Drodzy Czytelnicy,

zazwyczaj ignoruję wszelkie skierowane na mnie ataki. Zdaję sobie sprawę, że większość z nich jest niczym innym niż próbą zdobycia popularności i zasięgów przy pomocy hasła „Trader21”. Oczywiście nie zgadzam się z takimi działaniami, obojętnie czy są skierowane przeciwko mnie czy innym osobom. Uważam, że własną markę buduje się ciężką, wieloletnią pracą, a nie oczernianiem innych. Zwolenników hejtu i czarnego PR omijam szerokim łukiem i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.

Sytuacja jaka miała ostatnio miejsce z Maciejem „Wapniakiem” Wapińskim, którego być może znacie z mediów społecznościowych jest jednak inna. Współpracowaliśmy z Maćkiem przez ponad rok wspólnie promując moją książkę. Nasze relacje biznesowe, ale i prywatne były bardzo dobre, niestety do czasu. W pewnym momencie odniosłem wrażenie, że Wapniakowi zależy już tylko na sprzedaży i  posługuje się jarmarcznymi metodami. Cierpiała na tym merytoryka i jakość, a na kanale Maćka na dobre zagościła tandeta, z którą nie chcę być utożsamiany. Gwoździem do trumny było obiecywanie klientom w moim imieniu dodatkowych nagrań, czy sprzedaż nieaktualnego mini szkolenia , które nagrałem kiedyś dla XTB.

Zawsze staram się by moje relacje z partnerami biznesowymi były jasne i klarowne. Wielokrotnie ostrzegałem Maćka, że nie godzę się na taką promocję, w której liczy się tylko zysk, a jakość schodzi na plan dalszy. Zakończyliśmy współpracę rozchodząc się w pokoju. Tak przynajmniej myślałem. Po roku od kiedy Wapniak życzył mi wszystkiego najlepszego zaczął mnie atakować i to w bardzo niefajny, fałszywy sposób. Oba nagrania Maćka na mój temat jakie się ostatnio ukazały są pełne emocji, ale też manipulacji. W związku z tym muszę się do nich odnieść.

W poniższym nagraniu znajdziecie historię naszej współpracy, a przy okazji możecie porównać nieco teatralne wyznania Wapniaka z rzeczywistością. Takiej obłudy jaką zafundował Maciek dawno na YT nie widziałem. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że słusznie zrobiłem odcinając się od niego. Jednocześnie pewnie jak wielu z Was mam postanowienie noworoczne. Więcej tego typu ataków nie będę tolerował. Sprawa Wapniaka znajdzie rozwiązanie w sądzie i podobnie będzie ze wszystkimi pseudo-influencerami, którzy próbują zyskiwać na popularności moim kosztem.

Trader21

PS. Szkoda, że w taki sposób zaczynamy Nowy Rok, ale nie mam wyjścia bo to mnie wywołano do tablicy i tym razem muszę odpowiedzieć. Mam nadzieję, że zbliżający się cykl prognoz inwestycyjnych na 2022 rok osłodzi nieco niesmak jaki pozostaje po tej sprawie.