy83
yxz123
krzyk
itd
Piszecie o małżeństwie, partnerstwie w taki sposób, ze oznacza to nadejście końca świata. Wszystkie ślady na ziemie i niebie wskazują jeden kierunek tj Koniec. Wszystkie przepowiednie o tym mówią co będzie znakami ostatecznymi i właśnie „wartość” ludzi, małżeństwa, partnerstwa będzie tak wartościowane jak piszecie. Gdzie wiara? Gdzie moralność? Gdzie zaufanie? Dlaczego wszystko jest oparte o wartości materialne i mamonę?
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 13:51
xyz123
Gwoli ścisłości - nigdy nie lamentuję, bo to bezproduktywne marnowanie energii. I trudno określić jako ad personam formę "ktoś".
I obyś się nie mylił (z tym masowaniem), bo może sobie odpuszczą i wcześniej zaczną batalię poprzez prawników, a umierającego ubezwłasnowolnią, gdyż z powodu choroby stracił zdolności logicznego myślenia. A wtedy tylko stara brzydka pielęgniarka zostaje do oglądania na łożu śmierci i rozmyślanie nad zmarnowanym życiem.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 14:00
gruby
"Dlaczego wszystko jest oparte o wartości materialne i mamonę? "
ponieważ tylko wartości materialne pozwalają przeżyć zimę.
@xyz123:
"gdyż z powodu choroby stracił zdolności logicznego myślenia."
logiczne myślenie jest wtedy kiedy Twój były zapisuje swoją krowę Tobie. Jeśli zapisze ją innej samicy to jest to oczywisty dowód na jego niepoczytalność.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 13:57
cha
https://www.youtube.com/watch?v=wIjaoRVgOk0&app=desktop
siwy83
ponieważ tylko wartości materialne pozwalają przeżyć zimę.
a może Bóg? Natura, która nie wypuściła jakiegoś groźnej bakterii? Może brak wybuchu superwulkanu, może źródło pożywienia warzywa, owoców (witaminy). Po co Ci dom, kominek jak zabraknie zdrowia? Zimy nie przeżyjesz ;)
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 14:04
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 14:06
eng
Czy moze akcje w USA do góry, bo lepiej mieć akcje niż dolara? Coś może dzisiaj nie tak z euro skoro lepiej jest zamienić na obligacje i dolara?
gruby
"a może Bóg?"
To ty się módl klęcząc na śniegu w ubiorze w którym przyszedłeś na świat a ja będę się modlił w suchej chacie z płonącym kominkiem napędzanym drewutnią po dach wypchaną szczapami.
Kto ma większe szanse na obiad: ten kto się o niego modli czy ten który po modlitwie spluwa w ręce i bierze się do roboty ?
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 14:57
Lafuerto
W temacie dopływu pieniądza . Zastanawiające jest , czy fedziarze mogą sobie pozwolić na ograniczenie dodruku.
FED nic nie drukuje.
To amerykański rząd emituje obligacje, które kupują banki komercyjne za zarobioną kasę, od banków FED odbiera te bondy i w tym momencie pojawia się ponownie kasa w banku.
Więc do momentu aż $ z banku nie zostana wydane na kredyty to ilość dolara na świecie jest mniejsza a nie większa. Dlatego banki siedzą na longu $. Bo im więcej obligacji weźmie FED tym mniej dolarów w obiegu. Ludzie muszą brać nowe kredyty, by się zwiększyła ilość pieniądza na rynku.
Kasa która idzie na stimulusa jest kasą zarobioną przez banki, a nie bezpośrednio z FED.
Więc tak naprawde niszczenie dolara jest na podobnym poziomie jak innych walut i aktualny spadek indeksu dolara z dodrukiem ma niewiele wspólnego.
Czyli powinien nas czekać ostry wzrost wartości dolara, ale najpierw wahadło musi się odchylić do oporu. Już 3 raz dokupiłem dolary w ciągu tego miesiąca.
@Freeman
Zobaczcie jak dzisiaj nurkują rentowności europejskich obligacji, wtedy zrozumiecie dlaczego euro tanieje. Dolar drożeje to niby akcje powinny spadać . Są nowe paradygmatu i czas się z tym pogodzić .
Kolejny raz ludzi mówią że to nowy paradygmat, będzie już tylko rosło itp., a zaraz później okazuje się że jednak nie i życie weryfikuje marzenia. Nauczyłem się że na rynki trzeba patrzyć z szerszej perspektywy. Pół roku, rok, 3 lata. Więc wygląda na to że spadki na giełdzie przez świrusa to była pułapka na byki, a prawdziwy rynek niedźwiedzi nadchodzi. I czekają nas prawdziwe spadki :)
Ponadto zastanawiam się czy to wszystko zakończymy deflacyjnie (na tą chwilę wszystko na to wskazuje), czy inflacyjnie (bo banki kochane zaczną drukować bezpośrednio do gospodarki, a narazie tego nie robią)? Widzę że na forum ludzie optują za inflacją.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 16:07
PC Principal
Wziąłem dzisiaj SKINWALLET. Myślę że to się rozkręci.
Dokupiłem też Polyslash, i widzę że jak na razie był to niezły ruch. Poszli dzisiaj +35%.
Pragma dzisiaj znowu 8% w górę. Ładnie idą codziennie po trochu.
Ciekawi mnie też kiedy zadebiutuje w końcu Allegro. W jednych portalach pisali że wrzesień zaś w innych że październik.
Nieźle dziś runął Aquatech.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 16:52
janwar
cena ropy spada?
Max108
Nie nadążasz za zmianami na tym forum.
Tu coraz wiecej "badaczy pisma"
analizuje znaczenie formalne i semantyczne poszczególnych ustępow
Starego i Nowego testamentu a tu z takimi herezjami wyjeżdżasz , że trzeba splunąć w dłonie i się do roboty wziąść... :)
3r3
"Szufladkowanie innych do obaw prowadzi."
Z tym ryczałtem miałem na myśli to, że nie próbowałeś w praktyce numeru z rękodziełem w postaci maszyny produkowanej u Ciebie w fabryce. Wata też dobra - lubię, jadam, ale ja jestem tym potrzebującym to płać, nie żałuj :)
@Zengin
"Nie wiem jak w grubej budowlance, ale w wykończeniówce ruch jak w ulu."
Potwierdzam. Trzeba kijem termin wymuszać.
@xoni
"czyli jeśli ja komuś zrobię pracę w pewnej wartości siły nabywczej to chcę przechować ten dług, który społeczeństwo ma wobec mnie na moment gdy ja będę potrzebował pracy o takiej samej wartości."
A do pieca węgiel lubisz sobie wrzucać codziennie go wiadrem ze sztolni nosząc czy mieć już takie wykopany i przesiany w piwnicy?
Stan magazynowy jest przeniesieniem wykonanej pracy w czasie, złoto też dobre, ale zboża czy żelaza nie zawadzi mieć nieco na półce.
"Natomiast uważam, że każdy człowiek zasługuje na to, aby zarabiać i zbierać na emeryturę w walucie, która swoją siłę nabywczą jakoś utrzymuje niezależnie od socjalistycznych wygłupów lokalnych polityków."
To człowiek pracą utrzymuje walutę, kiedy nie pracuje to dlaczego miałaby mieć wartość?
Praca aż do śmierci jest normą. Wilk co nie poluje nie je.
@xyz123
"Miałam sobie odpuścić komentarz, ale jednak nie zdzierżyłam."
Szukasz chirurga?^^
"Takie zdanie mógł napisać tylko ktoś, kto nie nawiązuje żadnych więzi uczuciowych, a traktuje kobiety wyłącznie instrumentalnie i przedmiotowo, jak rzeczy, które można wymieniać na nowsze i ładniejsze, gdy stare się opatrzą i spowszednieją."
Na co jeszcze byś chciała przytomny bankomat wkręcić? Może uczucia religijne?
20 latka ma kolosalną przewagę na 30latką w kwestii dostarczania pracowników. To interes, a nie kwestie uczuciowe.
"To smutne, bo mocne więzi międzyludzkie dają siłę do przetrwania trudnych momentów w życiu i oparcie, gdy zdrowie zaczyna szwankować."
To normalne. Trzeba korzystać w odpowiednim wieku i później odcinać kupony.
Która się nie zorientuje w porę wypada z puli.
"Sądzisz, że jak się zestarzejesz i rozchorujesz to taka młoda żona (czy partnerka) będzie się Tobą zajmowała, szczerze troszczyła o Twoje dobre samopoczucie i wygodę? Czy może zostawi Cię na pastwę losu i poszuka lepszego - w końcu ona też przecież zasługuje na nowszy, lepszy model, nieprawdaż?"
Opiekę się kupuje, na uczucia kobiet liczyć może wyłącznie poeta i umrze od tego na suchoty.
Chcesz wierności - kup se psa.
Kobiety wcale nie chcą z przedsiębiorcami mieszkać. To jest bardzo obciążający tryb życia. Bo nie wiesz rano w jakim kraju będziesz wieczorem. Młode to jeszcze kręci, ale jak masz wychowywać dzieci to po prostu bierzesz od starego dom i gniazdujesz, a stary niech sobie poluje na mamuty tam gdzie są - aż do śmierci gdy nie podoła włochaczom.
Niby po kiego nam tyle domów, w których i tak co najwyżej czasem nocujemy gdy wracamy z łowów? Po kiego nam stosy brzdęków, których za życia nie przejemy bo rynek nas żywi?
Chłop nie dożywa takiego wieku jak baba, martwienie się starością kiedy każda śmierć jest pewna?
"Ale tamte związki od początku "nie rokowały", bo nie pasowali do siebie charakterami, a trzymały ich razem tylko dzieci. Gdy one dorosły, związki się rozpadły, bo nie było żadnych innych więzi."
Dzieci są jedynym celem. Nie ma w tym nic więcej.
"Partnera tez trzeba wybierać sercem i głową, a nie oczami tylko."
Albo brać hurtem i utrzymywać społeczność. Kobiety nie mają problemu wzajemnie opiekować się dziećmi.
@krzyk
"W takiej sytuacji facet walczy z własną chorobą, walczy o dzieci, walczy o jakikolwiek majątek. A wszystko rozgrywają adwokaci. Po roku walki podda się większość."
Po co się szarpać? Zbudowałeś raz - zbudujesz kolejny. Kto nie zbudował szybko przehula.
@WhiteDragon
"Wielu mężczyzn ma wkodowane, że kobietę trzeba "zdobyć""
Trzeba - w bitwie. Kobiety jakoś mają lepsze nastawienie kiedy mężczyzna bez wahania przelewa cudzą krew. Atawizm?
"Jak mężczyźni zaczną stosować zestaw intercyza + testy DNA, to szybko zobaczą, jak wiele zainteresowanych nimi kobiet było tylko "zainteresowanych"."
Przemoc to stara, sprawdzona metoda. Nie wiem czemu, ale skoro przymus działa to po co odmawiać realizacji potrzeb?
"Ale rzecz w tym, że żadna laska takiej głupoty nie zrobi. Kobiety mają lepiej rozwinięty instynkt samozachowawczy."
Dlatego dajemy im domki gdy tylko mają dzieci. Problem z głowy, a towar dostarczony i rozliczony.
"Zapowiedź intercyzy + testu DNA to lepsze sito niż wykrywacz kłamstw. ;]"
Ograniczyłem się do testów, w pozostałe pułapki nawet nie włażąc.
"A mnie to nie wnerwia - to nie moje życie i nie moje sprawy. Jedynie intryguje mnie, jakie mechanizmy tam się uaktywniają, że naprawdę inteligentni, zaradni biznesowo mężczyźni (i pewni siebie!) tracą wszystkie intelektualne atuty w relacji z kobietą."
Błędy wychowawcze.
@siwy83
"Dlaczego wszystko jest oparte o wartości materialne i mamonę?"
Bo inaczej nie działa.
@gruby
"logiczne myślenie jest wtedy kiedy Twój były zapisuje swoją krowę Tobie. Jeśli zapisze ją innej samicy to jest to oczywisty dowód na jego niepoczytalność."
Piękne.
@Max108
Testamenty powstały na terenach bezzimowych. Nie mają zastosowania na terytoriach w jakich grasujemy.
piotrdln
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 18:05
BartArt
siwy83
Bo inaczej nie działa
a może jesteśmy tak ubodzy w wierze i w sensie życia, ze tylko wartości materialne działają? Zastanawiałeś się kiedyś, ze ten wirtualny świat stworzył wirtualna pogoń za mamona? Moze prawdziwe ubóstwo to jest brak wiary i w wartości ponad czasowe(nie materialne). Czy ludzie mający jachty, wille są szczęśliwi? Czasem tak, ale jak masz dużo to nie znaczy, ze jest Ci dobrze. Jedynie „racjonalne„ tłumaczenie daje poczucie bycia pozornie szczęśliwym, a to nie o to chodzi.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 18:24
semperparatus
xyz123
To interes, a nie kwestie uczuciowe.
Opiekę się kupuje, na uczucia kobiet liczyć może wyłącznie poeta i umrze od tego na suchoty.
Dzieci są jedynym celem. Nie ma w tym nic więcej.
Dlatego nigdy się nie zrozumiemy. Bo ja wierzę w bezinteresowną miłość i bycie razem do śmierci. I co ważniejsze widzę dowody na to wokół siebie. U moich dziadków, rodziców, teściów, w bliższej i dalszej rodzinie mojej i męża nie było dotąd rozwodów. Mam zupełnie inne doświadczenia życiowe, a tym samym inną wizję świata niż Ty i @gruby.
I wierzę w prymat ducha nad materią, stosuję w życiu Złotą Regułę ("Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe"), bo jestem przekonana, że co wysyłasz, to do Ciebie wraca, gdyż wszystko wokół jest energią, a my jesteśmy jak żywe anteny nadawczo-odbiorcze.
I wierzę też, że wszyscy jesteśmy w pewien sposób połączeni, dlatego istnieje coś takiego jak efekt motyla, efekt setnej małpy itp. zjawiska. I ważne jest, żeby to ludziom uświadamiać, bo razem mamy potężną siłę zdolną zmieniać rzeczywistość wokół nas, a podzieleni i oddzieleni jesteśmy słabi i dajemy sobą manipulować wrogim siłom.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 19:10
siwy83
Oczywiście...jedynymi prawdziwie cennymi wartościami są te duchowe(czynna miłość blizniego i wiedza)...bo są wieczne i nieprzemijające...tak jak nasza dusza...będąca częścią Prawdziwego Boga Miłości(nie mylić z żydowskim jahwe - demiurgiem - szatanem...władcą tego przemijającego świata zła i materii...). Natomiast wszystko co doczesne(materialne)...prędzej czy pózniej będziemy musieli opuścić...w chwili tzw."śmierci"...która nie jest unicestwieniem,tylko zmianą stanu(porzuceniem zużytego ciała i powrotem do naszej Duchowej Ojczyzny).A więc-dobra materialne-nie mają rzeczywistej wartości i nie należy przywiązywać do nich zbyt dużej wagi..Tego nauczał nas Jezus Chrystus-Arcy-gnostyk(Łk,4,1-13,1J,5,19.1J2,15,17,J,14,30,Mt,6,19-24,Mt,16,26...i wiele innych)
Piszesz prawdę. Jednak we mnie jeszcze po części jest „demon” i inne wartości, które zacząłem przekładać na wiarę. Ciężka praca nad sobą, ale pracuje i jak pomoże Jezus, a pomoże to damy radę. Dużo rzeczy nam ucieka jak rządzi mamona=używki=zabawa=rozpusta itp=często demon. Wszystkie wartości duchowe i wyższe są nieważne. Cieszę się, ze przechodzę transformacje i dobrze mi z tym :)
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 19:18
supermario
Znam niemało ludzi, których na starość ( to tak po 50tce ) opuściły ich stare żony dla młodszych, zabierając dzieci, dom, i firmę. Jak który bardziej honorowy, to wychodził z tego związku w samych skarpetach. To oczywiście potwierdza tym bardziej Twój wpis o budowaniu trwałych relacji, jednak wiek partnerów, czy różnica między nimi, nie ma aż takiego znaczenia. Znam bowiem małżeństwa z różnicą wieku 20 lat i są szczęśliwe, a starsze z nich dobiega 70tki.
Za żonę się bierze katoliczkę i koniecznie tradycjonalistkę , a nie lafiryndę.
Koncereyra
Za żonę się bierze katoliczkę i koniecznie tradycjonalistkę , a nie lafiryndę.
Dokładnie, taka to od razu wie po co jest cały ten wzajemny ambaras i będzie takiego męża krótko trzymać. Lafiryndy mają za dużo jednorożców w głowie i mogą nawet nie gonić męża do roboty w imię jakiegoś równouprawnienia.
@3r3@
Testamenty powstały na terenach bezzimowych. Nie mają zastosowania na terytoriach w jakich grasujemy.
Dlaczego? Stalowe miecze też powstały na terenach bezimowych a dobrze nam się ich używało. Zrozumiałbym jeszcze różnicę między społeczeństwem rolniczym i koczowniczym - ale na południu też jest sporo rolników. Ewentualnie, że testament tak samo jak papierowa waluta jest takim żetonem w tej planszówce dopóki gra jest o sumie dodatniej, wszyscy się trzymamy dyskretnie za łby i panuje pokój i harmonia:)
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 19:49
hardwareEngineer
Małe, dobre firmy wykonujące zlecenia dla inwestorów indywidualnych nadal pracują jak dawniej (przynajmniej w mojej okolicy).
Natomiast mam informację z większych firm budowlanych że po dokończeniu bieżących inwestycji nie koniecznie muszą pojawić się nowe.
Orient
@Budowlanka
Było niedawno głośno o jakimś raporcie z którego wynikało, że deweloperzy w Polsce ograniczyli inwestycje na ten rok o ok 30% (ciężko się dziwić).
semperparatus
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 20:16
Freeman
Znam to plemie zmijowe i spodziewam sie niestety duzego zamieszania z ich inicjatywy. Nie tylko w rejonie basenu morza wokol greckich wysp ale rowniez w Europie centralnej. Trafnie ich opisales.
Mozesz podac zrodlo informacji? Chetnie doczytam
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 20:51
Apfel
xyz123
"kochajmy się jak bracia, liczmy się jak wiadoma nacja i nie ma problemów."
Ludzie, czy Wy wiecie wogole co to znaczy jeszcze milosc?
Rzeczywiscie ten system musi sie zawalic, wiekszosc zatracila prawdziwe wartosci.
Jedynie siwy83 pisze jeszcze z sensem.
casthar
Kolega chyba już po lekturze: Śląski Paweł "Hieny, modliszki, czarne wdowy czyli jak kobiety zabijają"? ^^
Jeśli nie, to polecam.
piotrdln
100% racji, jak stara baba odchodzi od faceta aby go ograbić ,to często szybko przepusci wszystko (bo nigdy nie nauczyla sie zarzadzac majatkiem, bo mąż "robił" kase), uroda już nie ta, to ew. wiąże sie z jeszcze dużo starszym amantem, który dysponuje zasobami, z nadzieją na powtórke numeru/spadek lub chociaż na zapewnienie jakiegos wyzszego standardu, ktorego sama nie potrafi ogarnąć
na szczęście nie wszystkie kobiety są takie, podobnie jak nie wszyscy faceci to pijacy i złodzieje, bo jak pijak to pewnie i złodziej :D
aby łatwo rozpoznac takie panie polecam ksiazke:
"hieny modliszki czarne wdowy "
EDIT o widze casthar wspomniał już tą książke :)
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-02 21:22
Freeman
gruby
"Niebezpieczne wieści z Morza Śródziemnego...Turcja postawiła Grecji 48-godzinne ultimatum z żądaniem wycofania greckich wojsk z jej własnej wyspy Kastellorizo...W przeciwnym wypadku zagroziła wojną"
Na lądzie zetrą się zatem ze sobą produkty Krauss-Maffei Wegmann a na wodzie walczyć ze sobą będą produkty ThyssenKrupp Marine Systems. Nieważne kto wygra - wygranymi będą Niemcy.
adrianz
Jak podaje agencja Reuters prezydent Donald Trump powiedział we wtorek, że jego administracja pomoże amerykańskim liniom lotniczym w obliczu gwałtownego spowolnienia ruchu pasażerskiego w wyniku nowej pandemii koronawirusa, ale nie podał żadnych szczegółów. Czytaj dalej
Freeman
Keracz
Australia w najgłębszej recesji od lat 30. XX wieku.
Główną przyczyną spadku PKB jest załamanie się konsumpcji o 12,1 proc. wywołane wprowadzeniem rygorystycznej kwarantanny i zamrożeniem gospodarki. Wydatki na usługi, włącznie z transportem, spadły o 17,6 proc.
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/australia-w-najglebszej-recesji-od-lat-30-xx-wieku,416004.html
@ WhiteDragon
Zawsze mnie zadziwia, jak często inteligentni i obrotni mężczyźni potrafią stworzyć i utrzymać naprawdę nieźle prosperujące przedsiębiorstwo, a wobec kobiet zachowują się jak naiwni debile. ;]
Ci łatwo obrotni i inteligentni dają się łatwo omamić mrugającym z dużą częstotliwością oczętom tuszem wysmarowanym i zarazem myślą nie tą częścią ciała, którą należałoby/powinni myśleć.
@ Apfel
Ludzie, czy Wy wiecie wogole co to znaczy jeszcze milosc?
Rzeczywiscie ten system musi sie zawalic, wiekszosc zatracila prawdziwe wartosci.
Jedynie siwy83 pisze jeszcze z sensem.
Jeszcze należy wspomnieć o koledze @ z01, także już zaczyna się tworzyć drużyna prawdziwych wartości. Oby sukcesywnie zwiększała swoją objętość poprzez członkostwo/udział kolejnych zacnych zawodników.
Skoro zapytałeś, to odpowiem tak:
,,Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą."
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
@ semperparatus
Oczywiście...jedynymi prawdziwie cennymi wartościami są te duchowe(czynna miłość blizniego i wiedza)
Wiedza nie jest wartością duchową. @ siwy83 dobrze napisał - wiara, za którą będziemy co najmniej ścigani, jeżeli dożyjemy tych czasów.
Freeman
Spy
Jot
Freeman
Koncereyra
@ WhiteDragon
Zawsze mnie zadziwia, jak często inteligentni i obrotni mężczyźni potrafią stworzyć i utrzymać naprawdę nieźle prosperujące przedsiębiorstwo, a wobec kobiet zachowują się jak naiwni debile. ;]
Ci łatwo obrotni i inteligentni dają się łatwo omamić mrugającym z dużą częstotliwością oczętom tuszem wysmarowanym i zarazem myślą nie tą częścią ciała, którą należałoby/powinni myśleć.
To nie do końca jest tak: te dziewczyny co najlepiej owijają sobie mężczyzn wokół palca mrugają rzęsami, to nie dlatego że mają największe oczy. Po prostu mężczyzn łatwo wkręcić w współzawodnictwo, a nie ma bardziej inspirujących zawodów niż te gdzie nagrodą jest "najlepsza dziewczyna we wiosce". Więc to mężczyźni sami się nakręcają:)
WhiteDragon
"Trzeba - w bitwie. Kobiety jakoś mają lepsze nastawienie kiedy mężczyzna bez wahania przelewa cudzą krew. Atawizm?"
Nie wiem. Ale to intrygujące, jak wiele kobiet ciągnie do wszelkiej maści kryminalistów, psychopatów czy realizuje się w hard bdsm w jakiejś (kontrolowanej) formie gwałtu czy bycia zeszmaconą.
"Przemoc to stara, sprawdzona metoda. Nie wiem czemu, ale skoro przymus działa to po co odmawiać realizacji potrzeb?"
Ale co masz na myśli w kontekście testów DNA?
"Dlatego dajemy im domki gdy tylko mają dzieci. Problem z głowy, a towar dostarczony i rozliczony."
To przedszkole postaw. Będzie gdzie schować cały harem, a przy dobrych wiatrach nawet koszty budowy się zwrócą. ;D
"Ograniczyłem się do testów, w pozostałe pułapki nawet nie włażąc."
Pamiętam, że pisałeś o tym, że Ty śluby również niet. Zrozumiałe.
"Błędy wychowawcze."
W końcu mamy już całe pokolenie mężczyzn wychowanych głównie przez kobiety (samotne matki, przedszkolanki, nauczycielki) i mass media. To jest ten etap, gdy good times produce weak men. Ciekawe, co będzie w ciągu najbliższych trzech dekad. Liczę tylko na to, że weak men produce hard times and hard times produce hard men przebiegnie szybko. Aczkolwiek, to zwykle jest odwrotnie - łatwo coś popsuć, trudniej naprawić i nie widzę powodu, aby z mentalnością ludzi miałoby być inaczej.
A może dla mnie dobrze, aby większość była weak... Pewnie się przekonam.
@Keracz
"Ci łatwo obrotni i inteligentni dają się łatwo omamić mrugającym z dużą częstotliwością oczętom tuszem wysmarowanym i zarazem myślą nie tą częścią ciała, którą należałoby/powinni myśleć."
Tyle to oczywiste. Pytanie jak to jest, że to omamienie występuje tak powszechnie i tak łatwo, a w dodatku delikwenci nie uczą się na błędach. Przecież większość tych kobiecych gierek widać, bo po pierwsze one nie są w tym oryginalne i zachowują się, jakby wszystkie miały wgrane ten sam soft, a po drugie, te zachowania są tak w gruncie rzeczy głupie, że od razu walą po oczach i odpalają wszystkie lampki ostrzegawcze. Widać kiedy laska traktuje chłopaka jak koło zapasowe, albo nawet nie. Widać kiedy się uroczo droczy, ale zarazem cały czas pilnuje, aby wszystko prowadziło do... no do Rzymu xD, a kiedy jest jej wszystko jedno, bo kolejnych pięciu czeka w kolejce i tego wcale nie uważa za nr 1. Jak nie chce dać bezpośrednio kosza i szuka delikatnych wymówek też widać. Już nie mówię o tym, gdy goni ją biologiczny zegar i szuka dawcy, bo to nawet szympans by się połapał i zwiał.
WhiteDragon
"Ludzie, czy Wy wiecie wogole co to znaczy jeszcze milosc?"
Nie wiem. A Ty wiesz? Może wytłumaczysz? Ale bez górnolotnych hasełek rodem z TV Mango, ale konkret, kiedy jest zauroczenie, pożądanie, a kiedy miłość i co to jest?
WhiteDragon
"Wyobraźcie sobie, że na 1 dziecko mogą być zasądzone alimenty w wysokości 2 do 5 tys."
Tak właściwie, to nie ma takich widełek - w Polsce wysokość alimentów na dzieci jest uznaniowa. Teoretycznie powinna wynikać z faktycznych wydatków na dziecko, ale lewnicy mają dobrze obcykane, jak te wydatki podkręcić. Po drugie, W Kodeksie Rodzinnym "dobro dziecka" jest nadrzędne i po rozwodzie ma utrzymać standard życia sprzed rozwodu rodziców. Czyli jak mamunia nie pracuje (i nigdy nie pracowała), a tatuś zarabia 40k, to mogą mu spokojnie dowalić 10k alimentów.
Nie mogę teraz tego znaleźć, ale czytałem kiedyś case, gdy młody mężczyzna dostał alimenty wyższe od... własnych zarobków. ;D Jak to możliwe? Był młodym inżynierem, ale nie pracował jeszcze na adekwatnym i dobrze płatnym stanowisku - brak doświadczenia. Zrozumiałe dla każdego, ale nie dla wrednej sędziny, która przywaliła alimenty nie w oparciu o faktyczne zarobki, a o teoretyczne możliwości zarobkowe wzięte (z perspektywy tego młodego człowieka) z kosmosu. Wyrok chyba uchylił sąd wyższej instancji argumentując, że to narusza dobre obyczaje czy coś w tym stylu. Ciekawy case, więc jak ktoś się natknie na opis, to może wrzucić, chętnie przeczytam jeszcze raz. ;D
Te wszystkie przywileje kobiet zebrane razem, to bezpośrednie przyczyny niskiej dzietności w Polsce (i nie tylko tego!). Ciekawe, czy kiedyś ludzie to zrozumieją...
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 00:56
greg240
https://www.salon24.pl/u/wawel24/1073771,koronawirus-i-odpornosc-czyli-kreatorzy-pandemii-jako-dilerzy-narkotykow
naprawde dobre , wyjasnione dlaczego szczepionka nam nie potrzebna, i ile szkody spowoduje w naszej odpornosci
Keracz
Zgadzam się, zauważam przedmiotowe kwestie podobnie jak Ty.
Już nie mówię o tym, gdy goni ją biologiczny zegar i szuka dawcy, bo to nawet szympans by się połapał i zwiał.
I tutaj solidny klaps dla tych, o których pisałeś ,,często inteligentni i obrotni mężczyźni".
Chciałem na tym zakończyć, ale na świeżo pomyślałem, że co najmniej dziwne, a w zasadzie durnowate relacje między kobietami, a mężczyznami wynikają z ogłupiałego i zakłamanego świata, w którym żyjemy, w którym równocześnie wiele rzeczy zostało pomieszanych, nie bez celu.
Zarówno mężczyźni jak i kobiety, tak naprawdę nie znają swojej roli wobec siebie nawzajem, chodzi o prawdziwą miłość, szacunek dla drugiej osoby oraz mniej - hierarchię nadaną w momencie stworzenia ludzi (jest to napisane), a w małżeństwach o ich nierozerwalność, co niestety od tysięcy lat niesie swoje złe skutki za przyczyną skosztowania owocu zakazanego.
Jednym słowem - pogubiliśmy się, chociaż inni stwierdzą, że jest wspaniale i w tv rzeczowo mówią, a reszta to teorie spiskowe i szum wiatru.
@ Koncereyra
Po prostu mężczyzn łatwo wkręcić w współzawodnictwo, a nie ma bardziej inspirujących zawodów niż te gdzie nagrodą jest "najlepsza dziewczyna we wiosce". Więc to mężczyźni sami się nakręcają:)
I dziewczyny i chłopaki tak samo tupią nóżkami. W przypadku braku jednej ze stron nie byłoby tupania.
AdamMefistofeles
Plastic Tofu
Ja korzystalem z 2: APMEX i JM BULLION.
Tylko kilka transakcji, zadnych problemow.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 12:58
czarnyzwehrmachtu
Ja nie mowie, ze jest to latwe, ale nie jest to fizyka kwantowa.
"Na rynku 'programiści' dostają zadania z góry i robią zgodnie z poleceniem (to czy polecenie miało sens to inna sprawa). Taki dejta indżynier z dejta sajentistem coś w tych danych pogrzebią, a jak się trafią tacy z wiedzą i doświadczeniem to nawet coś z tego mogłoby wyjść, ale najsłabsze ogniwa w procesie to managerowie i pycha w zestawie z brakiem kompetencji."
Jezeli programista dostaje zadanie skoczyc z mostu to tez skacze? Jezeli masz firme co "szef" czyta prawna i przeglada wykresy, masz dzial HR co zjamuje sie tipsami, fryzura i nowym zestawem seriali na jesien i zarzad co mieli zielone na jachty i dupy, to to ma byc jakis argument za tym, ze z porzadnie zbieranych i segregowanych danych nie potraficie wyciagnac wnioskow?
"Jak siedzisz na dole mając nad sobą kilkunastoosobową drabinę do CEO albo innego generała, to jakakolwiek komunikacja jest głuchym telefonem. Jeśli choć jeden szczebelek trafi się słaby (a prawie zawsze się trafia) to o dojściu do informacji i efektywnym jej wykorzystaniu możesz zapomnieć."
No wiec Ci tlumacze jako CEO takiej firmy, ze mozesz miec 7 firm sprzatajacych i kazda bedzie inna i nie kazda bedzie w stanie posprzatac skomplikowany obiekt. ALe to nei znaczy ze skomplikowanego obiektu nie da sie posprzatac.
"Pycha ludzi ze sobą współpracujących jest równie groźna. Jeden zrzuca na drugiego, drugi na trzeciego i w pewnym momencie nie ma już znaczenia gdzie jest sens, bo zaczynają się gierki, podkładanie świń itp. O walce o pochwałę i awans to już nie wspominam."
Tak same jak kretynizm zarzadzajacych ich chciwosc i braki w zarzadzaniu. Jak bierzesz na programiste chama, no to nie bedziesz mial w pelni sprawnego programisty. To nie jest obwozny cyrk z malpami, tylko skomplikowane zagadnienia, ktore wymagaja od ludzi wychowania, poswiecenia, nauki i odpowiedniej mentalnosci. To jeden z najwiekszych problemow, polakow i polski - brak wyluskiwania odpowiednich osob na stanowiska kierownicze (I ZWIAZANA Z NIMI ODPOWIEDZIALNOSC), ale przy tym systemie nie bedzie poprawy.
"Oczywiście zakładam że mogę się mylić i miałem pecha i 7 razu z rzędu obstawiłem czerwone, a tu ciągle czarne i czarne."
Czyli 7 razy trafiales na kretynow i jeszcze sie nie skapnales, ze samemu trzeba cos otworzyc? Wez tych kolegow, co z nimi skaczesz po firmach poswieccie 5 lat, bez wakacji, bez pierdol w stylu prawna&wykres i majakow o ip box oraz o salach z kroliczkami, i stworz firme taka jaka Ci pasuje. Przeciez ja robilem tak samo, z nieba mi nie spadlo - w czym problem? Jak nie bedziesz sterowany drukara, to zamiast jachtow i dup bedzie logiczne myslenie i budowa solidnych fundamentow. Sprawdz czy masz jaja tak pociagnac, czy tylko pieprzysz o "wyrzeczeniach" spelniajac idiotyczne rozkazy z gory. "szalenstwem jest robic wciaz to samo i oczekiwac roznych rezultatow”. Zobaczysz jak to fajnie walic sie z sytemem na kazdym kroku - nauczysz sie patrzec na wszystko miedzy wierszami i bedziesz rozpoznawal takie jednostki jak @3r3 i od razu wiedzial czy moga czyms realnym zarzadzac czy nie. A jak bedziesz chcial zostac kolega systemu jak do teraz, bo sie dobrze zyje, to zauwazysz, ze jest to mozliwe wylacznie (zycie na poziomie) ze wzgledu na branze (czytaj chwilowe), dwa ze nawet jak sie zaszyjesz w IT to system wylapie twoje dzieci (czytaj robisz na kogos innego).
Ja nie bede tutaj uczyl programistow jak maja kierowac swoim zyciem, jak sa realne problemy to zapraszam na konsultacje. Juz nie jedna firme wieksza od mojej wyciagalismy za uszy. Tutaj to ja wpadam cos klepnac w czasie przerwy na lunch, aby ludzie, ktorzy chca cos zmienic w swoim zyciu, szukajacy prawdy a nie szerzacy majaki z kurwizji mogli sie do czegos odniesc, cos zalapac, podpytac. I widze, ze duzo innych osob tak robi, za co nalezy sie im szacunek (przynajmniej z mojej strony), i nie wazne czy cietym jezykiem jak @3r3 czy bardziej stonowanym jak np @gruby, wazne ze w/na temat.
Jak za jakis czas wpadniesz z wehikulem, z podzielonym koszykiem, tak ze prowadzenie firmy bedzie wlasciwie dodatkiem, z realna sprawdzona wiedza a nie z dofinansowaniem na "kapital ludzki", czytajac tu jakies dyrdymaly i zamiast jechac po kolesiu napiszesz mu cos i jak, liczac ze mu zatrybi, to odrobiles lekcje. Inaczej zapraszamy na wybory, ja nie jestem "personal coach" aby Ci mowic co ty mozesz a co nie i jak masz wykonywac swoja robote. Masz baze, podpinasz algo, max miesiac czekania i jezeli sam ustawiales/monitorowales wkladowe dane to wyniki NIE moga wyjsc z dupy. Albo macie naprawde rozwalona gore, ktora kaze wam sie zamieniac na lby z "czyms" albo partaczycie robote. Dejterzy tez musza wejsc w temat, czy to bedzie ling, czy phys/math/chem (tego na 99% nie robicie, bo tam jest praktycznie monopol), czy mental.
Hura bura szef podwora, zakladam firme!, biore mula, wola i klakiera, kesz z "aktywizacji spoleczno zawodowych" czy tam "zostan przedsiebiorca" i sie dziwie, ze nie wyszlo, a w telewizji mowili ze wyjdzie. BDA/ML to nie catering.
"A malować czy rzeźbić też można z i bez dyplomu ASP ;)" patrz a system mowi, ze mozna byc obywatelem tylko z dowodem.
IT team
"W Niemczech ponad 500 tysięcy przedsiębiorstw jest zagrożonych statusem zombie. Chodzi o firmy, które nie są w stanie wygenerować zysków z działalności wyższych niż odsetki od kredytu, a ich jedyną szansą na przetrwanie jest rolowanie długu. Przedstawiając to w inny sposób, można powiedzieć, że co szósta(!) firma w Niemczech może przestać zarabiać. Z kolei w Hiszpanii zagrożonych bankructwem jest 25% przedsiębiorstw."
Trzeba po prostu wyciac 500tys i 25%. Jak jakas firma bawi sie w system i ma rolowany dlug to ktos w chodzi z nia w jakakolwiek interakcje?
"Kryzys niestety dopiero pokaże swoje prawdziwe oblicze." juz dawno pokazal - i nie mowie tu tylko o korana ale tych wczesniejszych. ZAWSZE ogranicznone sa prawa jednostki - takie powolne gotowane zaby.
"Swoją drogą, może być jeszcze gorzej, jeśli politycy zdecydują się na zamykanie gospodarek jesienią." no wiec jezeli prawa jednostek mialyby znowu zostac ograniczone a prawa rzadzacych zwiekszone, to jaka jest szansa, ze nie skorzystaja?
Jak placisz haracz, to zarzadca nie ma zadnego interesu w tym abys placicl mniejszy haracz, tylko wiecej zapierniczal. papingi beda mogly sobie poglosowac w wyborach na partie, ktora "najbardziej poprawi ich los". Tyle moga zrobic.
"W każdym razie jest to idealny przykład co może stać się z krajem, kiedy nie ma on kontroli nad walutą." nie to idealny przyklad na to co sie dzieje z krajem, ktorego obywatele nic nie moga.
"A teraz pomyślcie, że za jakiś czas, np. podczas przejścia do nowego systemu monetarnego, większości krajów narzucona zostanie globalna waluta ponadnarodowa. I to ona będzie stosowana w rozliczeniach międzynarodowych. Wówczas niemal każdy kraj będzie mógł znaleźć się w takiej sytuacji, w jakiej dziś jest Grecja. Dość ponura perspektywa."
A teraz pomyslcie, ze bezbronnego i rozbrojonego obywatela mozna wsadzic za cokolwiek. Po co gadac o panstwach, jak chodzi o ludzi i ich rodziny?
"Efekt jest taki, że w ciągu zaledwie kilku miesięcy w Stanach Zjednoczonych znacząco spadł poziom bezpieczeństwa. W ramach naturalnej reakcji wielu Amerykanów udało się do sklepów by zakupić broń. Z informacji od sprzedawców można dowiedzieć się, że za 40% sprzedaży odpowiadają osoby, które nigdy wcześniej nie decydowały się na zakup pistoletu. To aż 5 mln osób!" no to sapdl czy wzrosl?
Jak kazdy w kolejce do sklepu ma bron i wladnie napastnik to poziom bezpieczenstwa sie zwiekszyl niz w okresie gdzie kolejka byla rozbrojona. Ale takie rzeczy wsrod rozumnych ludzi, ktorzy moga posaidac bron a nei to co u nas "taxation without representation".
"Różnica jest kolosalna. Wspaniały przykład „obiektywności” mediów mieliśmy kilka dni temu, kiedy relacjonowano zamieszki z Wisconsin." no i? Po raz kolejny. Pytanie co z tym moze zrobic przecietny szarak? Jak kazdy "koncesje" moglby otrzymac na swoj kanal w TV i swoje radio, to nei byloby problemu - jest monopol - jest dziel i rzadz (albo odwrotnie). NIe myslcie, ze przy YT bedzie inaczej.
@gruby
"@oksymoron zapytał:
"w jaki sposób najlepiej inwestować w surowce rolne? "
poprzez słoiki, ziemianki, spichlerze i banki ziemskie." + wiedze (haracz), uprawe ogrodku i bron aby Ci zapasow nie zabrali.
"Kruki kupują swoje samice świecidełkami (zupełnie jak ludzie) a bonobo kupują usługę kopulacji przysmakami albo groźbą rozróby w stadzie." i dlatego jedne i drugie wygina. U nas NA RAZIE podzial jest na madre samice i glupie (skorelowane z madrymi i glupimi samcami), ale biorac pod uwage to co zostalo po takim podziale to przedzielone jest to TAMA i tylko pytanie czy fala przebije sie przez tame, czy woda musi jeszcze pobulgotac.
"Po przyjęciu Euro przez Grecję opcja zwały na drachmie przestała istnieć. Zabroniono Grekom ogłosić niewypłacalność gdyż konieczność odpisania greckiego długu denominowanego w Euro po jego wartości nominalnej zatopiłoby włoski, francuski oraz niemiecki systemy bankowe." hehehe po tym jak ci co mieli byc niegieci, ugieli sie przed "unia" (niemcami)? I oni wybrani przez "narod" jeszcze dysza po takich negocjacjach? To albo narod grecki jest bardzo glupi (o co go nie podejrzewam), albo ktos go robi w bambuko.
@3r3 "Dane z radioteleskopów są archiwizowane, a przetwarzane jest po łebkach 10%" i bardzo slusznie.
"Łańcuchy transportowe tak się porwały, że produkty rolne trzeba było kasować zaraz po produkcji bo nie miał ich kto & czym odebrać po żadnej cenie - mleko, jaja czy warzywa trafiły z powrotem do ziemi. Kury i krowy nic sobie z lockdownu nie robiły jedne niosły, drugie dalej mleko dawały, cebula nie powstrzymała swoich wzrostów. Teraz rolnicy mają w nosie produkcję - rolnik się wyżywi. Dlatego w wielu krajach rolnictwo jest pod szczególną ochroną (nawet do konstytutek się to wpisuje)."
No patrz czyli "glupi" rolnicy skapnelis ie, ze robili X lat za bezdurno, bo wystarczylo sprzedawac 50% zbiorow po zawyzonych cenach? To ja sie boje co pomysla Ci na dole co zapierdalali X lat na poprawe bytu, ktory to zostal przekreslony prawie 200% podwyzka srodkow zywnosci. Podejrzewam, ze walna grabkami i pojde w strone rolnikow dodrukiem. A juz sie nie mgoe doczekac co bedzie jak jedno i drugie jebnie, bo widac po fundamentach jak to wyglada jak politycy steruja przemyslem/transportem/obrona itd. Bedzie kolorowo a ich obiecnaki jakie by nie byly to beda, spuszczane z woda w muszli.
"Która się nie zorientuje w porę wypada z puli." osz qrwa, to prawie 70% wypadlo? A moze jednak znajduja sie jacys frajerzy? Patrzac na dzieci, to ktos chce ciagnac te kule u nogi.
"Chcesz wierności - kup se psa." chyba takiego w niebieskim ubranku. Bo w umysle psa krazy podobna chemia co w umysle kobiety. Micha musi byc pelna, no chyba ze Ty schronisko prowadzisz.
"Dzieci są jedynym celem. Nie ma w tym nic więcej." zapraszam do domu dziecka - nabierze Pan ile zapragnie.
"Albo brać hurtem i utrzymywać społeczność." chyba "spolecznosc". Murzyni tfuuu afroamerykanie :) - tez mieli spolecznosc.
"Kobiety nie mają problemu wzajemnie opiekować się dziećmi." zwlaszcza takie, ktore nie chca miec dzieci, albo te rozgarniete, co wydza 20 lat wychowywania "swoich" dzieci z systemowa ukladanka w tle. Na cale szczescie kobiety tez mysla. Gorzej od mezczyzn (przez uwarunkowania kulturowe), ale jednak.
@white'y "Widziałem takich ludzi. Wiesz, dlaczego przegrywają? Bo oni tak naprawdę chcą mieć święty spokój, a nie walczyć. Odpuszczają. I druga sprawa - "przegrywasz, gdy nie jesteś przygotowany". Ilu z tych mężczyzn PRZED ślubem przeczytało Kodeks Rodzinny? Ilu zapoznało się z praktykami sądów rodzinnych? Ilu poszło do lewnika, aby zapoznać się ze wszystkimi konsekwencjami umowy cywilno-prawnej tj. ślubu? To mam na myśli, pisząc o naiwnych debilach w relacjach damsko-męskich." pelna zgoda. To taka sama polapka, jak "twoje" mieszkanie, "twoj" samochod, systemowa "szkola", lekarze itd.
"Wielu mężczyzn ma wkodowane, że kobietę trzeba "zdobyć", "zasłużyć na nią" czy inny romantyczny shit. Już pomijam, jak kobieta ma szanować kogoś, kto od wejścia startuje do niej z pozycji petenta, starającego się o uwagę, ale z takim nastawieniem nie ma się żadnej pozycji negocjacyjnej przy budowie związku, do którego przeważnie to oni wkładają więcej zasobów.
Jak mężczyźni zaczną stosować zestaw intercyza + testy DNA, to szybko zobaczą, jak wiele zainteresowanych nimi kobiet było tylko "zainteresowanych"." zyjecie w przedstawionym przez media swiecie "rodziny". Takie urywki sie produkuje aby system mial niewolnikow. Realnie jest bieda, ktora rodzi na potege i zarzad, ktory rodzi tyle aby wyrzywisci i nauczyc. I dlatego bieda robila na zarzad.
Jednak czasy informacji sprawily, ze bieda sie polapala kto za bezdurno napedza silnik i przykrecila kuret z dziecmi, sprawdzajac czy zarzad odpowiednio koreluje moce przerobowe z papu (maszyn wybudowanych kosztem biedy). Wyniki sa slabe a wiec czeka nas roszada. w TV i kosciele, macie robic tyle dzieci ile tylko mozecie bo nigdy nie wyjdziecie z biedy i zapierduchy za bezdurno. W obecnym systemie majatek sie dziedziczy.
"Zapytaj randomowo mężczyzn na ulicy, jakie znaczenie dla podziału majątku ma np. sprzedaż małego mieszkania odziedziczonego po rodzicach na rzecz zakupu większego na kredyt w czasie trwania małżeństwa. Nawet nie będą rozumieli o co ich pytasz, a laski w większości będą znać odpowiedź nawet wybudzone w środku nocy. Nie można wygrać w grę, nie znając jej zasad." nie wolno Ci anwet w nia grac.
"Znałem też geniusza, który wziął kredyt (na siebie, przed ślubem), aby wybudować dom na działce, którą jego teściowie przepisali jego żonie (też przed ślubem). No, arcymistrz finansowego kamikadze. Ale rzecz w tym, że żadna laska takiej głupoty nie zrobi. Kobiety mają lepiej rozwinięty instynkt samozachowawczy." musza jak maja do okola takich baranow.
Najwiekszy problem jest z tym, ze faceci zmadrzeli. I jest pisk feministek "z wyboru". Ale spokojnie, seriale, tipsy, nowa moda zapelni te "pustke" po facecie. Tak samo jak piwo, mecz i czipsy zapelnia "pustke" po kobiecie. Jak jakas potwora znajdzie w nocy niezabezpieczonego amatora no to system jej pomoze. Ale jak normalny wyksztalcony facet, bez nalecialosci z poprzedniej epoki wychowania, niech bedzie inzynier z normalna facjata, woli spedzac czas w garazu majsterkujac niz "meczyc sie" z pania pierdolac o farmazonach i sluchac wywodow jej kory, to sie robi niebezpiecznie. Bo ta Pani, jezeli cos chwyci bo zalozmy ze nie jest najbrzydsza to bedzie np "karkowa pokroju 3r3" :) W ogole trzepac wszystko co sie rusza do okola to nie wiem jak slaby musi byc samiec aby miec takie podejscie. I potem te dzieci beda spychane ze skaly? Z takim schematem konceptualnym wiemy, ze napylom dzieciarni a system dolozy, ale dalej to wyleci na pierwszym zakrecie. Tymbardziej, ze czasy mocno sie zmienily i za chwile ta pomoc systemowa siadzie tak samo jak ilosc inzynierow pochylajacyh sie nad realnymi problemami.
Mama jak nie dostanie nic za free a tate znowu pogonia, to moze byc marny bodziec do rozwoju dla dziecka, gdzie byt zapewnia dziedziczenie i kasta.
"Zawsze mnie zadziwia, jak często inteligentni i obrotni mężczyźni potrafią stworzyć i utrzymać naprawdę nieźle prosperujące przedsiębiorstwo, a wobec kobiet zachowują się jak naiwni debile. ;]" coraz mniej takich. Stad te akcje "na dziecko".
@xyz123
"Partnera tez trzeba wybierać sercem i głową, a nie oczami tylko." bzdura. Partnera nalezy wybierac oczami. A jak oczami sie sprawdzi, to wtedy ladowac inne testy. Jak mialbym rozumna ale brzydka babe to juz wolalbym tepa a ladna (gdybym MUSIAL a system pozwoliby mi wychowac dzieci a nie to co teraz, ze jestem ojcem na papierze).
Nie oszukukmy sie w druga strone.
@kabe "To jest nic w porównaniu do firm które mają mega ilości danych o swojej produkcji, dostawcach, sprzedaży itp. i tego nie wykorzystują. Szefom się wydaje że tam 'programiści' z analitykami wykręcili jakieś raporty i analizy (przecież wzięli za to kasę) i że managerowie poszczególnych działów te 'informacje' wykorzystują do optymalizacji procesów (bo też kasę za to biorą). W praktyce analitycy jakieś analizy zrobili (zależy czy im się chciało i czy wiedzieli co robią), managerowie nie rozumieją co tam napisane i nie wiedzą jak wykresy czytać, więc robią po staremu lub na czuja. Biznes się kręci, każdy pensję dostał ... a ludziom się wydaje że to wszystko na big data oparte."
No i to jest wlasnie big kesz a nie big data. Wykresik i dobra wymowka aby zrzuci na DA niepowodzenia.
"Ale melduję posłusznie że ja zawsze na wacie byłem i przez myśl mi nigdy nie przeszło jakieś ryczałty czy inne karty podatkowe stosować. Co się państwu należy to ja w podatkach płacę (przecież to na szkoły i szpitale idzie) i odliczeń żadnych nie robię bo by mnie sumienie zjadło ;)" no twoi rodzice tez tak robili. Jak beda tak robic jeszcze twoje dzieci, to sam zerknij w BD co wychodzi. Wnuki moga zmienic kolor skory.
@billy_elliot ^^ i daltego, ze ja taki "ubogi" jestem to takie ceny dyktuje fangowi za uslugi. Przeciez ja sie musze ubraz, wyzywic, mieszkanie kupic, samochod, ludzi oplacic, cot ez nic nei maja... ale jak nie chcecie to tam jest pelno specjalistow... Nie, nie ma? Ojjj...
"2020-09-02 20:36" pelna zgoda.
@Freeman pierniczysz, o to chodzi - https://www.youtube.com/watch?v=YiosTYsw8uE
wyobraz sobie, ze sa tak tepe pochwy, ze wolisz jezdzic samochodem w kolko czy tam rozpedzac sie w 2 do setki, bo poza krotkim aktem kopulacji (podczas ktorego nie gadacie) nie masz z taka kobieta o czym gadac? Po latach ogladania seriali i czytaniu romansow one naprawde oczekuja ksiecia na bialym koniu, nie rozumiejac, ze jak sie taki trafi, to on moze nie chce jezdzic z nia po sklepach i wybierac ciuchy.
Juz pomijjajc, ze za 2 stowy, ma to co za co w "zwiazku" placi kilka tysi, sluchajac przy tym o fryzjerach i co napisali w "pani domu". Uwierzcie, ze jak np w robocie masz modulowanie plazmy i konceptualnie ogarniasz dalczego/po co i jaki to ma wplyw na przyszlosc twoja i nastepnych pokolen to zona nawijajaca jak ges o nowej torebce chanel i dzieci, co sie dowiedzialy od ammy aby sobie tictoca poogladaly to ostanie czego chcesz sluchac. Niech maluje obrazy. niech szyje, niech uprawia wspinaczeke ale niech SIE ROZWIJA a nie mlaszcze pyskiem jak chlop w fabie co bije mlotem 8h.
Teraz wbrew pozorom zwykly przecietny/ponizej normy facet, ma najwieksze branie, bo panie nie maja doskoku do czegos lepszego (oczywiscie poza tymi ogarnietymi i ladniejszymi co maja). Kiepscy faceci sa pomijani, jak tylko jest cos powyzej to bije do tego prawie wszystko, jak jestes inteligetny z forsa i przystojny to laski sie boja, ze bada tylko na jedna noc (90% slusznie). Jest mniej inteligetnych, ladnych kobiet z kasa po drugiej stronie. A dodatkowo nie ma tam takeij ciagnoty, bo obydwie strony chca niezaleznosci.
To jest wbrew pozorom ciezki i skomplikowany temat. Zauwazylem wrecz, ze niektore osoby pomimo, ze sa aktrakcyjne, wyksztalcone i sa normalni pod kazdym innym wzgledem nie szukaja, nawet nie zaczynaja, drugiej polowy. Ja rozumiem, ze inteligetni ludzie w dzisiejszych czasach nie maja prawa sie nudzic, ale w koncu tu chodzi o druga polowe. A to, bedzie sie tylko nasilac - ale nie osadzam bo sam wolalbym nie miec niz miec z kiepska druga polowka.
W koncu matolow, co potrafia zrobic dziecko bez zadnego pomyslunku na razie nie brakuje, ale oni raczej nie zjamuja sie tematami, ktore znaczaco roznia sie od aktu reprodukcji. Normalnie idiokracja.
@Koncereyra
"Po prostu mężczyzn łatwo wkręcić w współzawodnictwo, a nie ma bardziej inspirujących zawodów niż te gdzie nagrodą jest "najlepsza dziewczyna we wiosce". Więc to mężczyźni sami się nakręcają:)" na to kto ma najglupsze dzieci z takiego zwiazku? Bylo i nie wroci wiecej. Ci pracowici i inteligetni co pakuja w przyszlosc dziecka cos wiecej niz nasienie, nie chca dzielic sie tymi co tak robia. Jezeli uda im sie uniknac pulapki w postaci slabej drugiej polowy i systemu, to widze marne szanse u biedoty na cos innego niz dochod gwarantowany.
@supermario "Za żonę się bierze katoliczkę i koniecznie tradycjonalistkę , a nie lafiryndę." to czekamy na TE wybrane dzieci.
@Keracz 'Chciałem na tym zakończyć, ale na świeżo pomyślałem, że co najmniej dziwne, a w zasadzie durnowate relacje między kobietami, a mężczyznami wynikają z ogłupiałego i zakłamanego świata, w którym żyjemy, w którym równocześnie wiele rzeczy zostało pomieszanych, nie bez celu." brawo.
Nie oszukujmy sie, nie kazdy pomysli o mamie i odpowie sam sobie czy pasuje do dziejszysch czasow. Czasy sie zmieniaja, ale pewne rzeczy i prawdy sie przekazuje z pokolenia na pokolenie i wychowuje dzieci w ich duchu. Jezeli dziecku brakuje takiego wychowania, duzo traci, a bledy rodzicow w tym szybkim dynamicznym swiecie z pelnia pulapek w postaci prawd z tv, kosztuja X razy, to dlatego przy kastach tak uwaznie sie przypatruje drugiej polowie.
Trzeba polaczyc kilka cech w odpowiednich proporcjach w calosc aby w ogole zaczac i caly czas o to walczyc samu sie rozwijajac. Oczywiscie jest inna droga, ruchac lapiac co popadnie bo nie kazdemu sie chce... ale moim zdaniem to bezcelowe patrzac na przyszlosc takich dzieci.
"W przypadku braku jednej ze stron nie byłoby tupania." to wyobraz sobie, ze tupania co da jakiekolwiek efeky zaczyna brakowac. Zobacz, ze wiecej niz polowa potencjalnych RODZICOW dzieci glosuje... to jaka bedzie wiekszosc tych dzieci w przyszlosci i co one zmienia?
AdamMefistofeles
Dziękuję za szybką odpowiedź
m_a_rek
Dobrze że było tylko 137 wypowiedzi.
Z każdego tematu jesteś mądrzejszy niż inni, czy idziesz w produkcję masową
BartArt
Po Twoich wypowiedziach wnioskuje iż ulegasz bankierskiej iluzji. Czy patrzysz uważnie?
3r3
"no i 3x3 wyczerpał temat związków, nic dodać nic ujac, wracamy do giełdy ;)"
Tam to teraz są ryzyka znacznie wykraczające poza intercyzę.
@siwy83
"a może jesteśmy tak ubodzy w wierze i w sensie życia, ze tylko wartości materialne działają?"
Dane z obserwacji wyłącznie tego dotyczą, a wnioski są w sferze wiary.
@xyz123
"Dlatego nigdy się nie zrozumiemy."
Nie ma nawet takiej potrzeby.
"Bo ja wierzę w bezinteresowną miłość i bycie razem do śmierci."
Miłość pozostawiam poetom, podróże włóczęgom, nastawianie karku zbrojnym, a realizować muszę interesy. Wszak po to tworzymy społeczeństwo aby inni za nas robili i dzielili się rezultatami.
O tu widzisz jakimi rezultatami podzielili się doświadczający związków - trzeba uważać bo kobieta jak tajfun przychodzi wilgotna z delikatnym powiewem zmian, a odchodzi porywając dom i samochód.
@supermario
"Za żonę się bierze katoliczkę i koniecznie tradycjonalistkę , a nie lafiryndę."
Podaż słaba, a czas nie jest z gumy. Gra się tym co jest.
@Madraf
"W kolejnych latach polska placówka dyplomatyczna wydała w Tel Awiwie następującą liczbę paszportów:"
Nie tylko w Awiwie są placówki dyplomatyczne.
@Koncereyra
"Dlaczego? Stalowe miecze też powstały na terenach bezimowych a dobrze nam się ich używało."
Katoliczek też nam się dobrze używało, ale wyszły razem z mieczami.
"Zrozumiałbym jeszcze różnicę między społeczeństwem rolniczym i koczowniczym - ale na południu też jest sporo rolników."
Wolę nie wnikać w potrzeby pasterzy realizowane z kozami.
"Ewentualnie, że testament tak samo jak papierowa waluta jest takim żetonem w tej planszówce dopóki gra jest o sumie dodatniej, wszyscy się trzymamy dyskretnie za łby i panuje pokój i harmonia:)"
Religie mają zastosowanie.
@hardwareEngineer
"Natomiast mam informację z większych firm budowlanych że po dokończeniu bieżących inwestycji nie koniecznie muszą pojawić się nowe."
Nie pierwszy raz, w 2008 też tak było.
@semperparatus
"Niebezpieczne wieści z Morza Śródziemnego..."
To bardzo daleko, to są sprawy innych ludzi.
@billy_elliot
"A w temacie kobiet i ożenku: w Polsce zdecydowanie nie polecam."
Śluby z natury mają charakter religijny i mieszanie do tego państwa to nieporozumienie. Państwowe sądy nie mają w tym zakresie właściwości, to uzurpacja.
"Wyobraźcie sobie, że na 1 dziecko mogą być zasądzone alimenty w wysokości 2 do 5 tys. PLN/mc. A teraz pomyślcie, że jak dziecko kończy 18 lat i ojciec może płacić alimenty bezpośrednio na dziecko to kiedy dziecko zdecyduje się na rozpoczęcie kariery zawodowej."
To kwestia cywilna - wystarczy zmienić jurysdykcję.
@Apfel
"Ludzie, czy Wy wiecie wogole co to znaczy jeszcze milosc?
Rzeczywiscie ten system musi sie zawalic, wiekszosc zatracila prawdziwe wartosci.
Jedynie siwy83 pisze jeszcze z sensem."
Piękne są wartości na termodynamicznych górkach, a po ich wydobyciu pozostaje proza życia.
@gruby
"Na lądzie zetrą się zatem ze sobą produkty Krauss-Maffei Wegmann a na wodzie walczyć ze sobą będą produkty ThyssenKrupp Marine Systems. Nieważne kto wygra - wygranymi będą Niemcy."
Niemcy jak zawsze odpowiedzialni za konflikty w Europie. Nawet okupowani.
@Freeman
"Jestem patologicznym niedźwiedziem i czekam na pożywkę w postaci spadkow na giełdzie . Czy przetrwam?"
A czy byki mogą biec bez wytchnienia?
"A w DE odwołano drugi lockdown bo mają świadomość , że gospodarka by tego nie wytrzymała."
Siłowniki wyjaśniły ile mają siły wskazując że się nie da na pałach tego utrzymać. W Szwecji wyjaśnili to administracji już w listopadzie.
@krzyk
"I kolejna kobieta podbuduje Ci ego. Błędne koło."
Każda śmierć jest pewna i jakoś trzeba ten czas wypełnić. Z czasem kobiety przestają tak wpływać na ego.
@WhiteDragon
"Nie wiem. Ale to intrygujące, jak wiele kobiet ciągnie do wszelkiej maści kryminalistów, psychopatów czy realizuje się w hard bdsm w jakiejś (kontrolowanej) formie gwałtu czy bycia zeszmaconą."
Niby co jest intrygującego w trywialności?
"Ale co masz na myśli w kontekście testów DNA?"
Szpatułkę dziecku w dzioba wkładasz, drugą sobie wysyłasz, do laba i sprawdzają czy podobne.
"To przedszkole postaw. Będzie gdzie schować cały harem, a przy dobrych wiatrach nawet koszty budowy się zwrócą. ;D"
Z wiekiem coraz mniej się kłócą, wszak trzeba w jakiej kondycji utrzymać osła co na to wszystko pracuje.
"Pytanie jak to jest, że to omamienie występuje tak powszechnie i tak łatwo"
Jakby nie działało to tusz by się nie sprzedawał.
"Już nie mówię o tym, gdy goni ją biologiczny zegar i szuka dawcy, bo to nawet szympans by się połapał i zwiał."
Szympans w sądzie byłby na swoim poziomie.
@Prostyler
"Ja nie mowie, ze jest to latwe, ale nie jest to fizyka kwantowa."
A to tam jest cokolwiek trudnego?
Obliczenia upraszczamy z pokolenia na pokolenie. Arkani już zrobił model do nauczania w szkołach średnich.
"z porzadnie zbieranych i segregowanych danych nie potraficie wyciagnac wnioskow?"
Wnioski z danych i homo sapiens - to się dodaje.
"ALe to nei znaczy ze skomplikowanego obiektu nie da sie posprzatac."
Studium wykonalności w sprzeczności z wykonaniem?
"Jak nie bedziesz sterowany drukara, to zamiast jachtow i dup bedzie logiczne myslenie i budowa solidnych fundamentow."
Odbierasz całą słodycz młodości. Trzeba zdążyć z tymi zagadnieniami kiedy jeszcze kręcą.
"Masz baze, podpinasz algo, max miesiac czekania i jezeli sam ustawiales/monitorowales wkladowe dane to wyniki NIE moga wyjsc z dupy."
A jednak jest jak jest.
"bo widac po fundamentach jak to wyglada jak politycy steruja przemyslem/transportem/obrona"
Obroną łatwo się kieruje kiedy nikt nie atakuje.
"zapraszam do domu dziecka - nabierze Pan ile zapragnie."
Te nie moje.
""Kobiety nie mają problemu wzajemnie opiekować się dziećmi." zwlaszcza takie, ktore nie chca miec dzieci, albo te rozgarniete, co wydza 20 lat wychowywania "swoich" dzieci z systemowa ukladanka w tle. Na cale szczescie kobiety tez mysla. Gorzej od mezczyzn (przez uwarunkowania kulturowe), ale jednak."
Skoro mają to jakie znaczenie ma chcenie?
"Tymbardziej, ze czasy mocno sie zmienily i za chwile ta pomoc systemowa siadzie tak samo jak ilosc inzynierow pochylajacyh sie nad realnymi problemami."
Dane z radioteleskopów ciągle nie przerobione, a to na niebie są silniki, z których wszelkie dobro pochodzi. Trzeba na silniki patrzeć i się uczyć.
"Jak mialbym rozumna ale brzydka babe to juz wolalbym tepa a ladna (gdybym MUSIAL a system pozwoliby mi wychowac dzieci a nie to co teraz, ze jestem ojcem na papierze)."
W pewnym wieku istotne jest czy sprząta i żreć dobrze robi. Ładność nie wypełnia już kalendarza, ale co najwyżej minutnik z trendem na stoper.
"sluchajac przy tym o fryzjerach i co napisali w "pani domu""
Kobieta odzywająca się niepytana? Na tematy nie trapiące pana? Upadek obyczajów!
@m_a_rek
"@czarnyzwehrmachtu
Dobrze że było tylko 137 wypowiedzi.
Z każdego tematu jesteś mądrzejszy niż inni, czy idziesz w produkcję masową"
Mnie te odpowiedzi interesują. A czy uważam je za takie czy siakie to inna sprawa.
Sam proces jest jednak ciekawy.
@e555
Wu mao!
Freeman
Kabila
http://president.gospmr.org/press-sluzhba/novosti/vadim-krasnoseljskiy-prinyal-delegatsiyu-respubliki-artsah.html
Freeman
tez tak regularnie dziękował jak teraz szkalujesz .
Marcin___
Patrząc po wylewającej się złości z postów to raczej na mleko i cukierki miało być.
Trader zmusił go do kupowania dolarów... bo sam nie umie jeszcze myśleć i brać odpowiedzialności za to co robi.
Tymczasem VIX rośnie już od kilku dni, pomimo równoczesnych plusów na indeksach, wcześniej było odwrotnie, widać że strach zaczyna przeważać nad chciwością.
Korekta na SPX zbliża się dużymi krokami.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 08:57
Spy
Jeśli to nie tajemnica to czym się zajmujesz poza inwestowaniem w dolary bo często widzę Twoje posty w okolicach godziny 3.30 rano ??
Co do dolarów to ile jesteś w plecy 5-7% to chyba nie jest aż tak źle i nie ma co przesadzać-- po ile kupowałeś że już taką stratę widzisz.
Co do Tradera to nie ma szklanej kuli i zdarza mu się błądzić jak każdemu choć pewnie nie łatwo się przyznać, pamiętam jak ludzie płakali przez Astartę
Trader ją kupował na lata , cierpliwie ale lata mijają a tam jest dalej dno dna i padlina .
Jot
ego_cie_zjada_kolego
Terroryści i dilerzy używają kruszców do handlu - zakazać kruszców i po sprawie. Krypto tej roli nie przejmie bo zawsze zostawia ślad, wymaga komórki z mikrofonem, GPS, 2 do 10 kamer i jest już scentralizowane.
No chyba że ktoś będzie chciał kupić trochę mety za 5 worków ziemniaków lub 10 flaszek.
polish_wealth
Soros i BLM : )
zawi
Bo problemem jest chyba to, że kolega e555 liczył że jak ON kupi to będzie tylko rosło, a tu nagle na czerwono i stresik.
Trader21 zaznacza, że jest inwestorem długoterminowym i jego strategię oraz decyzje wypadałoby oceniać w ujęciu lat, nie tygodni.
@Spy
Ja sobie rady Cezarego bardzo cenię i wykupuje dostęp do wszystkiego co oferuje. Wynika to z faktu że moja wiedza i doświadczenie sa mniejsze zdecydowanie. Nie mam też czasu śledzić globalnych wskaźników.
JEDNAK decyzje podejmuję sam. Zwłaszcza jeżeli chodzi o timming. Wynika to głównie z faktu, że ja w przeciwieństwie do Pana Cezarego wierzę w AT oraz wywodzę się z daytradingu. bardzo mi się taki model sprawdza (chyba... Zobaczyny za kilka lat).
A z astarta to moim zdaniem błąd był.
O ile same podstawy zakupowe uważam za słuszne, to wskaźniki jasno pokazywały trend spadkowy ktory, jak widać, jeet nadal kontynuowany.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 10:49
Koncereyra
W tradycji greckiej (czyli de facto intelektualnej tradycji NT) to on mają dosyć kategoryczne rozróżnienie na caritas agape oraz eros. A my mamy miłość definiowaną przez bajki Disneya - to są rezultaty jak po innych mądrościach z kreskówek:)
@czarnyzwehrmachtu
Najwiekszy problem jest z tym, ze faceci zmadrzeli. I jest pisk feministek "z wyboru".
Zmądrzeli tak że wszystkie te mądrale zostały po "mniejszych ośrodkach" i popadają w samotny alkoholizm (potwierdzone info).
https://www.salon24.pl/u/dynamitard/1069836,fiksacje-seksualne-prawicy
Po prostu są tacy zmądrzali niszą w elektoracie którą łatwo zagospodarować więc ich się utwierdza w "mądrościach MGTOW"
@supermario_ :Za żonę się bierze katoliczkę i koniecznie tradycjonalistkę , a nie lafiryndę."
@3r3: Podaż słaba, a czas nie jest z gumy. Gra się tym co jest.
Podaż jest ok (no chyba że się ma jakieś wydumane kryteria typu 175cm+ oraz by była bogatą jedynaczka) tylko że to nie jest prawdziwy rynek. Bardziej przypomina to sytuacje na rynku diamentów z mafią DeBeers niż manipulowany ale jednak skomodytyzowany rynek metali szlachetnych (sztabka to sztabka, nie ma co wybrzydzać).
Nawet się kiedyś zastanawiałem czy nie zarabiać na arbitrażu ale wszystko się sprowadza do tego że po stronie "kawalerów" ogarnięcie tak jak atakcyjnosć wygląda jak funkcja aktywacyjna neuronu - długo nic i pod koniec hop do przodu. Towaru po lewej stronie progu aktywacji to nawet nie stać na abonament, a ci po prawej stronie nie potrzebują arbitrażu, bo na takich ancymonów jest duży popyt.
@Jot,@Bretton Woods- "Bo ktoś pomyśli że to od Pana." Bardzo słuszna uwaga. I nieraz czytam że niema sprzeczności pomiędzy ST a NT. Czytaja a nie rozumieją.
ST jest dla tych co bardzo by chcieli przejść na islam ale szkoda im schabowego i pół litra (w wersji posh: serrano i rioja)
Freeman
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 11:17
czarnyzwehrmachtu
"@czarnyzwehrmachtu
Dobrze że było tylko 137 wypowiedzi.
Z każdego tematu jesteś mądrzejszy niż inni, czy idziesz w produkcję masową"
Nawet liczyc nie umiesz. Jak z kazdego jestem madrzejszy to na pewno nie ide w mase bo wtedy bylbym w kazdym glupszy - mylisz jakosc z iloscia, skoro wyciagasz takie wnioski to od Ciebie raczej jestem. Masz opcje sie doedukowac, nie czytac, albo sie obrazic ale nie wiem na co, bo ja swojej dominacji nie podkreslam - wrecz przeciwnie zmieniam nicki aby jej nie uwidaczniac - to kompletne przeciwienstwo "jezeli jestes w czyms dobry, nie rob tego za darmo".
Moze wszedlem na jakis drazliwy dla Ciebie temat np zwiazek u Ciebie wyglada inaczej, jak w "solitary", nie masz kohones i nie wspolgracie. Jezeli tak to nei mialem takiego zamiaru. Przedstawiam MOJ punkt widzenia i oczekuje wskazania slabych punktow, nie w koncepcji tylko w realnym zwiazku.
@3r3
"Wnioski z danych i homo sapiens - to się dodaje." ciekawe jak skonczyles szkole. Skoro nie wpadasz pod samochod, to chyba dzieje sie to anwet instynktownie w korze, bo kiepsko koncza Ci u ktorych "parzy! nie dotykaj gola lapa nastepnym razem" nie otrzymuja/nie maja w zasobach.
"Studium wykonalności w sprzeczności z wykonaniem?" raczej inny timeline + srodki + metoda (wyksztalceni ludzie).
"Odbierasz całą słodycz młodości. Trzeba zdążyć z tymi zagadnieniami kiedy jeszcze kręcą." za to przyszlosc nie bedzie zabojcza. Ile razy trzeba odbyc akt aby zrozumiec jak on zachodzi? Moze wiekszosc rzeczywiscie ma problem z odniesieniem sie do danych... tym gorzej z wiekszoscia.
"A jednak jest jak jest." no wiec Ci tlumacze, ze "zespol" lub "firma" jest z pupy, skora ja i inni bez problemu otrzymuja. Tak samo jak FANG (chociaz w czesci) i srodki naukowe (wiem to slaby przyklad) i praktycznie kazdy wiekszy gracz na rynku. Tematow zwiazanych z BD jest za malo aby utrzymywac to bo jest bankiem - az tak dobrze nie jest.
"Obroną łatwo się kieruje kiedy nikt nie atakuje." A atakuje sie latwo kiedy nikt o zdrowych zmyslach nie bronii (czytaj gdy glosuja aby miec namiastke normalnosci).
"Te nie moje." no to Twoim tokiem myslenia bedziesz mial co spychac ze skaly. Otworz oboz beda Ci dosylac. nie, nie beda? Dlaczego!?
"Skoro mają to jakie znaczenie ma chcenie?" no wiec Ci tlumacze, ze NIE maja. Pomysl, ze trafiles na "the other lamb". Ganiales sam, poganiasz ze stadem to zrozumiesz.
"Dane z radioteleskopów ciągle nie przerobione, a to na niebie są silniki, z których wszelkie dobro pochodzi. Trzeba na silniki patrzeć i się uczyć." dane z radioteleskopow jeszcze dlugo nie beda przerobione nawet gdyby inzynierow byl nadmiar. A silniki sa juz dawno rozpracowane - DEMO bedziesz mial w ~2050, bo nie potraficie nawet porzadnych materialow wyprodukowac aby np chlodzenia ciecza wykonac.
"W pewnym wieku istotne jest czy sprząta i żreć dobrze robi. Ładność nie wypełnia już kalendarza, ale co najwyżej minutnik z trendem na stoper." to nie tajemnica, ze mamy inny gust i inne podejscie. Jak trzepiesz pala w jaskini to otrzymujesz inny efekt niz "zwiazek" w normalnym tego slowa znaczeniu. Jak kobieta ma 50lat to nie musi wygladac jak dzika swinia "bo w tym wieku moze". Inaczej sie patrzy na gruba 50latke a inaczej na szczupla, ktora cwiczy, ktora caly czas sie edukuje, ktora robi COKOLWIEK a nie w kolko gotuje obiad i oglada brazylijskie seriale.
"Kobieta odzywająca się niepytana? Na tematy nie trapiące pana? Upadek obyczajów!" no wlasnie o to chodzi aby nie skracac lancucha co godzine, tylko aby podala Ci klucz o odpowiednim rozmiarze albo chodzby siegnela po ta ksiazke kucharska aby po raz kolejny nie bylo schaboszczaka. I nie musi miec przy tym zrobionych tipsow, bo w sabacie tak ucza i bedzie bac sie "wygnania" bo jaj jej "kolezanki" nie docenia to skoczy ze skaly. Wymagania nie sa wysokie a pomimo to zdecydowana wiekszosc to wynik trybow systemu i zidiocialego wychowania - nikt nie chce wiecej "ciazko pracoj, plac podatki, glosoj"... a one same sobie nie zdaja sprawe, ze wlasnie to promuja. Chodz ODROBINY pomyslunku. To dlatego top z tej strony haczy praktycznie jakiegokolwiek faceta chce. I nie trzeba go lapac w wieku nastu lat po kilku piwach gdzie nabuzowany nawet ich matki przeleci.
Ja rozumiem, ze ty odnosnisz sie do tego, ze sama natura oszukuje (wpierw przyjemnie, potem konsekwencje), ale niestety/stety jestesmy juz DAWNO ponad tym. Swinie w rzezni wzciaz sie trzepia (na nasze szczescie), ludzie juz nie bardzo. Nikt nie chce swinskich ludzkich kobiet (no... znaczy sie bez konsekwencji, tak jak to oszukalismy nature i jak widac poniektorzy samych siebie :)
Bo rozumiem, ze kaznodzieja nie jestes i nie wkladasz tylko 3 dni w miesiacu i w stale w jedna dziure? Bo jak tak to mzoe ty w inna strone idziesz i chlopcow pepowina duszisz? Bo tak sie konczy "spychanie ze skaly", wsrod osob ktore w to naprawde wierza. Fanatyzm jest straszny, na tyle straszny ze niektorzy nie wiedza jak z nim walczyc (w tym bezbronni, oglupieni polacy - w sensie pije do meskiej czesci bo kobiety to na calym swiecie nie bardzo ogarniaja, stad te systemowe tryby tak szerokie - "obron mnie, a beda placic haracz - nawet w dzieciach, z ktorych uczynie niewolnikow, aby w kolko powtarzaly ten los").
Jaja to trzeba miec, nie aby wlozyc, tylko aby pomyslec przed albo chociaz gume narzucic jak z mmysleniem ciezko. Potem to sobie mozecie poglosowac za 500+, ktore i tak w niczym nie pomoze.
---
stosuje pismo obrazkowe bo nie chce mi sie pisac, dwa bo zajmuje sie tym po czesci (inzynieria behawiorystyczna motlochu) - i nie, to cos innego niz trolling.
kabe
"@budowlanka [...] Domy jednorodzinne: projekty typowe schodzą setkami"
Rozmawiałem wczoraj z szefem firmy budującej domy jednorodzinne - taki znajomy znajomego. Wolnych terminów na wiosnę nie ma (może jak ktoś zrezygnuje). Na lato jeszcze są, ale pewnie już niedługo bo klienci walą drzwiami i oknami. Najbezpieczniej umawiać się z rocznym wyprzedzeniem.
@WhiteDragon
"młody mężczyzna dostał alimenty wyższe od... własnych zarobków [...] alimenty nie w oparciu o faktyczne zarobki, a o teoretyczne możliwości zarobkowe"
W rodzinie mojej żony było kilka rozwodów więc się nasłuchałem jak to działa i było jak piszesz. Jak jesteś urzędnikiem to sprawdzają jaką masz oficjalną pensję, a jak hydraulikiem albo murarzem to domyślają się ile możesz zarobić. Nieważne że akurat masz problem ze zdrowiem i nie możesz pracować całymi dniami. Inni hydraulicy są w stanie zarobić 10k to ty też, a jak nie możesz to twój problem.
@czarnyzwehrmachtu
Pierwsze i najważniejsze stwierdzenie: chyba masz problemy z wyciąganiem wniosków z tego co inni piszą, a już na pewno z czytaniem między wierszami.
"Czyli 7 razy trafiales na kretynow i jeszcze sie nie skapnales, ze samemu trzeba cos otworzyc?"
Od początku piszę ci (i przy okazji innym jeśli akurat chcą przeczytać) jak jest na rynku. Jak powinno być (i tylko czasami jest) to przecież wiadomo. Ameryki nie odkryłeś - patrz moje pierwsze stwierdzenie.
"Wez tych kolegow, co z nimi skaczesz po firmach poswieccie 5 lat, bez wakacji, bez pierdol w stylu prawna&wykres i majakow o ip box oraz o salach z kroliczkami, i stworz firme taka jaka Ci pasuje [...] Sprawdz czy masz jaja tak pociagnac, czy tylko pieprzysz o "wyrzeczeniach" spelniajac idiotyczne rozkazy z gory"
A czy mi tu źle ? Jakby było to bym wrócił do własnej firmy. Wolę trzymać ten sam poziom jednak z wakacjami :) Jak chcą płacić za robienie a nie za zrobienie to ich sprawa (jak to ostatnio kolega 3r3 trafnie skomentował). Mi nic do tego, nie mam ambicji żeby zbawić cały świat ani kijem Wisłę zawrócić - patrz moje pierwsze stwierdzenie.
"Ja nie bede tutaj uczyl programistow jak maja kierowac swoim zyciem"
Nie jestem programistą - patrz moje pierwsze stwierdzenie.
"jak sa realne problemy to zapraszam na konsultacje [...] Tutaj to ja wpadam cos klepnac w czasie przerwy na lunch, aby ludzie, ktorzy chca cos zmienic w swoim zyciu, szukajacy prawdy a nie szerzacy majaki z kurwizji mogli sie do czegos odniesc, cos zalapac, podpytac."
Widzę że masz wysokie mniemanie o sobie, że jesteś ponad innymi, ale możesz łaskawie podzielić się swoją wiedzą z motłochem, a jednak twoje wpisy to głównie twój prywatny komentarz tego co inni napisali. Coś tu nie pasuje. Tutejszy motłoch też chyba niezainteresowany wiedzą płynącą od jaśnieoświeconego - patrz moje pierwsze stwierdzenie.
"no twoi rodzice tez tak robili. Jak beda tak robic jeszcze twoje dzieci, to sam zerknij w BD co wychodzi. Wnuki moga zmienic kolor skory."
Albo nie potrafisz czytać między wierszami (patrz moje pierwsze stwierdzenie), albo oskarżasz moich rodziców o robienie wałków na wacie. Tak czy tak nieładnie ;)
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 12:14
WhiteDragon
"Podaż jest ok (no chyba że się ma jakieś wydumane kryteria typu 175cm+ oraz by była bogatą jedynaczka) tylko że to nie jest prawdziwy rynek. Bardziej przypomina to sytuacje na rynku diamentów z mafią DeBeers niż manipulowany ale jednak skomodytyzowany rynek metali szlachetnych (sztabka to sztabka, nie ma co wybrzydzać).
Nawet się kiedyś zastanawiałem czy nie zarabiać na arbitrażu ale wszystko się sprowadza do tego że po stronie "kawalerów" ogarnięcie tak jak atakcyjnosć wygląda jak funkcja aktywacyjna neuronu - długo nic i pod koniec hop do przodu. Towaru po lewej stronie progu aktywacji to nawet nie stać na abonament, a ci po prawej stronie nie potrzebują arbitrażu, bo na takich ancymonów jest duży popyt."
Właśnie podaż nie jest ok. Zobacz ile młodych (< 25-27 lat) kobiet chleje, pali, ma nadwagę, wiecznie imprezuje. Chciałbyś mieć dzieci z kimś, kto tak o siebie nie dba? Teraz dołóż do filtra takie kryteria jak: brak dzieci na stanie, brak długów, choć w miarę inteligentna, nie feministka, nie po rozwodzie, nie zakupoholiczka i choć umiarkowanie ładna. Nie poruszyliśmy żadnych szczególnych wymagań jak wykształcenie, zainteresowania, średnie/duże piersi, itp. a już odsialiśmy z 75%.
Z mężczyznami z pewnością też nie jest wszystko ok, ale przedstawianie sprawy, że ot czeka legion fantastycznych kobiet, które nie mają z kim założyć rodziny nie jest prawdą. Obie płcie jeżeli chodzi o średni prezentowany poziom leżą ryjem na asfalcie i potrzebują ogrom pracy nad sobą. Przy czym, kobietami dużo łatwiej się manipuluje poprzez media, bo zwracają większą uwagę na opinię społeczną i pozycję w stadzie, więc i poziom zniszczeń przybiera tam lawinowo na sile.
@3r3
"Niby co jest intrygującego w trywialności?"
Dla mnie? Chyba ten sposób rozumowania. No mnie nie jarałaby jakaś awanturnica.
"Z wiekiem coraz mniej się kłócą, wszak trzeba w jakiej kondycji utrzymać osła co na to wszystko pracuje."
Czyli coś jest w tym powiedzeniu, że "one nie mądrzeją, ale z wiekiem kurczą im się opcje". xD
2020-09-03 05:15
@m_a_rek
"Dobrze że było tylko 137 wypowiedzi.
Z każdego tematu jesteś mądrzejszy niż inni, czy idziesz w produkcję masową"
A co w tym złego, że odniósł się do wszystkiego? Na tym polega komentowanie w miejscu publicznym - można się odnieść do czego tylko się chce.
I czy w danym temacie trzeba być mądrzejszym, aby się wypowiedzieć, przedstawić swoje zdanie? Toż to nonsens.
@Keracz
Nie znam odpowiedzi, skłaniam się do wersji, że obie płcie są po prostu głupie.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 12:22
WhiteDragon
"Za żonę się bierze katoliczkę i koniecznie tradycjonalistkę , a nie lafiryndę."
To niczego nie zmienia. A jak po ślubie jej się odwidzi? Nie bierze się ślubu w kraju, w którym prawo rodzinne systemowo i domyślnie gnoi mężczyzn, po prostu. I Polski też to dotyczy. Ślub w Polsce (albo w Europie Zachodniej, USA, Kanadzie itp.), to wkładanie jaj w imadło, gdy kobieta kontroluje pokrętło. No, niektórzy mogą twierdzić, że tak trzeba, albo nawet że chcą i im się podoba (nie wnikam, nic mi do tego), ale z pewnością nie jest to decyzja z półki "rozważne".
3r3
"Podaż jest ok (no chyba że się ma jakieś wydumane kryteria typu 175cm+ oraz by była bogatą jedynaczka)"
2/3 matek moich dzieci jest wyższa ode mnie (i akurat podany przedział), wszystkie jedynaczki, 2/3 z własnym majątkiem z domu, 2/3 moich dzieci to jedynaki od strony matki. Czemu te kryteria mają być wydumane, skoro wzorem męskości jest Jerzy Urban?
A to że dla innych nie starczyło - no co ja mogę? Jakbym miał jeszcze odstające uszy tak jak wzór niedościgniony to byłoby jeszcze lepiej^^
@e55
"Tak na logike. Jedziemy po systemie jak po łysej kobyle a zapraszaja nas na imprezy banksterskie, mało, przynaja nam nagrody i wyroznienia ! Zastanowcie sie dobrze. Bo to sa wilki w owczej skorze. Mi tam jest juz obojetnie bo jestem spłukany dzieki takim wiec moga mi ob...nać."
Kto nie pracuje dla systiema ten gapa. Przecież jaki by ustrój nie był to trzeba w nim zająć pozycję.
@Prostyler
"ciekawe jak skonczyles szkole"
Z przyzwyczajenia, ale już w ostatnim roku chodziłem wyłącznie na egzaminy bo reszta była stratą czasu.
"Skoro nie wpadasz pod samochod, to chyba dzieje sie to anwet instynktownie w korze"
Instynkty nie są korowe.
Zacząłem się zastanawiać kiedy ostatni raz przechodziłem przez jezdnię i to może być powód niewpadania.
"raczej inny timeline + srodki + metoda (wyksztalceni ludzie)"
Gramy tym co jest, nie narzekamy na wiatr żeglując.
""Obroną łatwo się kieruje kiedy nikt nie atakuje."
"A atakuje sie latwo kiedy nikt o zdrowych zmyslach nie bronii (czytaj gdy glosuja aby miec namiastke normalnosci)."
Pisząc to spoglądałem na płytę z armoxu.
Trochę przesadziłem ciasny wymiar i się połamała.
"no to Twoim tokiem myslenia bedziesz mial co spychac ze skaly. Otworz oboz beda Ci dosylac. nie, nie beda? Dlaczego!?"
A dosyłają.
"A silniki sa juz dawno rozpracowane - DEMO bedziesz mial w ~2050"
Wtedy to w najlepszym wypadku będę od dawna niedołężnym starcem ledwo rozumiejącym co się wokół bujanego fotela dzieje. Więc to nie moje zmartwienie co wtedy będzie. Choćby Potop.
"Jak kobieta ma 50lat to nie musi wygladac jak dzika swinia "bo w tym wieku moze". Inaczej sie patrzy na gruba 50latke a inaczej na szczupla, ktora cwiczy, ktora caly czas sie edukuje, ktora robi COKOLWIEK a nie w kolko gotuje obiad i oglada brazylijskie seriale."
Nie przykłada wagi do wyglądu matki prosiaczka po trzydziestce. Od oglądania są dwudziestki, maksymalnie absolwentki. Z patrzenia na trzydziestkę i tak nie za dużo wyniknie, bo to już po balu.
"no wlasnie o to chodzi aby nie skracac lancucha co godzine, tylko aby podala Ci klucz o odpowiednim rozmiarze"
Od tego są syny.
@kabe
@Prostyler "Pierwsze i najważniejsze stwierdzenie: chyba masz problemy z wyciąganiem wniosków z tego co inni piszą, a już na pewno z czytaniem między wierszami."
Ma ale jeszcze urośnie i się skoreluje.
@WhiteDragon
"Czyli coś jest w tym powiedzeniu, że "one nie mądrzeją, ale z wiekiem kurczą im się opcje". xD"
A koszty są stałe^^
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 12:36
Koncereyra
Nie znam odpowiedzi, skłaniam się do wersji, że obie płcie są po prostu głupie. Kobiety masowo
Mężczyźni też. Ameryki nie odkryłeś:) Przeciętne IQ wystarcza na opanowanie windy, prowadzenia samochodu i jakieś powtarzalnej pracy. Autoreflekcja co ma ręce i nogi to pewnie od 115:) Jest na na swój sposób smutne, ale jak podkręcimy śrubę żeby wszyscy wyżej główkowali, co całkiem sporej części trzeba będzie ten "czerep albowiem zbiór pusty tak zowiem" odciąć. Część darwinistów na tym forum uważa że to i tak będzie jedyna opcja.
Właśnie podaż nie jest ok. Zobacz ile młodych (< 25-27 lat) kobiet chleje, pali, ma nadwagę, wiecznie imprezuje.[..] a już odsialiśmy z 75%.
No bo to jest trochę dziwna logika. Nie interesuje nas całość populacji, bo nie jesteśmy empatyczną lewicą. W gronie "konserwatywne z klasy średniej 24-29" na każdą z nich przypada może 1/4 jakiegoś mężczyzny stanu wolnego co jest ogarnięty. Przynajmniej takie mam obserwacje w dwóch próbkach (n=10 x2) na które jestem wyeksponowany. One spełniają wszystkie te kryteria łącznie z tym że mają "duże niebieskie oczy":)
Ale owszem spotkałem się z narzekaniem że gdzieś tam (gdzie?) jest inaczej, przy czym nie udało mi się tego zweryfikować.
A dane zagregowane akurat są bliższe temu co ja widzę - ale mam świadomość że ta "konserwatywna klasa średnia" to jest bardzo mały wycinek "prawdziwej Polski". I owszem nie wiem jak pomóc tamtym 80% piwniczakom z małych ośrodków ale cywilizacja przemysłowa w ogóle ma dla nieogarów mało miejsca:(
Obie płcie jeżeli chodzi o średni prezentowany poziom leżą ryjem na asfalcie [..] kobietami dużo łatwiej się manipuluje poprzez media,
No ja tu też bym polemizował, kobietami manipuluje się inaczej niż mężczyznami. Ale w gruszki na wierzbie jak je obiecuje Adonis/Afrodyta to i tak uwierzy prawie każdy:)
Z resztą jeszcze raz wkleje ten wpis o tym skąd bierze się taka dziwna narracja o "biednych mężczyznach i złych kobietach" (przecież to odwrócienie bzdurnej tezy o dominującym patriarchacie). W szczególności polecam bibliografię: LGBT a fiksacje seksualne prawicy
czarnyzwehrmachtu
"Od początku piszę ci (i przy okazji innym jeśli akurat chcą przeczytać) jak jest na rynku. Jak powinno być (i tylko czasami jest) to przecież wiadomo. Ameryki nie odkryłeś - patrz moje pierwsze stwierdzenie." jak jest na rynku to ja wiem, bo ekspanduje, czesto kosztem innych. A jak ma byc na rynku to tez wiem i dlatego nie ekspanduje o 80% rocznie bo bym walnal barana w sciane jak padnie kloda.
"A czy mi tu źle ? Jakby było to bym wrócił do własnej firmy. Wolę trzymać ten sam poziom jednak z wakacjami :) Jak chcą płacić za robienie a nie za zrobienie to ich sprawa (jak to ostatnio kolega 3r3 trafnie skomentował). Mi nic do tego, nie mam ambicji żeby zbawić cały świat ani kijem Wisłę zawrócić - patrz moje pierwsze stwierdzenie."
I ty sie dziwisz, ze nie potrafisz z danych wyciagnac zadnych konkretnych wnioskow? Nie dogadamy sie. To tak jabys sam te dane falszowal i dziwil sie, ze nie wychodzi. Doklandie jak w urzedie, pracownik nie chce (nie moze) isc deo szefa i powiedziec, ze on jest problemem. A potem dziwia sie, ze te molochy latami trwaja w agoni a rynek jest 15 lat do przodu i nikt ich nie chce. Wtedy przyklasnie pomyslom, ze BD powinna byc regulowana bo "zle obliczenia zniszcza swiat!", beda certyfikaty, atesty, pozwolenia i zezwolenia, wytyczne, nakazy, kary i konfiskata w imie walki z wiatrakami, bo w mojej jak i innej firmie NIGDY to nie bedzie obowiazywac i wlasnie dlatego to moje raporty beda porzadane.
Skoro jestes na tyle inteligetny, ze wiesz ze firma moze tak "pracowac" do czasu (a tak mneimam), to tylko sugeruje znalezc jakies rozwiazanie za wczasu az walnie aby sie nie musial tanio sprzedac.
"Widzę że masz wysokie mniemanie o sobie, że jesteś ponad innymi, ale możesz łaskawie podzielić się swoją wiedzą z motłochem, a jednak twoje wpisy to głównie twój prywatny komentarz tego co inni napisali. Coś tu nie pasuje. Tutejszy motłoch też chyba niezainteresowany wiedzą płynącą od jaśnieoświeconego - patrz moje pierwsze stwierdzenie."
Nie mam takiego mniemania, nad jednymi jestem, nad innymi nie, wazne aby kazda ze stron wiedziala dlaczego tak jest i ze jest to do zmienienia a nie wyryte na skale. Dziele sie wiedzza, nie tylko z "motlochem", moje komentarze sa komentarzami prywatnymi - tak przebiega konwersjacja, co Cie w tym dziwi, co Ci nie pasuje? Przyklady, argumenty sie klaniaja. No jezeli masz prawo oceniania "motlochu", to na pewno jest tak jak mowisz. Cala reszta potrafi sie odezwac, za swojego Pana. JA jestem szczery i mowie wprost jak jest, jak ktos chce udawac liska i robic z systemem to jego sprawa - kazdy sam wyciagnie wnioski.
Zauwaz, ze jakikolwiek komentarz do mojej osoby, to krotki szybki atak w stylu "jestes idiota", "nie, bo nie". Na razie jedynie 3r3 podal jakiekolwiek argumenty (marne... :) i jedynie Ty piszesz, ze zesmy sie nie zrozumieli podajac pseudo takowe.
"Albo nie potrafisz czytać między wierszami (patrz moje pierwsze stwierdzenie), albo oskarżasz moich rodziców o robienie wałków na wacie. Tak czy tak nieładnie ;)" ja oskarzam ich o placenie vatu... I ty pijesz do mnie ze nie potrafie czytac? NIe wiem co w tym nieladnego - to stwierdzenie, bez zadnej obrazy dla Ciebie ani ich, raczej wskazanie sedna problemu.
WhiteDragon
Te "kobiety masowo" na końcu miało dotyczyć nowego zdania, ale się rozmyśliłem, nie dokończyłem myśli i wyszło śmiesznie. xD
"No bo to jest trochę dziwna logika. Nie interesuje nas całość populacji, bo nie jesteśmy empatyczną lewicą. W gronie "konserwatywne z klasy średniej 24-29" na każdą z nich przypada może 1/4 jakiegoś mężczyzny stanu wolnego co jest ogarnięty. Przynajmniej takie mam obserwacje w dwóch próbkach (n=10 x2) na które jestem wyeksponowany. One spełniają wszystkie te kryteria łącznie z tym że mają "duże niebieskie oczy":)"
29-latkę, to sobie sam bierz. :) One dobrze wiedzą, że zegar tyka i wtedy tak nie podskakują, nawet śniadanie potrafią zrobić (i przynieść!). Ale niech tylko dostaną to, na czym im zależy ("bąbelek"), to taka Ci szybko pokaże rogi. Albo je dorobi. ;] A żeby ją sensownie poznać, to będzie mieć już 32, może 34, ciąża, okres macierzyński i okaże się, że masz jedno dziecko ze starą babą dla której wcale nie jesteś życiową "dziesiątką" (ale już nie miała czasu dłużej wybrzydzać), więc będzie zrzędzić.
Poza tym, te kryteria to było takie "minimum socjalne". To żadna super partia, a raptem akceptowalna dziewczyna, z którą naprawdę można o tych dzieciach zacząć myśleć o ile ma 25 lat, a nie 29 i znajdzie się wspólny język. I w tym problem - że one już wtedy się uważają za super partię, za którą trzeba latać, gdy raptem oferują minimum, czego można by od niej chcieć, a nadal większość kosztów i zagrożeń w polskich realiach pozostaje po stronie mężczyzny (nawet bez ślubu).
No i może problem jest ze zdefiniowaniem "ogarnięcia" u mężczyzny wśród tej Twojej próbki? Bo mam wrażenie, że to też jest duża asymetria oczekiwań.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 13:10
Koncereyra
Pomyślałem chwilę skąd ta rozbieżność perspektyw i uświadomiłem sobie że ta "konserwatywna klasa średnia" jest po prostu dosyć hermetycznym środowiskiem. Bo jakby ktoś był tak zupełnie z zewnątrz i miał powiedzmy 25 lat to trudno coś sensownego doradzić jak się "wkręcić".
Powiedziałbym żeby zapisał się do duszpasterstwa akademickiego u dominikanów, ale to trochę trudno uzasadnić, chyba że się jest doktorantem.
Można by się wkręcić do Opus Dei, ale to jest dosyć dziwna organizacja która nastawiona jest na wynajdowanie katolickich modelek dla synów konserwatywnych biznesmenów i vice versa. Za dużo tam jest kultu status quo.
Szukanie niereligijnej przyzwoitej dziewczyny 25+ jest w ogóle trudne, bo to trochę sprzeczne wymagania są. W zasadzie można by się zapisać na jakiś mgr z biologii/biotechnologii (mocno sfeminizowana dziedzina w której łatwo coś robić za małe pieniądze i udawać mądrego) ale nie każdy lubi akademicki reżim i trzeba mieć zewnętrzne źródło finansowania by wyżyć.
Sfeminizowana jest też medycyna ale to towarzyskie pole minowe, podobnie wszelkie -logie i inne pseudonauki i sztuki. Tam raczej nie ma zbyt wielu konserwatywnych dziewczyn:(
Ale wszystko się sprowadza do tego że sensowne dziewczyny są de facto z kręgów katolickich wielkich miast. To jest jeden z mechanizmów nakręcających popyt na nieruchomości - przyszłą żonę najłatwiej znaleźć w metropolii a zaimponować jej adresem w dobrej dzielnicy - "psipadek? nie sądze!":)
[edit]
29-latkę, to sobie sam bierz. :)
Nie wiem ile masz lat,a złota reguła to twójWiek/2+7 więc dawałem widełki "na oko":)
Generalnie rzeczywiście dziewczyny przed 22-23 rokiem życia wykazują brak zainteresowania małżeństwem, nawet wobec najlepszych kandydatów. Ale to się zmienia i 24-25 to już doskonale wiedzą czego (małżeństwa i dzieci) chcą [czyli de facto ostatni rok studiów/pierwszy rok pracy jest kluczowy]
29 [..] A żeby ją sensownie poznać, to będzie mieć już 32, może 34
Dla przypadków małżeństw owej "konserwatywnej klasy średniej" 2 lata "od poznania do chrzcin" to raczej więcej niż średnia.
No i może problem jest ze zdefiniowaniem "ogarnięcia" u mężczyzny wśród tej Twojej próbki? Bo mam wrażenie, że to też jest duża asymetria oczekiwań.
Tak, ale to się sprowadza do prostej obserwacji - chłop musi być bardziej ogarnięty niz baba. Albo przynajmniej tak samo - i nagle okazuje się że nawet mierząc zarobkami czy majątkiem to jest to dosyć wysoko postawiona poprzeczka.
Zgadywałbym że to dlatego że "córeczka tatusia" jest owszem nieznośna ale ma dużo przebojowości. A "synek mamusi" to jest totalna oferma. Więc w tych klasośredniowych rodzinach gdzie był kapitał łatwiej o sesnowne córki niż synów. I robi się różnica.
Z resztą było to już w XIXw w "Buddenbrookach". Zaczeli jako twardo stąpający po ziemi kupcy a skończyli po 4 pokoleniach jako artyści. Żona z "dobrej rodziny" co ma hobby malowanie i śpiewanie dzieciom kołysanek jest całkiem ok. Ale jej brat co robi performacne już jest raczej skerślony
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 13:23
WhiteDragon
Ale Ty zakładasz, że mi na tym zależy, ale tak nie jest. Moja postawa, to 100% nie dla ślubu i 99% nie dla dzieci. No i... nie ma podaży, to nie ma popytu. Nie ma w otaczającej mnie przestrzeni interesującej kobiety, to zajmuje się czymś innym. Nie będę zmieniać całego życia tylko po to, aby zwiększyć szansę na poznanie kobiety. To bez sensu. Mam tę typową/nietypową przypadłość, że potrafię być sam i z tego powodu nie chleję, ani nie ćpam.
A hermetyczność tej rzekomej "klasy średniej", to wyłącznie ich problem. Każdy zbiera to co zasieje. Są zamknięci na szersze grona ludzi? To będą biadolić na brak kandydatów/kandydatek. Ich prawo tak wybrać.
No i sorry, nie interesuje mnie laska, której imponuje się adresem w dobrej dzielnicy. Raz, że ona mnie nie interesuje z uwagi na swoją osobowość, a dwa nie mam najmniejszego zamiaru mieszkać choćby jeden dzień w takiej dzielnicy. Ja w gruncie rzeczy prosty chłopak jestem i bliżej mi do domku w małej miejscowości pod lasem niż prestiżowych dzielnic w metropoliach. ;)
Koncereyra
_ Moja postawa, to 100% nie dla ślubu i 99% nie dla dzieci_
Ślub to taka magiczna wiara w niewiadomoco. Ale jak nie chcesz dzieci to po co Tobie żona/kobieta? Skoro nawet nie jako trophy-wife by imponować kolegom:)
PS Kup sobie border collie albo golden retrivera - rozwiązuje wszystkie problemy
To jest narzekanie na to, że jak się kupi krowę to ona daje mleko zamiast znosić jajka. Nawet w EU takich głupich reklamacji nie uwzględnia się:)
_małej miejscowości pod lasem _
Małe miejscowości pod lasem są najdroższe i najbardziej świadczą o ogarnięciu. Zwłaszcza jak się ma do tego jezioro, albo choć pagórek.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 13:35
czarnyzwehrmachtu
@white'y
"To niczego nie zmienia. A jak po ślubie jej się odwidzi? Nie bierze się ślubu w kraju, w którym prawo rodzinne systemowo i domyślnie gnoi mężczyzn, po prostu. I Polski też to dotyczy. Ślub w Polsce (albo w Europie Zachodniej, USA, Kanadzie itp.), to wkładanie jaj w imadło, gdy kobieta kontroluje pokrętło. No, niektórzy mogą twierdzić, że tak trzeba, albo nawet że chcą i im się podoba (nie wnikam, nic mi do tego), ale z pewnością nie jest to decyzja z półki "rozważne"." dokladnie to nie jest twoja gra. Tak samo jak placenie podatkow i glosowanie. Szkoda tylko ze moze jedne na 10tysiecy sie zorientuje a jedne an 100 wybudzi.
@3r3 "Z przyzwyczajenia, ale już w ostatnim roku chodziłem wyłącznie na egzaminy bo reszta była stratą czasu." no dobra z obecna szkola to pojechalem. Ale w kontaktach towarzyskich kojarzysz fakty i umiesz logicznie myslec?
"Instynkty nie są korowe." zgoda, upraszczalem. "Zacząłem się zastanawiać kiedy ostatni raz przechodziłem przez jezdnię i to może być powód niewpadania. " ... alez krecisz. Jebnij atomowa, bedziesz mial od razu co chcesz.
"Gramy tym co jest, nie narzekamy na wiatr żeglując. " no i wlasnie to jest to co jest. Malo ale jest i dobrze odwala robote. Jak zamiast lopaty bierzesz kijek, to pretensje kierujdo siebie.
"Pisząc to spoglądałem na płytę z armoxu.
Trochę przesadziłem ciasny wymiar i się połamała." no widzisz jaka ciapa jestes. A ja robie takie na bazie plastyku i zywic i "kamizelki ratunkowe" pomimo, ze nie tak odporne schodza jak cieple buleczki bo do lapek dostaje je zwykly paping wystawiajac jezyk do aparatu urzedniczego. Efekt skali zrobi reszte.
"A dosyłają." Sprawdzam. Wezme tone nawozu do ogrodka.
"Wtedy to w najlepszym wypadku będę od dawna niedołężnym starcem ledwo rozumiejącym co się wokół bujanego fotela dzieje. Więc to nie moje zmartwienie co wtedy będzie. Choćby Potop." no a ja cenie swoje dzieci i chcialbym aby zylo im sie lepiej niz nam za obecnych czasow i dlatego ucze ich odpowiedzialnosci, logicznego myslenia aby kiedys mogly nie tylko wykorzystywac te "twoje" w fabryce ale daly wybor - piwo i czipsy przed TV, czy praca na samego siebie i rozwoj osobisty. Z szacunku do twoich, ludze sie ze wybiora ta druga opcje ale obozow tle nie bedzie - wiec moga umrzec przed tancem z gwiazdami.
"Nie przykłada wagi do wyglądu matki prosiaczka po trzydziestce. Od oglądania są dwudziestki, maksymalnie absolwentki. Z patrzenia na trzydziestkę i tak nie za dużo wyniknie, bo to już po balu. " a ja uwazam 30 letnie kobiety za bardzo atrakcyjne. Jak bym chcial kisielu z majtek to bym podjechal do gimnazjum bryczka. A jak chce kogos na poziomie, to niestety szkol dla inteligetnych 30 nie ma a na portalach "randkowych" czesc ktorej poszukuje nie przesiaduje.
"Od tego są syny." syn jest od tego aby testowac twoje wybory a nie od uslugiwania, bo wychowasz corke, ewentualnie cos ala LGBT. Jak zostanie piosenkarzem, robotnikiem, pilkarzem BEZ zaplecza (srodkow, mentalnosci, wychowania, wiedzy) to znaczy ze przegrales i nie powinniennes miec dzieci. Sam widok jego pracyw np urzedzie, czy jako np nauczyciel, to bol, bo wiesz ze systemowa machina zdusi kolejne pokolenie.
"one nie mądrzeją, ale z wiekiem kurczą im się opcje" - cos w tym jest, niestety.
WhiteDragon
"Nie wiem ile masz lat,a złota reguła to twójWiek/2+7 więc dawałem widełki "na oko":)"
31. Ale to bez znaczenia. Jak będę mieć 50, to też 27 to będzie górna granica. Chyba, że 4fun, na weekend, to może mieć nawet 50 jeśli jest zadbana i zna się na rzeczy.
"Generalnie rzeczywiście dziewczyny przed 22-23 rokiem życia wykazują brak zainteresowania małżeństwem, nawet wobec najlepszych kandydatów. Ale to się zmienia i 24-25 to już doskonale wiedzą czego (małżeństwa i dzieci) chcą [czyli de facto ostatni rok studiów/pierwszy rok pracy jest kluczowy]"
Ja wykazuję brak zainteresowania małżeństwem od 16. albo 17. roku życia, gdy przeczytałem Kodeks Rodzinny i kilka case'ów z rozpraw rozwodowych.
A imprezowiczka pozostanie imprezowiczką.
"Dla przypadków małżeństw owej "konserwatywnej klasy średniej" 2 lata "od poznania do chrzcin" to raczej więcej niż średnia."
Może dlatego rezultaty są tak marne? No i jeszcze jedno - ja nie jestem konserwatystą. Jestem minarchistą.
"Tak, ale to się sprowadza do prostej obserwacji - chłop musi być bardziej ogarnięty niz baba. Albo przynajmniej tak samo - i nagle okazuje się że nawet mierząc zarobkami czy majątkiem to jest to dosyć wysoko postawiona poprzeczka."
No i właśnie dlatego nie interesują mnie związki. ;D
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 13:32
xyz123
Jak mówią niektórzy: życie to śmiertelna choroba - kto żyje, ten umiera. Ale co to za życie, gdy nie ryzykujemy, nie stawiamy czasem wszystkiego na jedną kartę, nie angażujemy się, nie CZUJEMY, nie kochamy - choćby nawet nieodpowiedniej osoby? Jak można zrezygnować z czegoś nawet nie próbując?
Związek z drugą osobą ubogaca nas, otwiera na nowe horyzonty, bo ta druga osoba coś ze sobą wnosi - jakieś doświadczenia, wiedzę, której być może nie posiadamy, dostarcza nam coś czego prawdopodobnie bardzo potrzebujemy, a nawet sobie tego nie uświadamiamy - bo coś nas do siebie przyciągnęło i trzyma czasem latami,czasem do końca życia, jak ma się szczęście.
Ale jest oczywistą oczywistością, że zanim się z kimś zwiążemy to musimy tę osobę poznać, czuć, że odbieramy na tych samych falach, mamy wspólne fundamenty (podobne środowisko rodzinne i zasady współżycia w rodzinie), poglądy na różne sprawy (wychowanie dzieci, styl życia, spędzanie czasu wolnego, hobby).
Jeżeli ktoś ma podejście @3r3 to takie tematy nie znajdują się w kręgu zainteresowań, ale jeśli ktoś chce mieć stabilny, trwały związek - to podstawa.
W moim związku mąż jest osobą, która wyciąga mnie z domu i zachęca do różnych form aktywności - wypadów nad wodę, w góry, żeglowania (ostatnio nawet nurkowania, ale się nie skusiłam:) Bo ja jestem typem mola książkowego (czytam codziennie) i dobrze się czuję w swoim towarzystwie - pewnie bym wisiała w hamaku na tarasie i czytała:) A co to by było za nudne życie, gdybym za niego nie wyszła:)
Spy
Chyba będzie grillowanie niedźwiedzi , trochę schłodzą i znów góra itd... a już mialem nadzieję że będzie cały czas ostro w górę ale nie chcą przegrzania wskaźników chyba ?!
WhiteDragon
"Tak sobie czytam te wynurzenia i mądrości na tematy damsko-męskie i naszła mnie taka refleksja, że teraz naprawdę brak facetów z cojones, co "niczego się nie boją, choćby niedźwiedź to dostoją".
Jak mówią niektórzy: życie to śmiertelna choroba - kto żyje, ten umiera. Ale co to za życie, gdy nie ryzykujemy, nie stawiamy czasem wszystkiego na jedną kartę, nie angażujemy się, nie CZUJEMY, nie kochamy - choćby nawet nieodpowiedniej osoby? Jak można zrezygnować z czegoś nawet nie próbując?"
Bez urazy, ale widać, że to napisała kobieta. Brak sensownych argumentów, tylko od razu pojazd po męskości. I to tylko dlatego, że nie postępują zgodnie z oczekiwaniami kobiet, tj. NIE POŚWIĘCAJĄ się dla nich.
Piszesz o ryzykowaniu, jakbyś znała temat na wylot. A to Ciebie prawo chroni na każdym kroku. Dla Ciebie wtopa z małżeństwem to praktycznie żadne ryzyko poza szpilą w ego, że źle wybrałaś. Z drugiej strony to wygląda inaczej, bo bystra kobieta ma obecnie zdolność prawną, aby wsadzić niewinnego męża do paki z łatką pedofila.
I jak najbardziej można rezygnować nie próbując. Musisz spróbować narkotyków, aby wiedzieć, że są złe? Albo przytulić się do krokodyla, aby przekonać się, że może odgryźć Ci głowę?
Tu nie chodzi o to, że boimy się ryzyka, bo ryzykujemy wciąż na przeróżnych polach. Tu chodzi o to, że analizując ryzyko i skutki do potencjalnych korzyści wychodzi, że nie warto ryzykować dla kobiet, bo w zamian nie ma nic sensownego.
czarnyzwehrmachtu
xyz123 "Tak sobie czytam te wynurzenia i mądrości na tematy damsko-męskie i naszła mnie taka refleksja, że teraz naprawdę brak facetów z cojones, co "niczego się nie boją, choćby niedźwiedź to dostoją". " no fakt, ze Ty o tym piszesz po tym:
"W moim związku mąż jest osobą, która wyciąga mnie z domu i zachęca do różnych form aktywności - wypadów nad wodę, w góry, żeglowania (ostatnio nawet nurkowania, ale się nie skusiłam:) Bo ja jestem typem mola książkowego (czytam codziennie) i dobrze się czuję w swoim towarzystwie - pewnie bym wisiała w hamaku na tarasie i czytała:) A co to by było za nudne życie, gdybym za niego nie wyszła:)"
swiadczy ze raczej madrzeja niz zanikaja im jaja (a to latwo poznac po obwislych piersiach).
"Jak można zrezygnować z czegoś nawet nie próbując?" nie trzeba dotykac goracej rury aby wiedziec, ze jest goraca. Niektorzy widzieli efekty "wyborow" u swoich rodzicow i za nic w swiecie nei chca powtorzyc tego bledu. Innym wystarczy kilkumiesiecy test mieszkania z "zona" aby wiedziec, czym to grozi.
"bo coś nas do siebie przyciągnęło i trzyma czasem latami,czasem do końca życia, jak ma się szczęście." jak sie am szczescie, wiekszosc nie ma. ALe tego w serialach M jak milosc nie powiedza (chodz to z nich... wynika - pomimo pieknych mieszkan, dobrych zawodow, pieknych twarzy aktosrow i "rwacej" fabuly).
Facetom nie chce sie dostawac przy niedzwiedziach i z tym prawem i wychowywaniem potomstwa przez slabe kobiety im sie nei dziwie.
Spy
Ja miałem różne chwilę w życiu , raz uważałem że AT to głupota i każdy widzi co innego ,innym razem byłem zachwycony wsparciami i innymi oscylatorami a teraz myślę że wszystkiego po troche się przydaje ale bez fanatyzmu dla AF czy AT ,rozważnie i z rozmyslem.
Bardzo ważna jest także a czasami najważniejsza intuicja i choć komuś się może wydać to idiotyczne to tak niestety jest , wiele lat temu zarabiałem całkiem nieźle na Natural Gas ale tylko dlatego że czułem ten rynek ,obserwowałem go w każdej sekundzie niemal i każdy poziom znałem na pamięć ;)
WhiteDragon
"Ślub to taka magiczna wiara w niewiadomoco. Ale jak nie chcesz dzieci to po co Tobie żona/kobieta? Skoro nawet nie jako trophy-wife by imponować kolegom:)"
Ślubu nie chcę, więc i żony nie chcę. Ale chyba gdzieś tam w głębi tli się jakaś naiwna wizja życia z partnerką w pełnym znaczeniu tego słowa w oparciu o taką zwykłą ludzką słowność (tak, ja z tych, co rzadko obiecują, bo traktują to poważnie).
Trophy-wife to raczej nie moja mentalność. Informacje o udanych randkach zostawiam dla siebie odpowiadając zbyt wścibskim "Brakuje Ci newsów? Włącz BBC News!" ;)
"Małe miejscowości pod lasem są najdroższe i najbardziej świadczą o ogarnięciu. Zwłaszcza jak się ma do tego jezioro, albo choć pagórek."
Aż tak drogie nie są, bo działki w prestiżowych dzielnicach są droższe, a i często małe miejscowości mają niskie stawki podatku od nieruchomości.
WhiteDragon
"Ale jak sie cos trafi fajnego to nie rezygnuj. To nie jest tak,z e wszystkie sa glupie i wredne."
Oczywiście, że nie. Nie marnuje się dobrych okazji, o ile faktycznie to jest dobra okazja.
truman
xyz123
Bez urazy, ale widać, że to napisała kobieta. Brak sensownych argumentów, tylko od razu pojazd po męskości. I to tylko dlatego, że nie postępują zgodnie z oczekiwaniami kobiet, tj. NIE POŚWIĘCAJĄ się dla nich.
Piszesz o ryzykowaniu, jakbyś znała temat na wylot. A to Ciebie prawo chroni na każdym kroku. Dla Ciebie wtopa z małżeństwem to praktycznie żadne ryzyko poza szpilą w ego, że źle wybrałaś
Szczerze mówiąc nie widzę w otoczeniu tych "poświęcających się" mężczyzn. Kobiety pracują tak jak mężczyźni, a muszą jeszcze ogarnąć cały dom (dzieci, sprzątanie, gotowanie), a w dodatku jeszcze zawsze dobrze wyglądać, być miłe, uśmiechnięte i nie przeszkadzać mężowi oglądać meczu w TV, bo on zmęczony po pracy i musi się zrelaksować, a jak się nie zastosują to zostaną wymienione na nowy, lepszy model (3 z 4 powodów rozwodów w otoczeniu, ten czwarty to kobieta porzuciła męża i dzieci).
Widziałam te "rozkosze" samotnego wychowywania dzieci i te mityczne alimenty, które w większości nie docierały i kobiety musiały sobie jakoś radzić, więc wybacz, ale nie będę współczuła mężczyznom, bo w większości świetnie umieją zadbać o swoje interesy i są egoistami.
A mnie już nie chroni żadne prawo, bo mam dorosłe dzieci i mąż w każdej chwili może mnie wymienić na nowszy model, ale jakoś się tego nie obawiam:)
WhiteDragon
"Szczerze mówiąc nie widzę w otoczeniu tych "poświęcających się" mężczyzn. Kobiety pracują tak jak mężczyźni"
To nie jest prawda. Kobiety chcą zarabiać jak mężczyźni, ale nie pracują tak samo. Przy pracach fizycznych mają niższe normy (ale nie wynagrodzenia). Ich kariera jest krótsza o 5 lat. No i kobieta w wieku rozrodczym na stanowisku menedżerskim to potencjalnie niezły burdel w firmie. Jak zajdzie w ciążę, to może wypaść spokojnie na 1-2 lata, gdzie trzeba ogarnąć zastępstwo, a później ją przywrócić (najlepsi nie zgodzą się przyjść tylko na zastępstwo, a jeśli się zgodzą to za ponadrynkową stawkę). Takie roszady na kluczowych stanowiskach nie są zdrowe dla normalnego funkcjonowania przedsiębiorstwa.
"muszą jeszcze ogarnąć cały dom (dzieci, sprzątanie, gotowanie)"
Tak ogarniają dzieci, że 25% nie zdało matury z progiem 30% i poziomem trudności jak dla upośledzonych rozwielitek.
I ile czasu zajmuje sprzątanie i gotowanie, gdy są do dyspozycji pralki, zmywarki, suszarki, roboty kuchenne, mikrofalówki? Jedziesz stereotypem z poprzedniej epoki.
"a w dodatku jeszcze zawsze dobrze wyglądać"
Wystarczy nie żreć śmieci, nie palić, nie pić, wysypiać się i 2x w tygodniu iść na basen/do parku pobiegać. Czy to jest taki wielki wysiłek?
Poza tym, to każdy robi dla siebie, aby być zdrowym.
"być miłe, uśmiechnięte"
To stan naturalny, a nie wysiłek. Jeżeli jest inaczej, to laska nie nadaje się do związku. Ja też jestem wobec niej miły i uśmiechnięty i nie sprawia mi to żadnych trudności. Gdy lubi się z kimś spędzać czas, to jest się miłym i uśmiechniętym w towarzystwie tej osoby, bo to towarzystwo sprawia frajdę. Jeżeli jest inaczej, to albo to jednak nie jest dobre towarzystwo, albo bohater/ka opowieści ma toksyczny charakter.
"nie przeszkadzać mężowi oglądać meczu w TV"
Skoro on po pracy woli mecz w TV jako relaks od niej, to jest odpowiedź, kto ma coś do poprawy i nie jest to telewizor.
"3 z 4 powodów rozwodów w otoczeniu"
Więc to specyficzne otoczenie. W skali kraju 2/3 rozwodów inicjują kobiety.
"A mnie już nie chroni żadne prawo"
Ależ chroni, po prostu o tym nie wiesz. Gdyby ot tak chciał odejść, to będzie mu bardzo trudno nie otrzymać obowiązku alimentacyjnego na Ciebie. Nawet podważenie intercyzy jest możliwe, zwłaszcza, gdy będzie z korzyścią dla kobiety. No i nadal, gdy Ty hipotetycznie uderzyłabyś jego, to nic się nie stanie, a gdy on uderzy Ciebie, to jesteś w stanie przejąć cały dom/mieszkanie. Nie twierdzę, że ktoś ma prawo kogokolwiek bić, ale jedynie wskazuję, kogo chroni prawo. Oczywiście zakładam, że nie oszczędzałabyś na lewniku, bo nieogar nawet to może popsuć, ale każda kobieta ma teoretyczną możliwość, aby swojego męża przeczołgać w sądzie na milion sposobów.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 15:46
kabe
"czyli zajmujesz sie bazami, algorytmami ale nie jestes programista?"
A szefowa sprzątaczek to też sprzątaczka, pilot lecący ze spadochroniarzami to też spadochroniarz, projektant budynku to budowlaniec ?
"I ty sie dziwisz, ze nie potrafisz z danych wyciagnac zadnych konkretnych wnioskow?"
Raczej pisałem że jak wyciągnę już te wnioski to i tak trafi to do kogoś innego i pójdzie jak krew w piach.
"wiesz ze firma moze tak "pracowac" do czasu [...] sugeruje znalezc jakies rozwiazanie za wczasu az walnie aby sie nie musial tanio sprzedac"
Tu się zgadzamy. Okręt najlepiej opuścić tuż przed zderzeniem z góra lodową (maksymalnie tuż po). Brak zrozumienia wśród kolegów którzy zostają bezcenny :)
"jakikolwiek komentarz do mojej osoby, to krotki szybki atak w stylu "jestes idiota", "nie, bo nie". Na razie jedynie 3r3 podal jakiekolwiek argumenty"
To nie był z mojej strony komentarz do twojej osoby tylko argument (a właściwie teza) dlaczego błędnie interpretujesz moje słowa.
"ja oskarzam ich o placenie vatu... I ty pijesz do mnie ze nie potrafie czytac?"
Były 2 możliwości, pozostała jedna - problemy z czytaniem między wierszami. Potwierdzenie powyższej tezy.
@xyz123
"teraz naprawdę brak facetów z cojones"
Za to coraz więcej 'kobiet' z cojones (w znaczeniu dosłownym). Zwykle w tęczowych strojach, ale nadal z zarostem. I burzą się jak ktoś 'je' nazwie facetem ;)
Keracz
Stosowne było by podawać skąd pochodzą te słowa.Bo ktoś pomyśli że to od Pana.
A kim się posługiwał Pan? Sam pisał?
Paweł też i do Ciebie nie dociera i masz problemy? Poczytaj początek 1 Koryntian, NT łącznie z listami i ST również, bo gęstych krzakach siedzisz.
@ Koncereyra
Błądzisz ze ST, tak jak wielu innych.
Np. z kim rozmawiali Adam i Ewa? Kto zstąpił do ludzi budujących miasto i wieżę Babel? Kto był z wizytą u Abrahama?
Poszukaj sobie odpowiedzi, a są wielce znaczące.
@ WhiteDragon
Nie znam odpowiedzi, skłaniam się do wersji, że obie płcie są po prostu głupie.
Nie zaprzeczam.
@ czarnyzwehrmachtu
Jezeli dziecku brakuje takiego wychowania, duzo traci, a bledy rodzicow w tym szybkim dynamicznym swiecie z pelnia pulapek w postaci prawd z tv, kosztuja X razy, to dlatego przy kastach tak uwaznie sie przypatruje drugiej polowie.
Dziękuję za dobre słowo. Trudno jest patrzeć, kiedy sami rodzice ulegają duraczeniu, więc nie jest dziwne, że nie mają wpływu na sensowne wychowanie dzieci, bo de facto to nie rodzice sprawują opiekę nad nimi, a rózga czasem by się przydała, i jednym i drugim.
czarnyzwehrmachtu
"A szefowa sprzątaczek to też sprzątaczka, pilot lecący ze spadochroniarzami to też spadochroniarz, projektant budynku to budowlaniec ?"
oczywiscie, ze tak. Polityk, prezes moloha, ktory sie na niczym nie zna to mozliwe jest tylko w panstwowej spolce. Cala reszta ogarnia tematy na ktroych ma sie znac. Jezeli szefowa sprzataczek nie jest sprztaczka torozwala ja na lopatki zwykla sprzataczka. Chcesz mi powiedziec, ze architekt nie zna sie na materialach i jak mu budowlaniec wyskoczy z teoria to polegnie? Ze pilot nie wie co to spadochron i jak uzywac?
"Raczej pisałem że jak wyciągnę już te wnioski to i tak trafi to do kogoś innego i pójdzie jak krew w piach." jak macie firme jak powyzej no to co poradzic juz pisalem.
"Tu się zgadzamy. Okręt najlepiej opuścić tuż przed zderzeniem z góra lodową (maksymalnie tuż po). Brak zrozumienia wśród kolegów którzy zostają bezcenny :)" Lepiej przed i lyknac kumpli do siebie (jezeli cos potrafia). Zamiast mowic komus, ze jest glupi rob z nim interesy.
"To nie był z mojej strony komentarz do twojej osoby tylko argument (a właściwie teza) dlaczego błędnie interpretujesz moje słowa." podaj dokladnie z przypisami gdzie blednie Cie zinterpretowalem.
"Były 2 możliwości, pozostała jedna - problemy z czytaniem między wierszami. Potwierdzenie powyższej tezy." nie, postawiles sobie jakas teze, ktora sie kupy nie trzyma. Pisalem o co oskarzam, Ty tego nie zrozumiales i usprawiedliwiasz to zarzucajac mi problemy z "czytaniem miedzy wierszami". Napisz wprost co Cie boli z cytatami i szybko rozwiniemy watpliwosci. A jak mi podasz stanowisko w powaznej firmie, gdzie DS, DA, DD (czyli operujacy na bazach) to nie sa programisci to od razu zmienie nick na 'wielbieKabeMojegoGuru'.
@xyz123 i z calego wywodu white'y'a (ktory zmiazdzyl Cie argumentami) zrozumialas tylko tyle, aby odniesc sie smieszkujac do LGBT? Nie zdziw sie ale przewage w tym srodowisku maja kobiety. I pozniej dziwicie sie ze faceci nie maja z wami o czym gadac... "bo brak facetow z jajami! oo" Strzel focha i idz poczytac ksiazki do piwnicy i wez taka o lgbt to moze sie czegos nauczysz. A jak kiedys bedziesz sie chciala dowiedziec do czego sluzy czytanie ksiazek to sie zglos, albo zapytaj meza, to Ci wyjasni dlaczego jedne ksiazki to syf a inne sa wartosciowe. Bo czytac a "czytac" to jest roznica.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 16:58
xyz123
Kobiety chcą zarabiać jak mężczyźni, ale nie pracują tak samo.
Ale niezaprzeczalnym faktem jest, że pracują zawodowo, a nie tylko zajmują się dziećmi i domem.
Tak ogarniają dzieci, że 25% nie zdało matury z progiem 30% i poziomem trudności jak dla upośledzonych rozwielitek.
Serio chcesz przypisać kobietom winę za niewydolny system szkolnictwa w Polsce i kiepską zdawalność matur? A gdzie byli ojcowie? W ogromnej większości to matki pomagają dzieciom w odrabianiu lekcji, bo tatusiowie uważają, że to ich zadanie. I to może błąd, bo mnie mój tata tłumaczył matematykę w pierwszych klasach podstawówki i zrobił to tak dobrze, że potem nie musiał się martwić, czy zdam, bo miałam same piątki.
I ile czasu zajmuje sprzątanie i gotowanie, gdy są do dyspozycji pralki, zmywarki, suszarki, roboty kuchenne, mikrofalówki? Jedziesz stereotypem z poprzedniej epoki.
No jasne - przecież pranie się samo rozwiesi, uprasuje i złoży do szafy, kurze same się wytrą, wanny, prysznice, umywalki, kuchenki same się wyczyszczą, podłogi też się same wycierają, a dywany odkurzają. Naprawdę nie wiem, co te kobiety robią - całymi dniami się obijają i malują paznokcie.
A już obiad to na pewno maszyna jakaś w 5 min też sama ugotuje, o co chodzi tym kobietom??? Co to za problem wrócić po 8 godzinach pracy i wziąć się za te proste i szybkie prace domowe, które są przecież jej obowiązkiem!
Gdy lubi się z kimś spędzać czas, to jest się miłym i uśmiechniętym w towarzystwie tej osoby, bo to towarzystwo sprawia frajdę. Jeżeli jest inaczej, to albo to jednak nie jest dobre towarzystwo, albo bohater/ka opowieści ma toksyczny charakter.
Oczywiście, co to za problem być miłą i uśmiechniętą po 8 godzinach pracy zawodowej, przygotowaniu obiadu dla rodziny, pozmywaniu(nie wszyscy jeszcze mają te zmywarki), odrobieniu lekcji z dziećmi i ogarnięciu domu (bo jak się ma dzieci to się ma też ciągły bałagan, przynajmniej dopóki nie podrosną i nie nauczymy ich sprzątać). A jeszcze trzeba dla wszystkich (i męża przeważnie też) przygotować ubrania na następny dzień, żeby rano nie miotać się w pośpiechu i nie szukać, co się nadaje do włożenia, a co trzeba jeszcze uprasować, a czas goni.
Tak wygląda życie przeciętnej kobiety pracującej i mającej rodzinę w Polsce. Taki luksus i wygoda?
@czarnyzwehrmachtu
i z calego wywodu white'y'a (ktory zmiazdzyl Cie argumentami) zrozumialas tylko tyle, aby odniesc sie smieszkujac do LGBT? Nie zdziw sie ale przewage w tym srodowisku maja kobiety. I pozniej dziwicie sie ze faceci nie maja z wami o czym gadac... "bo brak facetow z jajami! oo" Strzel focha i idz poczytac ksiazki do piwnicy i wez taka o lgbt to moze sie czegos nauczysz. A jak kiedys bedziesz sie chciala dowiedziec do czego sluzy czytanie ksiazek to sie zglos, albo zapytaj meza, to Ci wyjasni dlaczego jedne ksiazki to syf a inne sa wartosciowe. Bo czytac a "czytac" to jest roznica.
Nawet przez chwilę nie przyszło mi na myśl środowisko LGBT i jakiekolwiek skojarzenie z nim, więc to nadinterpretacja z Twojej strony. A mój mąż rozmawia ze mna o wszystkim i nie muszę czytać w piwnicy. I pozwolisz, ze sama bez pytania Ciebie czy męża o zdanie będę sobie wybierać lektury do czytania. Zapewniam, że od wielu lat jestem pełnoletnia i jak mniemam wystarczająco inteligentna, by temu trudnemu zadaniu podołać.
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 17:16
3r3
"Tak wygląda życie przeciętnej kobiety pracującej i mającej rodzinę w Polsce. Taki luksus i wygoda?"
Jak to jest, że na produkcji nigdy nie widziałem kobiety?
xyz123
Jak najbardziej słusznie - to nie jest zajęcie dla kobiet.
piotrdln
odwiedź LG pod wrocławiem i kobiet tam masa na produkcji ...
to samo we wszystkich duzych firmach, rownouprawnienie i wszyscy tyraja na taśmie
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 18:16
Freeman
Koncereyra
JHWH to "po nowemu" Tanrı albo (w wersji zderobaczkowanej) Allah:)
WhiteDragon
Ty to zrobiłaś. Ty stwierdziłaś, że ogarniają dzieci. Ja jedynie pokazałem, że nie ogarniają efektywnie.
I na marginesie: większość przedszkolanek i nauczycielek to kobiety. Większość kobiet po rozwodzie dostaje opiekę nad dziećmi, samotnych matek mamy zresztą istną plagę. Kiepskie wyniki matur pokazują, że "ogarnianie dzieci" to zadanie, które przerasta kobiety gdy dziecko kończy +/- 5 lat.
"A gdzie byli ojcowie?"
Zostali zdegradowani do roli rodzica trzeciej kategorii (1. matka, 2. państwo i jego instytucje, 3. ojciec), zgodnie z życzeniem kobiet zresztą.
"No jasne - przecież pranie się samo rozwiesi, uprasuje i złoży do szafy, kurze same się wytrą, wanny, prysznice, umywalki, kuchenki same się wyczyszczą, podłogi też się same wycierają, a dywany odkurzają. Naprawdę nie wiem, co te kobiety robią - całymi dniami się obijają i malują paznokcie.
A już obiad to na pewno maszyna jakaś w 5 min też sama ugotuje, o co chodzi tym kobietom??? Co to za problem wrócić po 8 godzinach pracy i wziąć się za te proste i szybkie prace domowe, które są przecież jej obowiązkiem!"
Wrzucenie prania 2 minuty, rozwieszenie max 10. Włożenie do szafy ok 5 minut. Robi się to dwa razy w tygodniu max. Prasowanie faktycznie zajmuje więcej, ale nie jest to czynność niezbędna przy każdym ubraniu. Jakieś wycieranie kurzu czy mycie czegoś zajmuje więcej i trudno zautomatyzować, ale znowu nie robi się tego codziennie, już nie przesadzaj. Odkurzanie dywanów, czy nawet całych podłóg, to nie jest czynność na więcej niż 30 minut przy umeblowanych (z przeszkodami!) 100 m^2 i to też raz-dwa razy w tygodniu max.
A gotuje się na wolnym ogniu i wtedy między wrzuceniem do gara, a wyciągnięciem z niego można ogarnąć inne czynności. Na przykład właśnie rozwieszenie prania albo wyciągnięcie ze zmywarki. Skoro mnie się to udaje, to panie też mogą. Ale tu jest jak zwykle w rozmowie z kobietą - dwa akapity biadolenia nad czymś, co zajmuje kilkanaście minut. Każda domowa, rutynowa czynność nagle urasta do wielkiego poświęcenia, bo to jaśnie pani ma to zrobić. To ja nie wiem, jakbyś pisała, gdybyś musiała kosić trawę przez 3 godziny na pełnym słońcu przy 30 stopniach w cieniu. A tak zapomniałem - to nie jest zajęcie dla kobiet, bo nie.
"Naprawdę nie wiem, co te kobiety robią"
Biadolą.
"Oczywiście, co to za problem być miłą i uśmiechniętą po 8 godzinach pracy zawodowej, przygotowaniu obiadu dla rodziny, pozmywaniu(nie wszyscy jeszcze mają te zmywarki), odrobieniu lekcji z dziećmi i ogarnięciu domu (bo jak się ma dzieci to się ma też ciągły bałagan, przynajmniej dopóki nie podrosną i nie nauczymy ich sprzątać). A jeszcze trzeba dla wszystkich (i męża przeważnie też) przygotować ubrania na następny dzień, żeby rano nie miotać się w pośpiechu i nie szukać, co się nadaje do włożenia, a co trzeba jeszcze uprasować, a czas goni."
Powtórzę co napisałem wcześniej - towarzystwo kogoś kogo lubisz nastraja pozytywnie, choćbyś padała na twarz ze zmęczenia. Niekoniecznie dostaniesz powera i ekstra energię, bo organizm ma ograniczenia, ale będziesz mieć pozytywne nastawienie. Chyba, że to nie jest towarzystwo kogoś kogo lubisz lub jesteś toksykiem, wtedy nie zadziała.
"Tak wygląda życie przeciętnej kobiety pracującej i mającej rodzinę w Polsce. Taki luksus i wygoda?"
Uważasz, że przeciętny mężczyzna pracujący i mający rodzinę w Polsce ma luksus i wygodę? Zamieniłabyś się z nim na WSZYSTKIE obowiązki i przywileje? I uprzedzam, że "przeciętny mężczyzna" nie oznacza "prezes SSP".
"Jak najbardziej słusznie - to nie jest zajęcie dla kobiet."
A to dlaczego? To równouprawnienie ma być tylko tam, gdzie kobietom pasuje?
Keracz
Pierwsze dwie odpowiedzi to osobiście JHWH, odpowiedź trzecia jest trudna.Ale to z Aniołami rozmawiał Abraham.
Gdzie tak jest napisane? Proszę o podanie konkretnego źródła, a nie zgaduj zgadula urządzasz sobie.
Jak ktoś bardzo będzie chciał dowiedzieć się skąd pochodzi dany/zacytowany fragment, to sobie bez najmniejszego problemu znajdzie.
Takich jest póki co bardzo mało, chcących dowiedzieć się.
janwar
to sie okaze czy rychlo beda wyciagac indeksy w usa za wlosy w gore czy tez wodospad systemu sie zaczal. Czlowiek z Wallstreet zrezygnowal o kilka dni za wczesnie....Nasdaq pieknie leci w dol
PM dzisiaj nie reaguja na ruchy dolara a raczej na spadki indekdow.
czarnyzwehrmachtu
"Nawet przez chwilę nie przyszło mi na myśl środowisko LGBT i jakiekolwiek skojarzenie z nim, więc to nadinterpretacja z Twojej strony. "
to moze zacytuje:
"Za to coraz więcej 'kobiet' z cojones (w znaczeniu dosłownym). Zwykle w tęczowych strojach, ale nadal z zarostem. I burzą się jak ktoś 'je' nazwie facetem ;)" nie do LGBT to do czego pilas?
"Zapewniam, że od wielu lat jestem pełnoletnia i jak mniemam wystarczająco inteligentna, by temu trudnemu zadaniu podołać." Sprawdzam. Prosze o liste "lektur" ostatnio przeczytanych.
"No jasne - przecież pranie się samo rozwiesi, uprasuje i złoży do szafy, kurze same się wytrą, wanny, prysznice, umywalki, kuchenki same się wyczyszczą, podłogi też się same wycierają, a dywany odkurzają." 3r3 ma racje, przejd sie na produkcje i popracuj tydzien, to zrozumiesz jakim zajeciem jest pranie, odkurzanie i przecieranie luster.
"Jak najbardziej słusznie - to nie jest zajęcie dla kobiet." no pewnie, za to w Twoim mniemaniu pewnie jest odpowiednie dla facetow z jajami. Zapewniam, ze nie widzialem kobiety kosmonautki spawajacej kadluby, za to czesto widze facetow, ktorzy sobie odkurza pokoj i robia to "od reki" nawet nie zauwazjac, ze to zrobili. Jak ktos byl wychowany w zyciu w czystosci to tak zyje. Co ty biedna kobieto bedziesz robic jak Ci robot bedzie odkurzal i mopowal?
Skoro faceci moga tyrac, to dlaczego kobiety nie mysla? Czemu taki podzial rol sie nie sprawdza? Jakos chodzby w temacie BD, poruszanym tutaj kobiety to zadkosc. Jak posiedzisz z red bullem nad tematami kilka nocek to zrozumiesz ze najciezsza praca jest mozdzenie a pranie i pracowanie to wakacje. Ja po tygodniu umyslowych wygibasow, prace np przy budowie/remoncie (a taki przeprowadzam) traktuje jako doskonaly WYPOCZYNEK, wprost nie moge sie doczekac. I pomimo, ze dobrze place za zastepstwo, jakos nie ma kto.
@piotrdln mylisz prosty montaz mane in china z produkcja komponentow przemyslowych. Tych nazw uzywa sie zamiennie ale oznaczaja niby co innego. Nawet na wozkach, ktore przewoza te graty masz w 99% facetow. 3r3 to przemysl ciezki i pochodne, spawanie, konstrukcje, toczenie itp.
xyz123
Skoro mnie się to udaje, to panie też mogą. Ale tu jest jak zwykle w rozmowie z kobietą - dwa akapity biadolenia nad czymś, co zajmuje kilkanaście minut. Każda domowa, rutynowa czynność nagle urasta do wielkiego poświęcenia, bo to jaśnie pani ma to zrobić. To ja nie wiem, jakbyś pisała, gdybyś musiała kosić trawę przez 3 godziny na pełnym słońcu przy 30 stopniach w cieniu. A tak zapomniałem - to nie jest zajęcie dla kobiet, bo nie.
Nigdy nie biadolę, bo szkoda czasu i energii. I w dodatku nikt nie będzie współczuł, więc to bezcelowe. Opisałam tylko co muszą robić kobiety poza pracą zawodową, bo strasznie jedziecie tutaj po kobietach. I niestety nie wszystkie są dobrze zorganizowane i wdrożone do pracy, więc marnują wiele czasu na nieefektywne działania. A to rodzi frustrację i poczucie krzywdy - one mają jeszcze tyle do zrobienia, a mąż leży na kanapie przed TV. I zaczyna się skakanie do oczu i wypominanie sobie różnych przewinień.
I od razu uprzedzam ewentualne zarzuty - w mojej rodzinie tego nie ma. Mąż biznesmen nie leży na kanapie i nie ogląda tv (ja zresztą też nie), bo inaczej spędza czas wolny. I chociaż nigdy chyba nie odkurzył dywanu, nie wytarł kurzu i nie szorował wanny, prysznica czy ubikacji, to ja od niego tego nie wymagałam i nie miałam pretensji, bo wiem, ile ma stresów i problemów na głowie prowadząc własny biznes. Tylko ja jestem trochę inaczej wychowana - od dziecka miałam obowiązki, bo byłam najstarsza z rodzeństwa. Miałam prawie 12 lat jak urodził się mój najmłodszy brat i musiałam się nim zajmować w wakacje odkąd miał pół roku (nie było wtedy opiekunek do dzieci, a rodzice pracowali). W roku szkolnym zaprowadzałam go i po szkole przyprowadzałam z przedszkola (żeby był tam jak najkrócej). Odrabiałam z nim lekcje jak poszedł do szkoły. A znalazłam jednak czas na trenowanie siatkówki, zespół tańca, spotkania z przyjaciółmi, czytanie - wszystko jest kwestią organizacji i nastawienia. I zauważyłam, że im więcej masz zajęć, tym lepiej jesteś zorganizowany i więcej zrobisz - jakby czas był z gumy i się rozciągał.
A jak dużo znasz współczesnych dziewczyn, które potrafią efektywnie zorganizować sobie zajęcia, a nie snuć się bez sensu z kąta w kąt i narzekać, że coś jest nie po ich myśli? I to w wychowaniu leży problem, więc to nawet nie jest ich wina - po prostu nikt ich nie nauczył efektywnej organizacji czasu, nie obłożył obowiązkami, które by to wymusiły, a zamiast tego usuwał z drogi wszelkie przeszkody, "bo szkoda dziecka". A potem zaskoczenie, że postawa roszczeniowa i dwie lewe ręce do roboty. Nie ma skutków bez przyczyny. I rzecz dotyczy obu płci nie tylko dziewcząt. Takie same dwie lewe ręce i postawę roszczeniową prezentują chłopcy. I jeszcze żeby pogorszyć sprawę - zero umiejętności właściwych mężczyznom czyli naprawiania czegokolwiek czy zbudowania prostych konstrukcji.
I nie jestem feministką czy zagorzałą zwolenniczką równouprawnienia, bo uważam, że sama natura (której nie da się oszukać) determinuje role społeczne kobiet i mężczyzn.
@czarnyzwehrmachtu
"Za to coraz więcej 'kobiet' z cojones (w znaczeniu dosłownym). Zwykle w tęczowych strojach, ale nadal z zarostem. I burzą się jak ktoś 'je' nazwie facetem ;)" nie do LGBT to do czego pilas?
To nie mój komentarz tylko @kabe, więc jego pytaj:)
Ostatnio modyfikowany: 2020-09-03 21:18
WhiteDragon
W sumie znudziło mi się, ta rozmowa kręci się w kółko. Tylko dla formalności - nie jedziemy po kobietach. Nikt tu nie napisał o nich nic analogicznie krytycznego jak Ty o mężczyznach, że wielu nie ma cojones. Całkiem symptomatyczne, że Ty jako kobieta pozwalasz sobie warunkować męskość mężczyzn i nie widzisz w tym nic dziwnego, a najmniejszą krytykę (merytoryczną) kobiet postrzegasz jako jechanie po kobietach. W sumie standard...
3r3
"@3r3
odwiedź LG pod wrocławiem i kobiet tam masa na produkcji ..."
Tam nie ma produkcji, tam jest montaż. Produkcja podzespołów jest na Słowacji.
@WhiteDragon
"Wrzucenie prania 2 minuty, rozwieszenie max 10."
Syn zadał przytomne pytanie, jak to jest że matka robi zakupy godzinę, a ja cztery minuty.
"W sumie standard..."
Niemiecki - samego Goebelsa.
@Prostyler
"Jak ktos byl wychowany w zyciu w czystosci to tak zyje."
Veto! Szowinistyczne veto! Palcem nie kiwnę!
@xyz13
"Opisałam tylko co muszą robić kobiety poza pracą zawodową"
Praca zawodowa nie jest przymusowa.
"bo strasznie jedziecie tutaj po kobietach"
Z uzasadnieniami.
"A to rodzi frustrację i poczucie krzywdy"
To problem pracownika by był zmotywowany, inaczej nowszy model.
"one mają jeszcze tyle do zrobienia, a mąż leży na kanapie przed TV"
Z radością wyganiam do fabryki.
"I zauważyłam, że im więcej masz zajęć, tym lepiej jesteś zorganizowany i więcej zrobisz - jakby czas był z gumy i się rozciągał."
Najwidoczniej zajęcia nie są dość obciążające intelektualnie.
Nie bez powodu nie oczekujemy tego od wszystkich.
xyz123
ostatnie lektury
https://dobreksiazki.pl/biomagnetyzm-czesc-1-janusz-dabrowski,p517868
https://dobreksiazki.pl/biomagnetyzm-czesc-2-janusz-dabrowski,p517869
https://www.goodreads.com/book/show/43263398-the-rise-of-magicks
https://czytam.pl/k,ks_58952,Jak-kontrolowac-swoje-mysli-DuBois-Madeleen.html
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/198634/transerfing-rzeczywistosci-tom-ix-praktyczny-kurs-w-78-dni
janwar